I jest dodatkowym wydatkiem.
Nie wykluczam, że kupie zegarek, powoli zaczęłam się rozglądać. Na razie działam na tym co mam.
Ogarnęłam te powtórzenia w interwałach w RunnerUp, ale zamiast regeneracja dałam odpoczynek i nie policzyło mi dystansu i czasu truchtu (z 45 min treningu policzyło 24 min). Miałam włączoną aplikację Decathlon, więc to zauważyłam po skończeniu treningu, bo tak to wydawało mi się, że trochę mało te 24 min i zastanawiałam się, czy dobić do 30 min. Dodatkowo przez to, że kilka razy próbowałam robić ten trening "na sucho", to w końcu się pomyliłam i nie utworzyłam go, tak jak chciałam, ale to już moje przeoczenie.
Obecnie w RunnerUp wkurza mnie, że wskazówki głosowe nie podają, na którym powtórzeniu się jest (albo jeszcze tego nie ogarnęłam). Robię, np. 15 powtórzeń i nie wiem, w którym miejscu treningu jestem, bo czcionka jest tak mała, że z telefonem na ramieniu nie jestem w stanie tego odczytać.
Decathlon podawał akcja 1 z 5 , odpoczynek 1 z 5 itd. To było super. Z ustawieniem tempa jeszcze nie próbowałam. Na razie mój trening obejmuje tylko dwa tempa "szybko" i "wolno"
