Suunto Race

[Denzel]

VV3 a kupiłem Suunto Race, co mnie przekonało:

1. Wygląd, VV3 wygląda prawie tak samo jak poprzednik.
2. Cena 1999zł vs 2749 za VV3
3. Później już pierdoły u Polara barometr jest dalej po lewej stronie i rękaw ubrania może go zakryć i wtedy pokazuje głupstwa, w Suunto jest nad paskiem.
4. Ładowarka - Polar wtyczka usb-c, więc dodatkowo zakup adaptera usb-a
5. Obawa, że jak w poprzednich wersjach V1 i V2 na starcie soft będzie jakąś betą i po dopiero kilku miechach zegarek będzie w pełni funkcjonalny.
6. Suunto ma bardzo dużą ilość apek, które zwiększają funkcjonalność i możliwości zegarka, u Polara nie ma.
7. Potrzeba zmian.

Konfiguracja bardzo ława i przyjemna ,sparowanie z telefonem bez problemów, powiadomienia z telefonu działają bardzo dobrze.
Suunto app, jest mniej prądożerne od Polar Flow.
Trochę obawiałem się tego kręciołka do poruszania się po menu zegarka, już przyzwyczaiłem się i bardzo mi pasuje.

Zrobiłem dzisiaj poranny rozruch aby skonfrontować ze sobą V2 vs Race. Wgrał bezapelacyjnie Race, trzyma tempo chwilowe i nie gubi się między blokami, czy w lesie.

Na obecny czas użytkowania zegarka nie widzę żadnych minusów, tylko same plusy.

[keiw]

Czekam na dalsze twoje wpisy, opinie.
Porównanie tych różnych sprzętów i ekosystemów.
Pisz szczerze o plusach i minusach

Wysłane z mojego SM-S916B .

[uriasz]

i daj też trochę zdjęć. Też jestem ciekawy

[RMC]

Toż to szok! Ktoś się wyłamał i kupił Suunto zamiast Garmina

Fajnie, nie śledzę nowości, nie wiedziałem, że Suunto wymyśliło coś takiego.

[keiw]

Kilka dni temu recenzję zrobił DCR:
https://www.dcrainmaker.com/2023/10/suu ... thing.html

Wysłane z mojego SM-S916B .

[Amadeusz]

Wygląda na to że po konkretnym potknięciu kiedy wypuścili serię na Android Wear (która miała problem wytrzymać 24h), następnie serii która ma malutkie i bardzo słabo czytelne wyświetlacze (mimo ładnego hardware'u) marka wraca na dobre tory.

Dla siebie nadal kupiłbym Garmina, ale jestem pod wrażeniem że inni potrafią wypuścić zegarek któremu tak naprawdę niczego (istotnego) nie brakuje a startuje bez promocji za 1999zł.

Mam jakiś sentyment do Suunto, jedna Pani w Martes Sport na śląsku do dziś nosi Ambit 3 i zawsze mi się przypomina jaki to był wypas sprzęcior swego czasu.

Dobrych zegarków nigdy za wiele.

[Denzel]

Kilka dni temu recenzję zrobił DCR:
https://www.dcrainmaker.com/2023/10/suu ... thing.html

Wysłane z mojego SM-S916B .

DCR zrobił tylko wprowadzenie. Pełny test można przeczytać u the5krunner:
https://the5krunner.com/2023/10/13/suunto-race-review/

[keiw]

Wszystkie brzydkie

Wysłane z mojego SM-S916B .

[Denzel]

Zrobiłem dzisiaj porównanie Race vs VV2

Zmierzony dystans
VV2 - 4.78 km
Race - 4,86km

Rysowanie trasy:
VV2 - granatowy
Race - czerwony

Różnice są olbrzymie na korzyść Race, lecz trzeba brać pod uwagę, że nie są to równi przeciwnicy.
Interesująco zapowiada się konfrontacja Race vs VV3.

[Slawcio]

Najprostszym, a zarazem najlepszym sposobem na sprawdzenie wiarygodności mierzenia dystansu przez zegarek. (dystans jest najważniejszy, z jego pomiaru wynikają inne dane. Pomijając mierzenie czasu, bo w tym to raczej wszystkie są precyzyjne).

Jest bieganie po jakiejś pętli (np. 1 km) i zaznaczanie okrążeń. Powtarzalność pomiarów powie ci prawdę o pomiarach z GPS-u. I mam tu na myśli wielokrotne pomiary w różną pogodę.

Patrzenie na ślad nie ma sensu, zobacz swoje zdjęcie i według tego zdjęcia który ślad powinien być dłuższy?

