z roweru na nogi

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
sdh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 paź 2008, 22:35

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich,

Od prawie roku jezdze codziennie na rowerze, wiec wyrobilem sobie wysokie mniemanie o swojej kondycji. Do dzis, kiedy to sprobowalem biegac. Wytyczylem sobie trase 1500m, ktora pokonalem w 10 minut, a kolejne 30 dochodzilem do siebie ;-)

Docelowo zalezy mi na czasie (zeby byc w ruchu 30-40 minut). Czy ktos moze ma jakies rady na poczatek?

Pozdrawiam!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

na początek możesz zwolnić... ;-) choć wiem że tempo 6:30/km wydaje się najwolniejszym z możliwych... to jednak da się biegać wolniej.

a potem poczytać 1 z 1000 wątków które zaczynają się podobnie ... albo od razu przejrzeć "plan 10 tygodniowy" (w dziale trening) ... - choć pewnie dla Ciebie lepiej będzie zacząć go od "któregoś" tygodnia... i po prostu lekko zwolnić....
Szymon
Obrazek
sdh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 paź 2008, 22:35

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedz. Przejrzę inne wątki.
Awatar użytkownika
svether
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Skąd ja to znam? Miałem podobne początki :hej: Po paru miesiącach codziennego jeżdżenia 20 km naprawdę przyzwoitym tempem na rowerze, przerzuciłem się na bieganie przeświadczony o "żelazności" swojej kondycji, a tu niespodzianka.
Powiem tak, skoro jeździsz regularnie od prawie roku, to prawdopodobnie Twoja kondycja ma zapasy aby utrzymać 30 minutowy bieg. Tylko tak jak napisał ssokolow jest to kwestia tempa. Poza tym sądzę, że na początku trzeba trochę "powypluwać płuca". Tempo konwersacyjne, o którym tyle piszą w planach, to niestety na początku jest szybki marsz, a nie o to chyba nam chodzi, gdy czujemy, że chcemy biegać :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

he he dokładnie... ja teraz moje owb1 biegam często tam gdzie naprawdę jest wb2 ;-) no ale cóż :/ nie mam już siły truchtać jeszcze wolniej... skoro i tak ślimaczę ;-)
Szymon
Obrazek
Browser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Co wy gadacie o truchtaniu powoli? Do Autora zaczynaj od pierwszego tygodnia plan 10 tygodniowy na rowerze nie pracuje sie tyloma mieśniami. Truchtać powoli mozna ja potrafiłęm truchtas tak powoli ze mały dzieciak chyba 8 letnisedł obok mnie co rpawda na te jego krótkie nóżki to szybko musiał iść ale szedł. Zacznij od planu 10 tygodniowego i tak jak gdies tam pise biegaj lub truchtaj tak abys mógł swobodnie rozmawaić.
jurwicho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 24 paź 2008, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

ssokolow pisze:he he dokładnie... ja teraz moje owb1 biegam często tam gdzie naprawdę jest wb2 ;-) no ale cóż :/ nie mam już siły truchtać jeszcze wolniej... skoro i tak ślimaczę ;-)
Mam to samo. Najlepiej mi się biega przy tętnie 150, a to raptem 6:30/km - moje HR max to 176-189 tj. 84-79% (w zależności od wzoru, z którego je obliczam).
A propos z jakiego wzoru korzystaliście ustalając swoje tętno maksymalne? Ja ciągle nie wiem, która metoda jest najlepsza. Żeby nie truchtać za wolno (jak Ssokolow) uwzględniam wyższą wartość, ale tak naprawdę nie wiem jaki trening zaliczam :niewiem:

Pozdrawiam
jurwicho

[url=http://runmania.com/rlog/?u=jurwicho][img]http://runmania.com/f/d2607df62c280d1b0ef0bba21434578b.gif[/img][/url]
-lisio-
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

jurwicho pisze:
A propos z jakiego wzoru korzystaliście ustalając swoje tętno maksymalne? Ja ciągle nie wiem, która metoda jest najlepsza. Żeby nie truchtać za wolno (jak Ssokolow) uwzględniam wyższą wartość, ale tak naprawdę nie wiem jaki trening zaliczam :niewiem:

Pozdrawiam
Najlepiej HR max wyznaczyć przy użyciu testu. Niestety może to trochę boleć bo wymaga przebiegnięcia coś ok 2-3 km z czego końcówka ma być dramatycznym finiszem. Ja swoje HR max wyznaczyłem na biegu, gdzie przez ostatnie 400m ścigałem się z ok 15 lat młodszą dzierlatką :hahaha: . Nie dałem się do końca a HRmax 193. Ze wzorów wychodziło 187.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
jurwicho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 24 paź 2008, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

-lisio- pisze: Najlepiej HR max wyznaczyć przy użyciu testu. Niestety może to trochę boleć bo wymaga przebiegnięcia coś ok 2-3 km z czego końcówka ma być dramatycznym finiszem. Ja swoje HR max wyznaczyłem na biegu, gdzie przez ostatnie 400m ścigałem się z ok 15 lat młodszą dzierlatką :hahaha: . Nie dałem się do końca a HRmax 193. Ze wzorów wychodziło 187.
2-3 km przebiegnę, docisnę na koniec, tylko zastanawiam się, czy nie padnę na zakończenie. Mam pewne obawy. :niewiem:
Jak przeżyje, to odezwę się. :hejhej:

Pozdrawiam
jurwicho

[url=http://runmania.com/rlog/?u=jurwicho][img]http://runmania.com/f/d2607df62c280d1b0ef0bba21434578b.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

chmm... ja teraz sobie nie wyobrażam wycisnąc hr max... no chyba że resztka finiszu będzie pod jakąś górę ... to może tak...

ale oczywiście hrmax to z testu a nie ze wzoru (jak byłem bardziej zapasiony, to wystarczyło przebiec 3x200 metrów na max i już miałem hrmax ;-) )
Szymon
Obrazek
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Dla mnie też wielkim szokiem było przejście z roweru na nogi.
Nagle okazało się, że nie mam kondycji.
Zrobiłam plan 10- tyg. No i teraz biegam regularnie. A rower - to moja regeneracja..
ODPOWIEDZ