Zawodnicy na start. Test zegarków.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Ostatnio w przypływie impulsu kupiłem dwa nowe zegarki, w związku z czym wymyśliłem, żeby przyjrzeć się dokładniej moim zegarkom. Co to warte, a przy okazji będę sukcesywnie się dzielił spostrzeżeniami.
Przedstawmy zawodników biorących udział w teście.
Suunto Ambit3 Vertical – z obecnie posiadanych mój najstarszy zegarek, bardzo go lubię, zegarek który mi pokazał, że mając stryda da się biegać na tempo z zegarka. Kupiłem go za śmieszne 400 zł jako powystawowy. I biegałbym z nim do dziś, szczęśliwy, gdyby nie dwa minusy. Wzrok mi siada, przy szybszym biegu trochę ciężko jest mi go odczytać. W zeszłym roku nie miałem jeszcze tego problemu.
Drugi minus to sposób, w jaki zapisuje w plikach tempo biegu. Na zegarku wyświetla świetnie, a w pliku straszliwie poszarpane.
Suunto Spartan Trainer Wrist HR – zachwycony firmą suunto, tego kupiłem żonie. Suunto całkowicie zmieniło oprogramowanie w stosunku do Ambitów, I w mojej ocenie zrobili krok w tył. Nie ma już aplikacji, mniej ekranów z danymi. Jakoś nie urzekły mnie już spartany. (Suunto 9 też miałem). Ambity wyświetlają tempo biegu z dokładnością do 5 sekund, tutaj mamy już dokładność co do sekundy. Czy to lepiej, sam nie wiem, tempo co chwilę się zmienia. Ale jest naprawdę OK.
Polar V800 – zegarek, który kupiłem, bo można było tu i ówdzie o nim przeczytać, że ma super GPS, gdy zobaczyłem, że Polar się z niego wycofuje, pomyślałem, że to ostatnia szansa. Tak też się stało, po chwili już nie był dostępny. Powiem szczerze, nie lubię go. Ma brzydki wyświetlacz, źle mi leży na ręce. Ale jednocześnie go kocham. Łapanie okrążeń stuknięciem jest świetnym rozwiązaniem. Z trzech powyższych najbardziej mi się podobają zapisane przez niego pliki. Wyświetlając dwa pola danych, ma rewelacyjną czytelność. Tempo już nie jest tak stabilne jak w suunto, ale za to zdecydowanie szybciej reaguje na zmiany tempa.
Garmin Forerunner 945 – nie lubię tej firmy! A raczej ich polityki, dodają jakąś funkcjonalność i wypluwają całą nową serię zegarków. Z tego powodu i z powodu cen nie kupowałem Garminów. Ale dużo ludzi porzuca Suunto i Polara na rzecz Garmina więc postanowiłem sprawdzić, co to potrafi. Drogi jak diabli, plastikowa zabawka, z potężnie rozwiniętym w bajery oprogramowaniem. Bawiąc się nim, pomyślałem, że konkurencja nigdy nie dogoni Garmina. Na szybko: Wifi, rewelacyjna sprawa, nie trzeba mieć aplikacji w telefonie, żeby synchronizować dane. A z drugiej strony, nie ma możliwości edycji trybów sportowych, ani w komputerze, ani w telefonie, Trzeba klikać w zegarku, pola danych czy też ustawienia danego trybu sportowego. Jak dla mnie, to duży minus, przyzwyczaiłem w Polarze i Suunto. że to robię przed ekranem laptopa. Jest za to możliwość konfiguracji ekranów i pól danych nawet w czasie otwartego treningu. Czego nie ma w Suunto i Polarach. Zanim kupiłem zegarek, miałem zdanie na temat Garminów, że mają dużo danych, ale ich dokładność pozostawia wiele do życzenia, byle tylko mieć więcej haczyków w tabelkach niż konkurencja. Po dwóch biegach podejrzewam, że miałem rację, ale przyjrzymy się temu jeszcze dokładniej. Na szybko nie podoba mi się tempo biegu, w połączeniu ze strydem również kiepsko.
Polar Vantage M – ostatni zakup, w sumie bezsensowny, skusiła mnie promocja na Amazonie, i pewnie pójdzie do sprzedania za chwilę, potrzebuję barometru, a ten zegarek niestety nie ma. Na tą chwilę tylko raz z nim biegałem, nie będą go jeszcze oceniał, bo mając 5 zegarków na rękach trudno się czemuś dokładniej przyjrzeć. Na pewno nie jest tak źle, jak się czyta w internetach.
W następnym odcinku postaram się opisać, jak wypadł pomiar tętna i GPS
Przedstawmy zawodników biorących udział w teście.
Suunto Ambit3 Vertical – z obecnie posiadanych mój najstarszy zegarek, bardzo go lubię, zegarek który mi pokazał, że mając stryda da się biegać na tempo z zegarka. Kupiłem go za śmieszne 400 zł jako powystawowy. I biegałbym z nim do dziś, szczęśliwy, gdyby nie dwa minusy. Wzrok mi siada, przy szybszym biegu trochę ciężko jest mi go odczytać. W zeszłym roku nie miałem jeszcze tego problemu.
Drugi minus to sposób, w jaki zapisuje w plikach tempo biegu. Na zegarku wyświetla świetnie, a w pliku straszliwie poszarpane.
Suunto Spartan Trainer Wrist HR – zachwycony firmą suunto, tego kupiłem żonie. Suunto całkowicie zmieniło oprogramowanie w stosunku do Ambitów, I w mojej ocenie zrobili krok w tył. Nie ma już aplikacji, mniej ekranów z danymi. Jakoś nie urzekły mnie już spartany. (Suunto 9 też miałem). Ambity wyświetlają tempo biegu z dokładnością do 5 sekund, tutaj mamy już dokładność co do sekundy. Czy to lepiej, sam nie wiem, tempo co chwilę się zmienia. Ale jest naprawdę OK.
