Przemek 23 pisze:Jestem tutaj nowy, mam na imię Przemek, lat 23 :-D. Zawsze lubiłem sport, kiedyś grałem w piłkę ale musiałem skończyć niestety. Teraz zacząłem biegać. Zacząłem miesiąc temu od planu 10 tygodniowego i myślę, że jest dobry. Czy Wy tez myślicie, że warto zacząć bieganie od tego planu??
Jezeli dawno sie nie ruszales to ten plan jest dla Ciebie idealny
Nie mowcie mi, ze organizm sie przyzwyczaja. Musi byc jakis postep, moze nie widzicie tego, ale na tym samym HR biegniecie szybciej. Z czasem organizm sie az tak przyzwyczaja, ze robicie maraton w 2:11 i o to chodzi:)
To w takim razie ile razy? Ja mam plan aby biegać rano i wieczorem od pon. do piątku. Czy uważacie że ten plan jest dobry? Pytam się, bo nie wiem czy jest to dobre dla mojego organizmu.
pichotnik pisze:Z czasem organizm sie az tak przyzwyczaja, ze robicie maraton w 2:11 i o to chodzi:)
nie, ale maraton w 2:11 to sie robi z planem treningowym, a nie biegajac codziennie to samo. no chyba, ze ktos codziennie mialby ten maraton na kazdym treningu biegac. ale to nawet wtedy chyba by wiele nie dalo. a juz na pewno nie 2:11.
Ciernograf pisze:To w takim razie ile razy? Ja mam plan aby biegać rano i wieczorem od pon. do piątku. Czy uważacie że ten plan jest dobry? Pytam się, bo nie wiem czy jest to dobre dla mojego organizmu.
a to lepiej zrobic sobie przerwe w tygodniu (np. w srode) i pobiegac w sobote. i tak bedziesz mial bieganie w pon, wt, czw, pt, sob i przerwe w sr. i niedz. tak chyba lepiej.
rybull pisze: no chyba, ze ktos codziennie mialby ten maraton na kazdym treningu biegac. ale to nawet wtedy chyba by wiele nie dalo. a juz na pewno nie 2:11.
Tutaj działa zasada Pareto - 80/20. 80 % długich treningów budujesz bazę - długie, powolne wybiegania, a 20 % budujesz formę (interwały, wb2,wb3 inne zabawki). Bez bazy nie ma formy.
Dla mnie optimum jest biegać 3-4 razy w tygodniu. Wygenerowałem sobie taki plan runnersworld i biegam 2 razy easy run (WB1), raz long run(też wb1), a na przemian jakiś tempo (dłuższy dystans szybkim tempem), albo interwały (jeszcze szybsze tempo przeplatane truchtem, kilka powtórzeń, powiedzmy 3X1600/800). ale to tak na początek.
Ogólnie na początek wydaje mi się, że codziennie to za często. Biegałbym wtorek, czwartek, sobota,niedziela. Tutaj w zależności od wolnego czasu.
Na początek plan 10 tygodniowy jest ok. A jak za słaby, to jakiś plan do biegu godzinnego - tam też to się opiera na czasach biegu. Najpierw trzeba trenować dłuuugo i powoli, a potem dopiero bawić się (tak po pół roku), jak się trochę okrzepnie. Trzeba trenować tak, żeby sobie krzywdy nie zrobić(nie za ostro, brak kontuzji).
Do lekarza zawsze warto się wybrać i sprawdzić krew, EKG...