Generalnie shinsplits to wynik złej techniki biegowej, a dokładniej zbyt dużego obciążania podudzia, wszystkiego ponizej kolan. Fizjo poleci rozciągać piszczelowe i łydki, rolować itece. Zada ćwiczenia na wzmacnianie tychże. Podczas biegania, zaleci skrócenie kroku i zwiększenie kadencji, to tak ogólnie. Z moich doświadczeń, wrzucenie w trening czy plan szybkich przebieżek, krótkich odcinków bieganych szybko, praca nad techniką, pozwala zapomnieć o shinsplits. Z pracy poza biegowej, polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=05diztOZgoo wyglądają niepozornie, robione w powtórzeniach, po nawet 2min, potrafią mocno zmęczyć. To są ćwiczenia na rozluźnianie i pobudzanie przede wszystkim układu nerwowego. Jeśli chodzi o ćwiczenia siłowe, pełno jest tego na YT, ale bez pracy nad techniką biegową, przyniosą marny efekt.
Pozdro.