Polar V800 – zegarek, który kupiłem, bo można było tu i ówdzie o nim przeczytać, że ma super GPS, gdy zobaczyłem, że Polar się z niego wycofuje, pomyślałem, że to ostatnia szansa. Tak też się stało, po chwili już nie był dostępny. Powiem szczerze, nie lubię go. Ma brzydki wyświetlacz, źle mi leży na ręce. Ale jednocześnie go kocham. Łapanie okrążeń stuknięciem jest świetnym rozwiązaniem. Z trzech powyższych najbardziej mi się podobają zapisane przez niego pliki. Wyświetlając dwa pola danych, ma rewelacyjną czytelność. Tempo już nie jest tak stabilne jak w suunto, ale za to zdecydowanie szybciej reaguje na zmiany tempa.
Garmin Forerunner 945 – nie lubię tej firmy! A raczej ich polityki, dodają jakąś funkcjonalność i wypluwają całą nową serię zegarków. Z tego powodu i z powodu cen nie kupowałem Garminów. Ale dużo ludzi porzuca Suunto i Polara na rzecz Garmina więc postanowiłem sprawdzić, co to potrafi. Drogi jak diabli, plastikowa zabawka, z potężnie rozwiniętym w bajery oprogramowaniem. Bawiąc się nim, pomyślałem, że konkurencja nigdy nie dogoni Garmina. Na szybko: Wifi, rewelacyjna sprawa, nie trzeba mieć aplikacji w telefonie, żeby synchronizować dane. A z drugiej strony, nie ma możliwości edycji trybów sportowych, ani w komputerze, ani w telefonie, Trzeba klikać w zegarku, pola danych czy też ustawienia danego trybu sportowego. Jak dla mnie, to duży minus, przyzwyczaiłem w Polarze i Suunto. że to robię przed ekranem laptopa. Jest za to możliwość konfiguracji ekranów i pól danych nawet w czasie otwartego treningu. Czego nie ma w Suunto i Polarach. Zanim kupiłem zegarek, miałem zdanie na temat Garminów, że mają dużo danych, ale ich dokładność pozostawia wiele do życzenia, byle tylko mieć więcej haczyków w tabelkach niż konkurencja. Po dwóch biegach podejrzewam, że miałem rację, ale przyjrzymy się temu jeszcze dokładniej. Na szybko nie podoba mi się tempo biegu, w połączeniu ze strydem również kiepsko.
Polar Vantage M – ostatni zakup, w sumie bezsensowny, skusiła mnie promocja na Amazonie, i pewnie pójdzie do sprzedania za chwilę, potrzebuję barometru, a ten zegarek niestety nie ma. Na tą chwilę tylko raz z nim biegałem, nie będą go jeszcze oceniał, bo mając 5 zegarków na rękach trudno się czemuś dokładniej przyjrzeć. Na pewno nie jest tak źle, jak się czyta w internetach.
W następnym odcinku postaram się opisać, jak wypadł pomiar tętna i GPS
Ostatnio zmieniony 23 lip 2019, 07:15 przez Slawcio, łącznie zmieniany 1 raz.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Dałem ciała, w pierwszym biegu chcąc przełączyć ekran danych, źle kliknąłem i Vantage M wszedł w multisport i mam 3 pliki tcx z treningu. (swoją drogą mając, tylko jedną dyscyplinę „bieganie” a inne skasowałem, nie powinno tak być, że mi robi bieganie + bieganie + bieganie)
W związku z powyższym trudno porównać 3 pliki do innych zegarków. Wiec Vantage biorę pod uwagę tylko pierwsz 15 minut biegu.
Pomiar tętna.
Suunto Ambit3 Vertical + Suunto Smart Sensor
Suunto Spartan Trainer Wrist HR - nadgarstek
Polar V800 + Polar H10
Garmin Forerunner 945 – nadgarstek
Polar Vantage M – nagarstek
Nie za bardzo jest co pisać, w zasadzie wszystkie zegarki pokazywały to samo. Oglądając wykresy, również nie widzę jakiś większych anomalii. Raz trainer na chwilkę wyskoczył wyżej, ale najprawdopodobniej z powodu tego, że odsuwałem go w tym czasie od 945, żeby się nie obijały o siebie.
Trzeba zauważyć, że zegarki miały łatwe zadanie, było w miarę ciepło, ale nie za ciepło, więc nie pociłem się za mocno.
To był pierwszy i jedyny test tętna. Nie widzę sensu tego robić. W takich warunkach nadgarstkowy pomiar tętna jest na tyle wiarygodny, że dziś nie widzę już sensu nakładać pas. (oczywiście przy +20 na zewnątrz) Jak będzie zimniej, nie będzie już z tym tak kolorowo.
Ale mam pomysł na inny test pomiarów tętna, który zrobię już w domu.
W następnym biegu zegarki wylądują już na wózku, bo mając 5 zegarków na rękach, wyglądałem jak idiota.
Później skrobnę jak wyglądały GPS, i będą tu niespodzianki
W związku z powyższym trudno porównać 3 pliki do innych zegarków. Wiec Vantage biorę pod uwagę tylko pierwsz 15 minut biegu.
Pomiar tętna.
Suunto Ambit3 Vertical + Suunto Smart Sensor
Suunto Spartan Trainer Wrist HR - nadgarstek
Polar V800 + Polar H10
Garmin Forerunner 945 – nadgarstek
Polar Vantage M – nagarstek
Nie za bardzo jest co pisać, w zasadzie wszystkie zegarki pokazywały to samo. Oglądając wykresy, również nie widzę jakiś większych anomalii. Raz trainer na chwilkę wyskoczył wyżej, ale najprawdopodobniej z powodu tego, że odsuwałem go w tym czasie od 945, żeby się nie obijały o siebie.
Trzeba zauważyć, że zegarki miały łatwe zadanie, było w miarę ciepło, ale nie za ciepło, więc nie pociłem się za mocno.
To był pierwszy i jedyny test tętna. Nie widzę sensu tego robić. W takich warunkach nadgarstkowy pomiar tętna jest na tyle wiarygodny, że dziś nie widzę już sensu nakładać pas. (oczywiście przy +20 na zewnątrz) Jak będzie zimniej, nie będzie już z tym tak kolorowo.
