Elapsed time w rekordach aktywności

[Biegający Palacz]

Dziś przebiegłem swój pierwszy maraton. Wrzuciłem bieg z garmina na stravę i w rekordach zapisało mi czas elapsed time, a nie jak w każdym innym rekordzie moving time. Wrzuciłem bieg drugi raz i to samo. Czy da się cokolwiek z tym zrobić teraz?

[dziki_rysio_997]

No dobrze, ale "moving time" to czas poruszania z odrzuceniem przez stravę momentów, gdy stoisz. W przypadku rekordów nie ma on sensu, przecież na zawodach nikt nie zatrzymuje czasu, bo musisz zawiązać buta, napić się na spokojnie, zrobić sobie przerwę czy skoczyć do kibla.

Rekordy mają sens tylko wtedy gdy czas biegnie nieubłaganie, od "strzału startera" do przekroczenia mety - czyli "elapsed time" (jeśli już poważnie traktujemy rekordy ze Stravy).

[Biegający Palacz]

Masz rację, byłem pewien, że w przypadku półmaratonu mimo wszystko zapisało rekord moving time, jednak elapsed time. No trudno, pierwszy maraton jak to mówią, najważniejsze żeby po prostu przebiec, nie ma co zbytnio analizować czasu.

[cichy70]

Dziś przebiegłem swój pierwszy maraton. Wrzuciłem bieg z garmina na stravę i w rekordach zapisało mi czas elapsed time, a nie jak w każdym innym rekordzie moving time. Wrzuciłem bieg drugi raz i to samo. Czy da się cokolwiek z tym zrobić teraz?

dlatego że masz pewnie zaznaczona aktywność jak race, wtedy strava bierze surowy plik. odznacz race i będzie ok

[Biegający Palacz]

W każdym biegu mam zaznaczone na none i próbowałem zmieniać tam i nic nie dało.