Bieg Trzech Kopców - dobry czy zły pomysł?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
smutek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 15 wrz 2008, 19:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Rzuciwszy okiem do tego wątku http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=12131 trafiłem tutaj: http://www.biegtrzechkopcow.pl/index.php?site=trasa

Gdyby nie profil trasy, właściwie bym się nie zastanawiał. Zanosi się jednak na podbiegi - i nie bardzo wiem, jak oszacować swoje siły.

Mam 24 lata, przy wzroście 184 cm ważę 75 kg. Po płaskim i w miarę miękkim (polna droga) jestem w stanie na obecną chwilę biec 40 minut bez postojów. Niestety, nie jestem pewien jaką długość ma moja pętla. Przypuszczam, że jest to ok. 6km, pewnie raczej mniej niż więcej. Najlepszego dnia pokonałem ją w niecałe 37 minut. Nie ćwiczyłem dotąd według żadnego planu, nie znam swojego maksymalnego tętna, biegam na czuja. Trochę obawiam się tych podbiegów :lalala:

W związku z tym pytanie do bardziej doświadczonych biegaczy: czy na moim obecnym poziomie start w tym biegu ma sens? Chciałbym się sprawdzić, ale z drugiej strony nie mam ochoty zrobić sobie krzywdy. Czy przez dwa tygodnie z małym hakiem mogę coś poprawić? Jeśli tak, w jaki sposób?
Jeżeli wybierasz się w podróż niech będzie to podróż długa
ODPOWIEDZ