Ale mam pomysł na inny test pomiarów tętna, który zrobię już w domu.
W następnym biegu zegarki wylądują już na wózku, bo mając 5 zegarków na rękach, wyglądałem jak idiota.
Później skrobnę jak wyglądały GPS, i będą tu niespodzianki
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Zapis ścieżki GPS.
Pragnę zauważyć, żeby nie wyciągać wniosków po jednym biegu. Dziś to wypadło tak, a jutro może być zupełnie odwrotnie.
5 Miejsce - Polar Vantage M
Co prawda porównuję tylko pierwsze 15 minut biegu, ale to wystarczy, żeby stwierdzić, że narysował najgorszy ślad. Mam nadzieję że miał dziś gorszy dzień, bo wygląda to naprawdę słabo.
4 Miejsce - Suunto Spartan Trainer Wrist HR
Początek biegu to jakaś tragedia, zaczął bieg w niewłaściwym miejscu by biegać po blokach, po kilku minutach było już akceptowalnie.
3 Miejsce - Polar V800
Na wstępnie napiszę, że miałem falstart podczas tego biegu, i w V800 musiałem przerywać trening i ponownie uruchamiać. A że nie chciało mi się ponownie czekać na fiksowanie satelitów. Więc polar miał tylko kilka sekund po złapaniu satelit zanim odpaliłem trening. Tak czy siak, narysował jak widać.
Sporo się naczytałem jaki to V800 ma super GPS, ja niestety tego nie widzę, piszę teraz opinię nie tylko z tego biegu, ale również wcześniejszego porównywania do Verticala.
2 Miejsce - Suunto Ambit3 Vertical
1 Miejsce - Garmin Forerunner 945
Oba zegarki narysowały bardzo poprawny ślad, zdecydowanie lepiej od reszty zegarków. Raz jeden rysował lepiej, w innym miejscu drugi lepiej. Gdybym musiał jednak wybierać, to Garmin zrobił to moim zdaniem minimalnie lepiej.
W sieci można przeczytać sporo negatywnych opini o Verticalu w stosunku do Peaka. Nie miałem nigdy A3P, może robi to lepiej. Ale pragnę zauważyć, że większość testów była przed aktualizacją firmware, która wprowadziła glonass .
Natomiast 945, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.
Będę dalej testował GPS…..
Wszystkie zegarki pokazały prawie identyczne parametry biegu.
Link do zapisu tętna i ścieżek z wszystkich zegarków.
https://quantified-self.io/user/aNg7SQM ... oWmpPWPtbF
bardzo fajna strona, można samemu obejrzeć ślad GPS, czy też wykresy. Trochę mało intuicyjna, ale funkcjonalnie rewelacja.
Pragnę zauważyć, żeby nie wyciągać wniosków po jednym biegu. Dziś to wypadło tak, a jutro może być zupełnie odwrotnie.
5 Miejsce - Polar Vantage M
Co prawda porównuję tylko pierwsze 15 minut biegu, ale to wystarczy, żeby stwierdzić, że narysował najgorszy ślad. Mam nadzieję że miał dziś gorszy dzień, bo wygląda to naprawdę słabo.
4 Miejsce - Suunto Spartan Trainer Wrist HR
Początek biegu to jakaś tragedia, zaczął bieg w niewłaściwym miejscu by biegać po blokach, po kilku minutach było już akceptowalnie.
3 Miejsce - Polar V800
Na wstępnie napiszę, że miałem falstart podczas tego biegu, i w V800 musiałem przerywać trening i ponownie uruchamiać. A że nie chciało mi się ponownie czekać na fiksowanie satelitów. Więc polar miał tylko kilka sekund po złapaniu satelit zanim odpaliłem trening. Tak czy siak, narysował jak widać.
Sporo się naczytałem jaki to V800 ma super GPS, ja niestety tego nie widzę, piszę teraz opinię nie tylko z tego biegu, ale również wcześniejszego porównywania do Verticala.
2 Miejsce - Suunto Ambit3 Vertical
1 Miejsce - Garmin Forerunner 945
Oba zegarki narysowały bardzo poprawny ślad, zdecydowanie lepiej od reszty zegarków. Raz jeden rysował lepiej, w innym miejscu drugi lepiej. Gdybym musiał jednak wybierać, to Garmin zrobił to moim zdaniem minimalnie lepiej.
W sieci można przeczytać sporo negatywnych opini o Verticalu w stosunku do Peaka. Nie miałem nigdy A3P, może robi to lepiej. Ale pragnę zauważyć, że większość testów była przed aktualizacją firmware, która wprowadziła glonass .
Natomiast 945, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.
Będę dalej testował GPS…..
Wszystkie zegarki pokazały prawie identyczne parametry biegu.
Link do zapisu tętna i ścieżek z wszystkich zegarków.
https://quantified-self.io/user/aNg7SQM ... oWmpPWPtbF
bardzo fajna strona, można samemu obejrzeć ślad GPS, czy też wykresy. Trochę mało intuicyjna, ale funkcjonalnie rewelacja.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Bieg drugi – Test tempa chwilowego z GPS
Drugi bieg wykonałem już z wózkiem. Pogoda ładna, ścieżka dla zegarków w miarę łatwa. Mało zasłoniętego terenu.
Wszystkie zegarki zapisały prawie identyczny dystans.
Na początek sprawdźmy jak zegarki zapisały ścieżkę na mapie.
5 Miejsce - Polar V800
Najwyraźniej miał gorszy dzień. Nie był to zapis tragiczny jak ostatnio Vantage M, ale ślad odbiegał od pozostałych. I był wyraźnie najgorszy z wszystkich.
4 Miejsce - Suunto Spartan Trainer Wrist HR
Powtórzyła się sytuacja. Zegarek wystartował w złym miejscu, więc zapisał źle początkowe 200 metrów. Dalej już rysował bardzo dobrze.
