Moje bieganie-refleksje:)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 wrz 2007, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gniezno
Biegam od maja 2007r czyli juz ponad rok. Pamiętam mój pierwszy .,,bieg" -celowo napisąłem słowo bieg w códzysłowiu, gdyż byl to raczej marsz z elementami biegu, serce waliło jak oszalałe a ja myslałem, ze umre po ,,treningu". Obecnie biegam codziennie 13 kilometrów w czasie 1,4 godziny. Wiem że nie jest to rewelacyjny czas ale cieszy mnie to ze moge przebiec taki dystans i ze codziennie chce mi sie biegać. Ostatnio kupiłem sobie buty do biegania, mysle o zakupie pulsometru. Może kiedyś wystartuje w maratonie. Pozdrawiam wszystkich rozbieganych
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 maja 2008, 20:50
No to gratuluje!!! rok to sporo !
Jestem pod wrażeniem , żę biegasz codziennie, też bym tak chciała, ale boję się przetrenuję, może za rok.....
Jestem ciekawa jak u ciebie z wagą przez ten rok? Nie wiem jaki był pierwotny cel że rozpoczełeś biegać.Opowiedz więcej!
Jestem pod wrażeniem , żę biegasz codziennie, też bym tak chciała, ale boję się przetrenuję, może za rok.....
Jestem ciekawa jak u ciebie z wagą przez ten rok? Nie wiem jaki był pierwotny cel że rozpoczełeś biegać.Opowiedz więcej!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 wrz 2007, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gniezno
W ubiegłym roku w lipcu miałem pojechać na rowerową pielgżymkę do Rzymu i dlaatego zaczołem biegać. Jeśli chodzi o wage to nie spadła ona wcale przy wzroście 1,70 waże 70 kg. Mam nadzieje że waga zacznie spadać kiedy zaczne racjonalnie sie odżywiać i zrezygnuje z ulubionych słodyczy. Pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 maja 2008, 20:50
No jak na faceta waga super. widocznie to jest ta granica a słodycze....mmmmm znam ten ból, też mam ten problem, tylko żę ja chce schudnąć!!!
to chyba kwestia sprytnego rozwiązania czym te słodycze zastapić, kiedy się ma na nie ochotę
to chyba kwestia sprytnego rozwiązania czym te słodycze zastapić, kiedy się ma na nie ochotę