Jak zacząć biegać - totalny początek

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
anik76
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 29 kwie 2006, 20:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Puławy/Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam

Mam na imię Anka i jestem tu nowa, a co gorsze (i czego się trochę wstydzę) jestem całkiem zielona w kwestii biegania i kondycji.
Wstyd się przyznać, ale jak dziś poszłam pierwszy raz biegać to po 500 m wyplułam płuca i zaczęłam się zastanawiać za jakie grzechy mam się tak męczyć. Płuca bolą, mroczki przed oczami - no totalny wrak ze mnie :chlip:

Wkurza mnie to i dlatego mam do was, bardziej doświadczonych pytanie jak to zrobić, żeby te początki nie były aż tak nieprzyjemne, bo to wcale nie zachęca do dalszego wysiłu a wręcz przeciwnie.

Pozdrawiam serdecznie
Anka
New Balance but biegowy
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Z opisu ewidentnie wynika że biegłaś za szybko.A zaczynać należy powoli.Jeżeli trzeba to od marszu, marszobiegu, truchtu...
W przypadku biegu , w tempie takim żeby można było swobodnie rozmawiać.
Palenie w płucach, mroczki przed oczami, uczucie zmęczenia lub jakieś sensacje w 2 godziny po treningu to objawy zbyt intensywnych ćwiczeń.
Więcej informacji dla początkujących znajdziesz w starszych wątkach w dziale trening...
anik76
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 29 kwie 2006, 20:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Puławy/Warszawa

Nieprzeczytany post

dzięki, poczytałam artykuły tu na forum i na portalu, moja wiedza zwiększyła się znacznie

szkoda, że kondycji w takim tempie nie można podciągnąć :hahaha:
jth
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:46

Nieprzeczytany post

Witaj, anik76
Na początku (a było to 2 lata temu) miałem bardzo podobne objawy, tzn. dyszałem jak parowóz. Ledwie biegłem przez te kilka minut i co chwile spoglądałem na zegarek, aż ten wyznaczony czas na bieganie upłynie :hej:. Pamiętaj, że celem jest biegnięcie przez określony czas więc biegaj w miarę twoich możliwości - choćby nie wiem jak wolno. Na tej stronie znalazłem sporo cennych porad, a za najważniejszą uznałbym, żeby schować na ten czas ambicję i realizować plan systematycznie - nie przeskakiwać tygodni na siłę.
pozdrawiam i życzę powodzenia :-)
ODPOWIEDZ