Chcę biegać i jednocześnie nie chudnąć :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
hipis161
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 07 gru 2008, 00:21

Nieprzeczytany post

Witam przekopałem wiele forów w poszukiwaniu pomocy jednak nigdzie nie znalazlem odpowiedzi na pytanie które mnie meczy. Mianowicie chodzi mi o to, i zabrzmi to pewnie dziwnie, ale chce zacząć biegać i jednoczesnie nie spalić zbyt duzo tluszczyku, nie mam go zbyt wiele ale ten ktory mam mi odpowiada :D:p po prostu dobrze sie czuje tak jak wygladam. Biegac chce rano po to by dotlenic mozg przed szkola np, po za tym chodzi mi wyłącznie o kondycję, a głownie wydolność pluc, czesto bowiem gram w pilke nozna i nic mi nie dokucza procz szybkiego braku powietrza. Tak więc moje pytanie brzmi czy da się regularnie biegać nie tracąc na masie? Chce tez dodac ze nie cwicze na silowni nie przyjmuje zadnych wspomagaczy, moj caly wysilek to dwa razy po 2 h w pilke halowa w tygodniu.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
svether
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tak na zdrowy rozsądek, to wydaje się, że jeśli zachowasz bilans energetyczny to nie powinieneś tracić na masie. W najprostszej postaci znaczy to, że kalorie, które stracisz podczas biegania musiałbyś dokładać w tej samej ilości w postaci dodatkowego posiłku/posiłków, a w wersji bardziej profesjonalnej wymagałoby to użycia kalkulatorów kalorycznych i dokładnego zestawienia diety. Jeśli zaś chodzi o sam tłuszczyk, to chyba ciężko go nie tracić regularnie biegając, chyba że nie masz go nic a nic "nadprogramowego" ;)
Jakkolwiek podkreślam, że to moja nieprofesjonalna opinia.
Obrazek
hipis161
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 07 gru 2008, 00:21

Nieprzeczytany post

Czyli biaganie a nastepnie uzupelnianie spalonych kalorii nie przeszkadza w poprawieniu kondycji?
lhx

Nieprzeczytany post

hipis161 pisze:Czyli biaganie a nastepnie uzupelnianie spalonych kalorii nie przeszkadza w poprawieniu kondycji?
Oczywiście, że nie – nawet pomaga! Mięśnie potrzebują energii nie tylko do wykonywania pracy, ale też do regeneracji.

Jeśli nie chcesz się zasuszyć jak czołowi maratończycy to po prostu unikaj długich biegów (powyżej godziny). Musisz jednak uważać, bo duża waga przyczynia się do powstawania większych przeciążeń układu ruchu, co z kolei może się skończyć kontuzją. Uważam, że jak będziesz spokojnie biegał kilka razy w tygodniu to powinieneś osiągnąć swój cel (nie stracić na wadze), ale wtedy o osiąganiu wybitnych wyników też raczej możesz zapomnieć.
Biegać_chcę
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 26 paź 2008, 15:17

Nieprzeczytany post

Zakończyłem 4. tydzień treningu 10-tygodniowego i muszę napisać, że schudłem spokojnie z jakich 76 na 72 kg przy 1,86 m wzrostu. Co zauważyłem, to w ogóle nie jestem głodny, jem tylko, jak mnie najdzie potrzeba, a z reguły niewiele. Mam jakby nudności na myśl o zjedzeniu czegoś. No, ale u mnie mogą to powodować nieco inne czynniki.
Na pewno moje łydki rzeźbią się ładnie - to już zauważyłem, dodatkowo biegi dają dużą radość!
ODPOWIEDZ