Pozostałe zegarki narysowały bardzo dobrze ślad, gdybym jednak musiał wybierać, byłoby to w takiej kolejności
3 Miejsce - Polar Vantage M
2 Miejsce - Garmin Forerunner 945
1 Miejsce - Suunto Ambit3 Vertical
Warto zwrócić uwagę na Vantage M, dzień wcześniej było bardzo źle a teraz bardzo ładnie. Tak to już jest z GPS-ami, mają lepsze i gorsze dni.
Zapis ścieżek można sobie obejrzeć tutaj:
https://quantified-self.io/user/aNg7SQM ... TbhVs6tps9
Tak zegarki zapisały ślad, ale jak to się ma do prezentacji dla nas tempa.
Zawsze mi się wydawało, że im lepiej zegarek rysuje, typ lepsze ma dane do obliczeń. Tak myślałem do tego biegu. Teraz sam już nie wiem, w jaki sposób one obliczają tempo bieżące. Co do tego, który zegarek wyświetla tempo najlepiej, trzeba będzie przeanalizować film, a w tej chwili mam krucho z czasem.
W czasie biegu trudno jest obserwować pięć zegarków i wyrobić sobie zdanie.
Na jedno jednak wróciłem szczególną uwagę, Garmin na początku biegu, mocno zawyżał tempo biegu, w stosunku do innych zegarków, potem chyba się zorientował w swoim błędzie i zaczął zbyt mocno zaniżać, a gdy już się uspokoił to zazwyczaj pokazywał tempo wyższe niż reszta.
Zapraszam do obejrzenia najnudniejszego filmu na youtube, i ocenienia samemu który zegarek robi to lepiej. A tym którzy jeszcze nie mają zegarka biegowego, żeby się nie zdziwili jak tak drogie zegarki nie potrafią wyświetlać jednego z najważniejszych danych. Tempo chwilowe.
https://www.youtube.com/watch?v=Lmr0crOW0KI
Drugi bieg wykonałem już z wózkiem. Pogoda ładna, ścieżka dla zegarków w miarę łatwa. Mało zasłoniętego terenu.
Wszystkie zegarki zapisały prawie identyczny dystans.
Na początek sprawdźmy jak zegarki zapisały ścieżkę na mapie.
5 Miejsce - Polar V800
Najwyraźniej miał gorszy dzień. Nie był to zapis tragiczny jak ostatnio Vantage M, ale ślad odbiegał od pozostałych. I był wyraźnie najgorszy z wszystkich.
4 Miejsce - Suunto Spartan Trainer Wrist HR
Powtórzyła się sytuacja. Zegarek wystartował w złym miejscu, więc zapisał źle początkowe 200 metrów. Dalej już rysował bardzo dobrze.
Pozostałe zegarki narysowały bardzo dobrze ślad, gdybym jednak musiał wybierać, byłoby to w takiej kolejności
3 Miejsce - Polar Vantage M
2 Miejsce - Garmin Forerunner 945
1 Miejsce - Suunto Ambit3 Vertical
Warto zwrócić uwagę na Vantage M, dzień wcześniej było bardzo źle a teraz bardzo ładnie. Tak to już jest z GPS-ami, mają lepsze i gorsze dni.
Zapis ścieżek można sobie obejrzeć tutaj:
https://quantified-self.io/user/aNg7SQM ... TbhVs6tps9
Tak zegarki zapisały ślad, ale jak to się ma do prezentacji dla nas tempa.
Zawsze mi się wydawało, że im lepiej zegarek rysuje, typ lepsze ma dane do obliczeń. Tak myślałem do tego biegu. Teraz sam już nie wiem, w jaki sposób one obliczają tempo bieżące. Co do tego, który zegarek wyświetla tempo najlepiej, trzeba będzie przeanalizować film, a w tej chwili mam krucho z czasem.
W czasie biegu trudno jest obserwować pięć zegarków i wyrobić sobie zdanie.
Na jedno jednak wróciłem szczególną uwagę, Garmin na początku biegu, mocno zawyżał tempo biegu, w stosunku do innych zegarków, potem chyba się zorientował w swoim błędzie i zaczął zbyt mocno zaniżać, a gdy już się uspokoił to zazwyczaj pokazywał tempo wyższe niż reszta.
Zapraszam do obejrzenia najnudniejszego filmu na youtube, i ocenienia samemu który zegarek robi to lepiej. A tym którzy jeszcze nie mają zegarka biegowego, żeby się nie zdziwili jak tak drogie zegarki nie potrafią wyświetlać jednego z najważniejszych danych. Tempo chwilowe.
https://www.youtube.com/watch?v=Lmr0crOW0KI
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Bieg trzeci – Test tempa chwilowego z GPS ponownie.
Postanowiłem przyjrzeć się ponownie, jak zegarki wyświetlają tempo korzystając z GPS, tylko tym razem chciałem mieć jakiś wzorzec, wykorzystałem do tego Suunto Trainer sparowanego ze strydem. Ten zegarek znam, wiem jak wyświetla tempo, i w mojej ocenie robi to najdokładniej. W następnych biegach przyjrzę się nowym nabytkom, jak sobie radzą w połączaniu ze strydem. Bieg bardzo krótki, bo młody nie miał dziś zamiaru spać, więc musiałem wcześniej skończyć.
Warunki dla GPS-ów idealne. Zegarki zachowały się przyzwoicie, muszę jeszcze przyjrzeć się, co się stało z Garminem, bo przy nawrotce, przestał wyświetlać całkowicie tempo.
Nie chcę już oceniać, który zrobił to lepiej, jak ktoś ma ochotę, to tutaj można to zrobić samemu.
https://quantified-self.io/user/aNg7SQM ... lDtVB874Ma
W mojej ocenie wszystkie sobie poradziły dobrze z zapisem śladu GPS.
Znowu nie mam czasu przeanalizować filmu, z biegu zapamiętałem:
Polar Vantage M, robi skoki, i to bardzo głębokie. W mojej ocenie na tempo to się z nim nie pobiega.
Garmin na początku biegu, wyświetla za niskie tempo.
V800 ma skoki.
A3V – klasa, ale też ma wyskoki.
Trainer-a nie oceniam bo tempo ze stryda.
