Witam, chcialbm rozpoczac bieganie w celu zrzucenia paru kg i powrotu do dawnej formy (gralem amatorsko w pilke kilka razy/tydz),obecnie mam prace siedzaca. Postanowilem podejsc po "trenersku" do tematu i wyskrobalem sobie taki plan (w oparciu o 10-tygodniowy).
Prosze o opinie, chetnie naloze jakies modyfikacje do planu. Zakladam,ze w razie wystapienia trudnosci , powtorze dany tydzien. Mam tez zamiar zmienic nawyki zywieniowe.
Wczoraj byl moj "1 raz". Chyba narzucielm zbyt szybkie tempo - szybko sie zmeczylem, pulsometr pokazywal max 105% ! Po kilku minutach marszu/ wolniutkiego truchtu udalo mi sie uspokoic. Wnioski sa 2: trzeba sie nauczyc biegac oraz zaczynac wooolno.
No panie 105% to nie da rady ;P Wyznacz tak na szybko swoje hrmax przebiegając odcinek ok 1500m z tego ostatnie 200-300 metrów ile fabryka dała i wklep nowe wartości
Jeśli dopiero zaczynasz to biegaj sobie tak z 70-75 ew 80% wiecej nie ma sensu
witam
pietiamoo 40-50 puls to mają profesjonaliści którzy uprawiają aktywnie sport przez dłuższy okres, dla człowieka ktory siedzi i nic nie robi to niemożliwe by miał takie tętno, ja po miesiącu leczenia kolana mam tętno spoczynkowe około 66 co dla mnie jest porażką,
a wracając to twoich początków to nie rób żadnych planów treningowych jeśli nie biegaleś nic, zacznij poprostu od powolnego biegania;))
na początku biegaj sobie pare razy w tygodniu powiedzmy co drugi dzień
i biegaj powoli ale długo, tzn z 30-50 minutek sobie potruchtaj spokojniutko bo nikt Cię nie goni naprawde, lepiej jest dluzej biegac w wolniej;) i z tydzien na tydzień wypełniaj w miare te dni niebiegające w dni biegające bo z doświadczenia swojego wiem i nie tylko swojego;)) ze lepiej jest zrobić nawet lipny trening niż go nie zrobić wogóle;))
kolego Petiano nie kombinuj n apewno masz dobry pulsometr. Po prostu masz h rmax wiekszy niż myslisz niektore osoby nawet wieku 30 lat maja hr max w okolicach 200-207 uderzeń. Biegał realizuj ten swj plan. Plan fajny i trenuj. Powodzenia.