Witam serdecznie,
Dosyc dlugo zabieralem sie do wzbogacenia mojego zycia o nowa dyscypline sportu jaka jest bieganie

Przez kilka lat w miare aktywnie cwiczylem na silowni i basenie jednak z uwagi na siedzacy tryb pracy przybywalo obwodu w pasie i staralem sie biegac (z dosyc miznernym skutkiem). Najwiekszy problem to ogromy bol nog, ktory potrafil sie utrzymywac do miesiaca po 2-3, krotkich treningach. W koncu jednak przelamalem zla passe, zainwestowalem w buty do biegania i w ciagu 2 miesiecy przebieglem jakies 100km. Staram sie biegac 2-3 razy w tygodniu. Biegam po 30-40min dystans 5-7km. Nowy problem pojawil sie z chwila poprawienia kondycji. Po dluzszych biegach wciaz dokucza mi dosc nieprzyjemny bol w okolicach piszczeli (ale to podobno normalne?) jednak co najgorsze - zawsze po ok 30min biegu dretwieja mi stopy. Moze nie dretwieja doslownie ale sprawiaja uczucie jakby byly bez bez czucia lub zaraz po jego odzyskaniu. Jest to bardzo nieprzyjemne uczucie i skutecznie zniecheca do kontynulowania treningu. Czy mial ktos podobne problemy i jak sobie z tym mozna radzic?
Pozdrawiam serdecznie,
ps. mam 27lat i lekka nadwage