Podsumowując test tempa z GPS, moim zdaniem firma Suunto ma najlepsze algorytmy do wyświetlania tempa bieżącego.
Polar vs Garmin, nie wiem, za krótko testowałem, żeby wydawać opinię. I mówiąc szczerze nie chce mi się już tego robić. Na co dzień biegam ze strydem i w następnych biegach zamierzam sprawdzać jak sobie z nim będą radzić.
Link do filmu z ostatniego biegu
https://www.youtube.com/watch?v=rHD68C4zciM
Postanowiłem przyjrzeć się ponownie, jak zegarki wyświetlają tempo korzystając z GPS, tylko tym razem chciałem mieć jakiś wzorzec, wykorzystałem do tego Suunto Trainer sparowanego ze strydem. Ten zegarek znam, wiem jak wyświetla tempo, i w mojej ocenie robi to najdokładniej. W następnych biegach przyjrzę się nowym nabytkom, jak sobie radzą w połączaniu ze strydem. Bieg bardzo krótki, bo młody nie miał dziś zamiaru spać, więc musiałem wcześniej skończyć.
Warunki dla GPS-ów idealne. Zegarki zachowały się przyzwoicie, muszę jeszcze przyjrzeć się, co się stało z Garminem, bo przy nawrotce, przestał wyświetlać całkowicie tempo.
Nie chcę już oceniać, który zrobił to lepiej, jak ktoś ma ochotę, to tutaj można to zrobić samemu.
https://quantified-self.io/user/aNg7SQM ... lDtVB874Ma
W mojej ocenie wszystkie sobie poradziły dobrze z zapisem śladu GPS.
Znowu nie mam czasu przeanalizować filmu, z biegu zapamiętałem:
Polar Vantage M, robi skoki, i to bardzo głębokie. W mojej ocenie na tempo to się z nim nie pobiega.
Garmin na początku biegu, wyświetla za niskie tempo.
V800 ma skoki.
A3V – klasa, ale też ma wyskoki.
Trainer-a nie oceniam bo tempo ze stryda.
Podsumowując test tempa z GPS, moim zdaniem firma Suunto ma najlepsze algorytmy do wyświetlania tempa bieżącego.
Polar vs Garmin, nie wiem, za krótko testowałem, żeby wydawać opinię. I mówiąc szczerze nie chce mi się już tego robić. Na co dzień biegam ze strydem i w następnych biegach zamierzam sprawdzać jak sobie z nim będą radzić.
Link do filmu z ostatniego biegu
https://www.youtube.com/watch?v=rHD68C4zciM
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Bieg czwarty – test wyświetlania tempa ze Stryda
Na kolejny bieg zabrałem już strydy. Ciekawiło mnie czy Polar zmienił coś w kwestii wyświetlania tempa bieżącego. We wszystkich zegarkach GPS wyłączyłem. Oba strydy identycznie skonfigurowane. Jeden stryd połączony z Vantage M, a drugi do V800 i 945 po ANT+.
Polar V800 - Już o tym pisałem w innych wątkach, Polar potrafi skoczyć ni z tego ni z owego, o 15 sekund w górę by po chwili wrócić. Z tej trójki najmniej mi się podoba.
Garmin Forerunner 945 Garmin jako jedyny z tej trójki wyświetla tempo z dokładnością do 5 sekund, co jak na topowy zegarek do biegania jest moim zdaniem sporym minusem, a pomimo tego, tempo biegu bardzo często się zmienia o 5 sekund. Nie jest źle, zobaczymy jak wypadnie, w porównaniu do Verticala.
Polar Vantage M - Tak, Polar zmienił algorytm wyświetlania tempa, i jest lepiej. Dużo lepiej. Z tej trójki, gdybym miał wybierać, to moim zdaniem Vantage najfajniej wyświetla tempo. Owszem tempo cały czas się zmienia, ale te zmiany są płynne np. o dwie sekundy, nie ma tak gwałtownych skoków jak w V800. Tutaj jestem ciekawy, jak wypadnie w kontrze do Spartana.
Do ekranów dodałem jeszcze moc, trochę tak poglądowo. Wszystkie w zasadzie pokazują tak samo.
Oczywiście jest to moja opinia, wrzucam kawałek filmiku do obejrzenia. Można sobie samemu wyrobić zdanie.
https://youtu.be/HdIsQyrJso4
Jeżeli chodzi o zapis tempa i wyświetlanie wykresu w Runalyze, to wszystkie robią podobnie, jednak Garmin zrobił to najlepiej. Najlepiej, czyli wykres jest najmniej poszarpany Oba polary prawie identycznie. Tutaj chyba Polar nic nie zmieniał.
Na kolejny bieg zabrałem już strydy. Ciekawiło mnie czy Polar zmienił coś w kwestii wyświetlania tempa bieżącego. We wszystkich zegarkach GPS wyłączyłem. Oba strydy identycznie skonfigurowane. Jeden stryd połączony z Vantage M, a drugi do V800 i 945 po ANT+.
Polar V800 - Już o tym pisałem w innych wątkach, Polar potrafi skoczyć ni z tego ni z owego, o 15 sekund w górę by po chwili wrócić. Z tej trójki najmniej mi się podoba.
Garmin Forerunner 945 Garmin jako jedyny z tej trójki wyświetla tempo z dokładnością do 5 sekund, co jak na topowy zegarek do biegania jest moim zdaniem sporym minusem, a pomimo tego, tempo biegu bardzo często się zmienia o 5 sekund. Nie jest źle, zobaczymy jak wypadnie, w porównaniu do Verticala.
Polar Vantage M - Tak, Polar zmienił algorytm wyświetlania tempa, i jest lepiej. Dużo lepiej. Z tej trójki, gdybym miał wybierać, to moim zdaniem Vantage najfajniej wyświetla tempo. Owszem tempo cały czas się zmienia, ale te zmiany są płynne np. o dwie sekundy, nie ma tak gwałtownych skoków jak w V800. Tutaj jestem ciekawy, jak wypadnie w kontrze do Spartana.
