Cześć!
Mam pytanie do osób, które mają doświadczenie zarówno z zegarkami Garmina, jak i z profesjonalnymi badaniami wydolnościowymi (np. testy laktatowe, VO2max itp.).
Czy zauważyliście duże różnice pomiędzy strefami tętna wyznaczonymi automatycznie przez Garmina a tymi, które wyszły Wam z badań wydolnościowych?
Jeśli tak, to jak duże były te rozbieżności ?
Zastanawiam się, na ile można ufać strefom z zegarka i czy warto się nimi kierować bez dodatkowych testów.
Z góry dzięki za odpowiedzi!
Strefy tętna Garmin a badania wydolnościowe
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 paź 2024, 15:25
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 sie 2025, 15:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Garmin wylicza strefy tętna na podstawie ogólnych wzorów, głównie procentów Twojego maksymalnego tętna. Natomiast profesjonalne badania, takie jak testy laktatowe czy VO2max, mierzą to dokładniej, sprawdzając, jak faktycznie działa Twój organizm podczas wysiłku.
Różnice między tym, co pokazuje Garmin, a wynikami z badań mogą być niewielkie – kilka uderzeń na minutę – ale czasem sięgają nawet 10‑15 uderzeń. To sporo, bo wpływa na to, jak intensywnie powinieneś trenować.
Jeśli chcesz trenować dokładnie i skutecznie, warto zrobić takie badania. Ale jeśli dopiero zaczynasz, strefy z Garmina też mogą być dobrym punktem startowym.
Różnice między tym, co pokazuje Garmin, a wynikami z badań mogą być niewielkie – kilka uderzeń na minutę – ale czasem sięgają nawet 10‑15 uderzeń. To sporo, bo wpływa na to, jak intensywnie powinieneś trenować.
Jeśli chcesz trenować dokładnie i skutecznie, warto zrobić takie badania. Ale jeśli dopiero zaczynasz, strefy z Garmina też mogą być dobrym punktem startowym.