Ku pokrzepieniu...

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Przemek 23
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 03 gru 2007, 16:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Małopolska

Nieprzeczytany post

Biegam od 11 miesięcy. Warzyłem 108 kg, obecnie w granicach 87-88 kg, przy wzroście 178 cm. Zaczynałem od planu 10 tygodniowego. Początki były bardzo trudne i wtedy najważniejsza jest wytrzymałość psychiczna. Powiedziałem sobie: "nie mogę się poddać, muszę trenować za wszelką cenę". Dzisiaj mogę powiedzieć, że osiągnąłem swój cel: schudłem niesamowicie a przy tym mam umięśnioną sylwetkę; rzuciłem palenie i spożywam naprawdę niewielkie ilości alkoholu; inaczej się odżywiam.
Wszyscy znajomi dziwią się, że tak bardzo się zmieniłem.
Do tych co mają wątpliwości: najważniejsza na początku jest cierpliwość, realizujcie konsekwentnie plany, nie stawiajcie sobie od razu nierealnych celów. Z czasem efekty przyjdą, teraz musicie tylko spokojnie pracować. Pozdro!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Dreamer
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 03 wrz 2008, 18:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: London

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Tak trzymac!
"The more I run, the more I want to run, and the more I live a life conditioned and influenced and fashioned by my running. And the more I run, the more certain I am that I am heading for my real goal: to become the person I am."
piotrp72
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 19 sie 2008, 09:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Nieprzeczytany post

GRATULACJE! I dalszych sukcesów!
Pozdrawiam
PiotrP
ODPOWIEDZ