Do ekranów dodałem jeszcze moc, trochę tak poglądowo. Wszystkie w zasadzie pokazują tak samo.
Oczywiście jest to moja opinia, wrzucam kawałek filmiku do obejrzenia. Można sobie samemu wyrobić zdanie.
https://youtu.be/HdIsQyrJso4
Jeżeli chodzi o zapis tempa i wyświetlanie wykresu w Runalyze, to wszystkie robią podobnie, jednak Garmin zrobił to najlepiej. Najlepiej, czyli wykres jest najmniej poszarpany Oba polary prawie identycznie. Tutaj chyba Polar nic nie zmieniał.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4209
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
mój F5Plus wyświetla tempo co do sekundy, kumola F945 też, pewny jesteś ze połączony był że strydem? coś masz nie tak ustawione.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Pewny, przecież jest moc, mam też ustawione tempo i dystans z czujnika na nogę na zawsze. A GPS był wyłączony. W garmin connect nie ma mapy.
We wszystkich wcześniejszych biegach też miałem z dokładnością do 5 sekund. Myślałem że ten typ tak ma.
We wszystkich wcześniejszych biegach też miałem z dokładnością do 5 sekund. Myślałem że ten typ tak ma.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Albo inaczej, a ty na pewno masz ustawione "tempo", a nie przypadkiem "Tempo okrążenia"?
Bo w Verticalu tak mam, że średnie tempo okrążenia mam co do sekundy, a tempo bieżące co do pięciu.
Bo w Verticalu tak mam, że średnie tempo okrążenia mam co do sekundy, a tempo bieżące co do pięciu.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4209
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
mam tempo bieżące i średnia z okrążenie wszystkie co do sekundy
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
A ja nie mam, na grupie facebookowej o forennuner nikt mi nie pomógł, co przestawić, więc wychodzę z założenia że Garminy tak mają. Najwyraźniej masz specjalny egzemplarz, albo posiłkujesz się zewnętrzną aplikacją.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Bieg piąty – Polar Vantage M VS Suunto Spartan Trainer Wrist HR
Zaintrygował mnie Polar, tym razem postanowiłem sprawdzić, który zegarek wyświetla stabilniej tempo bieżące. FR 945 mi nie koliduje, więc jego też zabrałem.
W zegarkach GPS-y wyłączone, automatyczna kalibracja również. Strydy nieskalibrowane. Powinny wyświetlać, to co nadają Strydy. Oba Strydy oczywiście mają identyczne ustawienia i firmware.
Na górną linię wrzuciłem wyświetlanie tętna. Tylko tym razem, zwykłe tętno, a nie jak mam w zwyczaju biegać na % tętna maksymalnego.
Polar H10 do Vantage
Suunto Smart Sensor z Trainerem
OH1 z Garminem
Środkowa linia wiadomo tempo bieżące. A na dolną linię dodałem średnie tempo bieżącego okrążenia.
Wniosek: Nie jestem w stanie stwierdzić, który zegarek wyświetla fajniej tempo, oba robią bardzo podobnie. Jak kogoś interesuje ten aspekt, to proszę samemu ocenić.
Jednak to, że nie ma zwycięzcy, to nie znaczy, że ten test nie namieszał w moim prywatnym rankingu zegarków. A mianowicie Suunto Spartan stracił swój największy plus. I już nie jest najfajniej wyświetlającym tempo zegarkiem w połączeniu ze Strydem. Celowo to piszę, bo nie mając Stryda, to o ile pamiętam. Suunto jednak mniej skakało z samego GPS-a.
Garmina nie oceniam, porównam go do Verticala. Ponieważ oba pokazują tempo z dokładnością do 5 sekund.
Znowu nudny film, po 25 minucie trochę przyśpieszyłem. Niestety gopro podzieliło film na dwa pliki. Wrzucam link do pierwszego.
https://youtu.be/NMo5lpUIy_0
Zaintrygował mnie Polar, tym razem postanowiłem sprawdzić, który zegarek wyświetla stabilniej tempo bieżące. FR 945 mi nie koliduje, więc jego też zabrałem.
W zegarkach GPS-y wyłączone, automatyczna kalibracja również. Strydy nieskalibrowane. Powinny wyświetlać, to co nadają Strydy. Oba Strydy oczywiście mają identyczne ustawienia i firmware.
Na górną linię wrzuciłem wyświetlanie tętna. Tylko tym razem, zwykłe tętno, a nie jak mam w zwyczaju biegać na % tętna maksymalnego.
Polar H10 do Vantage
Suunto Smart Sensor z Trainerem
OH1 z Garminem
Środkowa linia wiadomo tempo bieżące. A na dolną linię dodałem średnie tempo bieżącego okrążenia.
Wniosek: Nie jestem w stanie stwierdzić, który zegarek wyświetla fajniej tempo, oba robią bardzo podobnie. Jak kogoś interesuje ten aspekt, to proszę samemu ocenić.
Jednak to, że nie ma zwycięzcy, to nie znaczy, że ten test nie namieszał w moim prywatnym rankingu zegarków. A mianowicie Suunto Spartan stracił swój największy plus. I już nie jest najfajniej wyświetlającym tempo zegarkiem w połączeniu ze Strydem. Celowo to piszę, bo nie mając Stryda, to o ile pamiętam. Suunto jednak mniej skakało z samego GPS-a.
Garmina nie oceniam, porównam go do Verticala. Ponieważ oba pokazują tempo z dokładnością do 5 sekund.
Znowu nudny film, po 25 minucie trochę przyśpieszyłem. Niestety gopro podzieliło film na dwa pliki. Wrzucam link do pierwszego.
https://youtu.be/NMo5lpUIy_0
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Wiele osób nie używa tempa chwilowego, woli używać tempo okrążenia, które jest stabilniejsze.
Nigdy na to nie biegałem, wyszedłem z założenia że mając ustawionego auto LAP-a na 1km, po przebiegnięciu powiedzmy hipotetycznie 800 metrów, wyświetlany wynik przez kolejne 200 metrów będzie nieadekwatny do prawdziwego tempa. Po prostu zmiana na ostatnich 200 metrach będzie zbyt mocno uśredniona biorąc pod uwagę przebiegnięte już 800 metrów. I nie będzie pokazywać prawdziwego tempa jakim się faktycznie biegnie.
