Pierwsze kroki ;)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
psychedelic
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 08 sie 2006, 15:58

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie,

na wstępie chciał bym poinformować o fantastycznej kondycji tego forum, bardzo miła atmosfera i żeczowe, konkretne odpowiedzi ;)

Może od początku,

mam 29 lat, 174cm wzrostu, waże ok.75 kg. Nigdy nie miałem problemów z nadwagą i generalnie balansuje między 70-75 kg. Nie bardzo kwapiłem się do uprawiania jakiegokolwiek sportu. Aktualnie prowadze siedzący tryb pracy i ogólnie moja kondycja jest w tragicznym stanie. Doszedłem do wniosku że jeszcze przed 30-ką trzeba coś zaradzić bo z wiekiem sytuacja będzie się tylko pogorszała. Odczuwam coraz częściej bule w krzyżu i ogólny brak witalności. Od 2 dni zacząłem biegać, postanowiłem sobie że będe biegał przed pracą ok.6 aby "wkręcić" się w bardziej zdrowy tryb życia, dodatkowo kupiłem sobie ławeczkę i ćwiczę mięśnie brzucha. Przed bieganiem ćwicze przysiady i ogólnie się rozciągam.

Ogólnie żecz biorąc mam dość słomiany zapał do większości żeczy do których się zabieram ale w kwestji biegania i rozwijania swojej sylwetki postanowiłem sobie że to będzie to do czego będe dążył swoim wysiłkiem.

Jak wiadomo, początki są trudne i organizm jak się mogłem spodziewać zareaguje "agresywnie" ;) wystarczyło 20 min biegu truchtem z małymi przerwami i odczułem ucisk na płucach i pod koniec biegania spory niedobór tlenu (troche kręciło mi się w głowie) więc nie mogę przesadzać na początku.

Pytanie: jak z własnej praktyki doradzacie, czy powinienem sobie całkowicie odpuścić wieczorne wypady i pozostać przy bieganiu w godzinach rannych i w jakich odstępach czasu > codziennie czy co 48h?

bardzo dziękuję za wszelkie porady

pozdrawiam, Damian
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Kręgosłup kliknij tutaj .


Nie ma znaczenia rano czy wieczorem. Jak wygodniej.

Co drugi dzień.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegaj na samopoczucie, jest na tej stronie plan treningowy dal poczatkujących Skarżyńskiego możesz go zastosować, jak masz wolne weekendy zrób sobie długie wyjście np 1-1,5h marszu i wplataj co jakiś czas trucht 3-5min, takie wycieczki beda bardzo efektywne jesli zachowasz w miarę przyzwoite tempo marszu (nie takie jak podczas spaceru z dziewczyną:))
ODPOWIEDZ