[Slawcio]

Od ponad 5 lat mamy stryda, a ludzie dalej gonią króliczka testując GPS-y w zegarkach biegowych. Ehhhhh powodzenia, Race rysuje piękny ślad.

EDIT:


Dawno tego nie robiłem więc rano postanowiłem sprawdzić czy mam dalej poprawny współczynnik kalibracji stryda.
Tak wygląda dokładność ze starego stryda, Pętla ma 1316 metrów. Na pierwsze, ostatnie, jak i 4 okrążenie proszę nie zwracać uwagi.

[RMC]

Nie rozumiem czemu ludzie nie mogą porównywać dokładności GPS w zegarkach. Nawet jak nigdy nie wyjdzie tak dokladnie jak w rzeczywistosci to daje to jakieś porównanie który sprzęt jest wart zakupu. Zwłaszcza teraz w dobie cen po parę tysięcy warto się zorientować na co obrze wydać pieniądze.

[Slawcio]

Zwłaszcza teraz w dobie cen po parę tysięcy warto się zorientować na co obrze wydać pieniądze.

Bo to o to właśnie koncernom chodzi, gonicie króliczka kupując kolejny i kolejny zegarek za kilka tysi ekscytując się czy narysował ślad po właściwej stronie drogi. A tempo chwilowe dalej słabe.
Latka lecą, zegarki mają coraz wyższe numerki.
Ehhh to ja nie rozumiem. A rozwiązanie mamy na rynku od 5 czy 6 lat.
Wydać kilka tysi na nowego sikora nie szkoda, ale dokupić stryda to już nie, szkoda kasy.

[Amadeusz]

Stryd o ile sam w sobie jest świetnym sprzętem to jest kolejnym gadżetem który trzeba skonfigurować, zainstalować aplikację, zrobić konto, pamiętać o nim, można go zgubić, trzeba ładować, kalibrować (nie wiem jak działa na różnych butach, np. ja mam Trabuco Max 2 gdzie mam ~46mm piany z przodu, i Ride'y które mają ledwo ponad 20mm), itp itd.
To jest bzdeta, ale już teraz denerwuje mnie ile mam 'rytuałów' zanim wyjdę z domu (żel jest? picie w lato jest? słuchawki naładowane? gaz pieprzowy mam? w zimę mam odpowiedni ubiór i wariant 'awaryjny'? telefon naładowany? pas do tętna jest? nawilżony? pastylka złapała? itp itd).
Nie jest też tani, mnie zdecydowanie łatwiej zracjonalizować wywalenie 3 klocków na zegarek (który noszę dosłownie 24/7) niż prawie połowę tego na pastylkę którą miałbym średnio 5-6h w tygodniu na nogach (o ile nawet tyle, jak idę na easy run to szczerze mówiąc kompletnie mi wisi czy biegnę 5:47 czy 5:52, nie ma to znaczenia).

Myślę że jest dość sporo ludzi do których bardziej przemawia fajny ślad GPS w nowej generacji zegarków (w których multiband rzeczywiście zaczyna robić robotę, przeskok między F6 a F7 jest chyba największym postępem z generacji na generację) niż wywalić ponad klocek po to żeby mieć lepsze tempo chwilowe i dostęp do mocy (z którą wiele laików i tak nie wiedziałoby 'co zrobić').

Także wydawałoby się że rozwiązanie jest (i tego absolutnie nie kwestionuję), ale ja tam wolę prostotę GPSa z łapy.

[Slawcio]

(w których multiband rzeczywiście zaczyna robić robotę, przeskok między F6 a F7 jest chyba największym postępem z generacji na generację)

Pokaż mi prawdziwy test dokładności, ktoś robił?
Malowanie ładnego śladu po mapie nie jest tożsame z dokładnością i powtarzalnością wyników.
Możliwe, że masz rację i multiband robi robotę, czekam aż ktoś zrobi test o którym pisałem wyżej.

Ps. Nie mam konta, ani aplikacji do stryda, niepotrzebne mi to było, więc skasowałem ze dwa lata temu.
Kalibrujesz go od strony zegarka, chyba że chcesz te nikomu niepotrzebne dodatkowe dane.
Ładuję go co jakieś dwa, trzy tygodnie. Polar mnie informuje o potrzebie naładowania, gdy poziom spada do zdaje się 20%.
Co do butów to miałem obawy o karbonówki. Ale na atestowanych trasach okazało sie, że obawy były nieuzasadnione. 5km +20m, maraton +80m Więc praktycznie w punkt.