Oglądając filmik z ostatniego biegu, dochodzę do wniosku że tempo okrążenia to jakaś parodia. I kompletnie nie można ufać wskazaniom zegarków.
Nigdy na to nie biegałem, wyszedłem z założenia że mając ustawionego auto LAP-a na 1km, po przebiegnięciu powiedzmy hipotetycznie 800 metrów, wyświetlany wynik przez kolejne 200 metrów będzie nieadekwatny do prawdziwego tempa. Po prostu zmiana na ostatnich 200 metrach będzie zbyt mocno uśredniona biorąc pod uwagę przebiegnięte już 800 metrów. I nie będzie pokazywać prawdziwego tempa jakim się faktycznie biegnie.
Oglądając filmik z ostatniego biegu, dochodzę do wniosku że tempo okrążenia to jakaś parodia. I kompletnie nie można ufać wskazaniom zegarków.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Nic nie piszę, bo strasznie mam mało czasu. Jak masz go za dużo, to zrób sobie dziecko. :D
Odzew na forum też jakiś mizerny. Ale zegarki ciągle testuje. W sumie to już tylko 945 i VM.
Verticala i V800 znam, więc przyglądam się nowym nabytkom.
Obecnie porównuję czas pracy na baterii. I wcale się nie zdziwię, jak Vantage M wygra tą rywalizację.
Na chwilę obecną moje przemyślenia są takie.
Naprawdę zaskoczył mnie Vantage. W sieci jest dużo złych opinii o tej serii, a mi się ona podoba.
Super wyświetla tempo ze stryda. Ma nowe ładne czcionki, nowy zone pointer tętna jest super.
Nie podoba mi się szkiełko, ma tendencje do zostających tłustych plam po palcach. W innych zegarkach tego nie mam. Przyciski jakoś tak, topornie działają.
A porównując:
Polar lepiej, a raczej prawidłowo notuje czas snu. Garmin odstawia tutaj szopki. Pisząc ten tekst, 945 zapewne zanotuje, że spałem w tym czasie.
Polar lepiej wyświetla tempo bieżące ze stryda. Garmin lepiej z GPS-a.
Garmin lepiej (najmniej poszarpany wykres) zapisuje tempo biegu do pliku, najlepszy zegarek, jaki do tej pory miałem.
Garmin jak się nie pogubi, a zdarz mu się, prawidłowo oblicza średnie tempo okrążenia.
Tutaj się sromotnie zawiodłem na Polarze, po złapaniu okrążenia, na początku źle wyświetla średnią. Z czasem to koryguje, Ale przy rytmach, nie zdąży i mamy wyświetlaną złą średnią, a do tego, on to nawet z błędem zapisuje w Polar Flow.
Dane ze zdjęcia. 48,3 sekundy, dystans 240 metrów a według Polara średnie tempo to 3:32
No kurde, to można samemu obliczyć i wyjdzie coś 3:21.
Sposób prezentacji danych na ekranie zegarka, bardziej podoba mi się w Polarze. Dzielony na dwa, trzy, cztery. Są jak dla mnie po prostu ładniejsze. Na pewno duży wpływ na to, ma ten nowy zone pointer tętna. W Garminie tylko ekran dzielony na trzy mi się podoba. I w tym ustawieniu jest czytelniejszy niż Polar.
Ale ja tam ślepnę na starość, te wszystkie ekrany z connect IQ są jak dla mnie po prostu nieczytelne.
Odzew na forum też jakiś mizerny. Ale zegarki ciągle testuje. W sumie to już tylko 945 i VM.
Verticala i V800 znam, więc przyglądam się nowym nabytkom.
Obecnie porównuję czas pracy na baterii. I wcale się nie zdziwię, jak Vantage M wygra tą rywalizację.
Na chwilę obecną moje przemyślenia są takie.
Naprawdę zaskoczył mnie Vantage. W sieci jest dużo złych opinii o tej serii, a mi się ona podoba.
Super wyświetla tempo ze stryda. Ma nowe ładne czcionki, nowy zone pointer tętna jest super.
Nie podoba mi się szkiełko, ma tendencje do zostających tłustych plam po palcach. W innych zegarkach tego nie mam. Przyciski jakoś tak, topornie działają.
A porównując:
Polar lepiej, a raczej prawidłowo notuje czas snu. Garmin odstawia tutaj szopki. Pisząc ten tekst, 945 zapewne zanotuje, że spałem w tym czasie.
Polar lepiej wyświetla tempo bieżące ze stryda. Garmin lepiej z GPS-a.
Garmin lepiej (najmniej poszarpany wykres) zapisuje tempo biegu do pliku, najlepszy zegarek, jaki do tej pory miałem.
Garmin jak się nie pogubi, a zdarz mu się, prawidłowo oblicza średnie tempo okrążenia.
Tutaj się sromotnie zawiodłem na Polarze, po złapaniu okrążenia, na początku źle wyświetla średnią. Z czasem to koryguje, Ale przy rytmach, nie zdąży i mamy wyświetlaną złą średnią, a do tego, on to nawet z błędem zapisuje w Polar Flow.
Dane ze zdjęcia. 48,3 sekundy, dystans 240 metrów a według Polara średnie tempo to 3:32
No kurde, to można samemu obliczyć i wyjdzie coś 3:21.
Sposób prezentacji danych na ekranie zegarka, bardziej podoba mi się w Polarze. Dzielony na dwa, trzy, cztery. Są jak dla mnie po prostu ładniejsze. Na pewno duży wpływ na to, ma ten nowy zone pointer tętna. W Garminie tylko ekran dzielony na trzy mi się podoba. I w tym ustawieniu jest czytelniejszy niż Polar.
Ale ja tam ślepnę na starość, te wszystkie ekrany z connect IQ są jak dla mnie po prostu nieczytelne.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1521
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Polar Vantage M Sprzedałem. Tak jak pisałem w pierwszym poście. Brakowało mi w nim barometru. Pomimo tego że podoba mi się nowa droga Polara z oprogramowaniem. To sprzętowo Vantage M mi się niepodobał.
1. Unisex – ni to damski ni to męski. Osobiście jako facet wolę męskie zegarki, a nie, nie wiadomo jakie.
2. Błyszczące szkiełko może i ładne. Ale tłuste plamy od palców mnie wkurzały. Pewnie folia ochronna załatwiła by ten problem.
3. Bardzo topornie działające przyciski. Miało się wrażenie, że są popsute. Trzeba było używać sporej siły, do zadziałania.
Na chwilę obecną próbuję sprzedać jeszcze V800. Ale na rynku wtórnym jest tego tyle że… pewnie będzie leżał w szufladzie.
Verticala lubię i szkoda mi go sprzedawać za psie pieniądze, więc będzie zegarkiem do pracy i w rezerwie.
Suunto trainer nie jest mój. Więc będzie dalej służył jako stoper, pomiędzy karmieniami synka.
A Garmin FR945 zostaje pierwszym zegarkiem biegowym. I na codzień.
Wygrywa dlatego że:
Podoba mi się z wyglądu.
Ma najlepszą integracje z telefonem. Takie tam różne, typu znajdź mój telefon. Możliwość wysłania sms-a w trakcie treningu z zaprogramowaną treścią np. „później oddzwonię, teraz biegam”
Najfajniej zapisuje do pliku tempo biegu. Wykres jest najmniej poszarpany.
Connect iq – daje możliwości testowania różnych programików, przez co z zegarkiem jest więcej zabawy. No i tarczę można sobie wybrać jakąś, bo jest w czym wybierać. Polara jeszcze są OK, ale te w nowych Sunnto są brzydkie, żadna mi się nie podoba.
Większość rzeczy w FR945 jest zbędna. I nie mam zamiaru z nich korzystać.
Body Battery – jakaś nowość. Pokazuje totalne głupoty. Ma zaprogramowane algorytmy, a jak się zachowamy inaczej to się gubi. Dziś sporo spacerowałem, pokazywał stan jakbym przeleżał na kanapie cały dzień. Garmin zanotował 15000 kroków a battery spadło do 75. Innym razem poszedłem na wesele, to zgubił sen, i wstałem z poziomem 11. A potem nie miał z czego zrzucać to w ciągu dnia dodawał. Istny kabaret.
Sen- pisałem o tym w wątku o FR945, leżenie w łóżku odnotowywuje jako sen.
Piętra w górę – a po co to komu.
Kroki- tutaj pochwalę, liczy to w miarę poprawnie, dzisiaj sprawdzałem.
Pułap tlenowy – w miarę poprawnie, ale prognozy wyników to tylko 5K bym się zgodził, resztę za wolno prognozuje.
Stres to nawet nie wiem o co w nim chodzi.
Tętno spoczynkowe – nie sprawdzałem ostatnio z pasem, ale raczej pokazuje OK. W sumie tylko dla tętna spoczynkowego mam włączone całodobowy pomiar.
Pozdrawiam czytaczy.
1. Unisex – ni to damski ni to męski. Osobiście jako facet wolę męskie zegarki, a nie, nie wiadomo jakie.
2. Błyszczące szkiełko może i ładne. Ale tłuste plamy od palców mnie wkurzały. Pewnie folia ochronna załatwiła by ten problem.
3. Bardzo topornie działające przyciski. Miało się wrażenie, że są popsute. Trzeba było używać sporej siły, do zadziałania.
Na chwilę obecną próbuję sprzedać jeszcze V800. Ale na rynku wtórnym jest tego tyle że… pewnie będzie leżał w szufladzie.
Verticala lubię i szkoda mi go sprzedawać za psie pieniądze, więc będzie zegarkiem do pracy i w rezerwie.
Suunto trainer nie jest mój. Więc będzie dalej służył jako stoper, pomiędzy karmieniami synka.
A Garmin FR945 zostaje pierwszym zegarkiem biegowym. I na codzień.
Wygrywa dlatego że:
Podoba mi się z wyglądu.
Ma najlepszą integracje z telefonem. Takie tam różne, typu znajdź mój telefon. Możliwość wysłania sms-a w trakcie treningu z zaprogramowaną treścią np. „później oddzwonię, teraz biegam”
Najfajniej zapisuje do pliku tempo biegu. Wykres jest najmniej poszarpany.
Connect iq – daje możliwości testowania różnych programików, przez co z zegarkiem jest więcej zabawy. No i tarczę można sobie wybrać jakąś, bo jest w czym wybierać. Polara jeszcze są OK, ale te w nowych Sunnto są brzydkie, żadna mi się nie podoba.
Większość rzeczy w FR945 jest zbędna. I nie mam zamiaru z nich korzystać.
Body Battery – jakaś nowość. Pokazuje totalne głupoty. Ma zaprogramowane algorytmy, a jak się zachowamy inaczej to się gubi. Dziś sporo spacerowałem, pokazywał stan jakbym przeleżał na kanapie cały dzień. Garmin zanotował 15000 kroków a battery spadło do 75. Innym razem poszedłem na wesele, to zgubił sen, i wstałem z poziomem 11. A potem nie miał z czego zrzucać to w ciągu dnia dodawał. Istny kabaret.
Sen- pisałem o tym w wątku o FR945, leżenie w łóżku odnotowywuje jako sen.
Piętra w górę – a po co to komu.
Kroki- tutaj pochwalę, liczy to w miarę poprawnie, dzisiaj sprawdzałem.
Pułap tlenowy – w miarę poprawnie, ale prognozy wyników to tylko 5K bym się zgodził, resztę za wolno prognozuje.
Stres to nawet nie wiem o co w nim chodzi.
Tętno spoczynkowe – nie sprawdzałem ostatnio z pasem, ale raczej pokazuje OK. W sumie tylko dla tętna spoczynkowego mam włączone całodobowy pomiar.
Pozdrawiam czytaczy.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/