Cały czas się zastanawiam co tu wybrać i doszedłem do wniosku, że mając Stryda nie chcę wydawać więcej niż 1 tys. na zegarek. Jeśli chodzi o M400 to ogólnie nadal jest dobry, ale brakuje mi pełnej obsługi Stryda i trochę mi się już znudził. Dlatego na podstawie danych ze strony Stryda wypisałem sobie zegarki w cenie do ok. 1 tys. (niektóre są trochę droższe, bo zanim zdecyduję się na zakup cena może się zmienić). Te zegarki to:
1. COROS Pace 2
2. Garmin FR 55
3. Garmin FR 245
4. Garmin FR 645
5. Suunto 5
6. Suunto 3
7. Polar Vantage M
Nie patrzyłem w ogóle opisów większości z nich, a jedynie sprawdziłem ceny. I tak też zmieniłem decyzję dotyczącą COROSa. Pobrałem aplikację i uważam, że jest ona świetna. Przejrzałem ją na "sucho", nie mając zegarka. Pod względem wyglądu bardzo duży +, podoba mi się bardziej niż apka od Polara. Planowanie treningów interwałowych też bardzo proste i w sumie chyba wersja desktopowa nie jest mi potrzebna

.
Przejrzałem kilka zdjęć i menu wygląda na przejrzyste: nie jest tak "surowe" jak w Garminach, ale też nie jest tak kolorowe jak w Polarach Vantage (opinia tylko na podstawie zdjęć).
Tak jak przy Polarach, tutaj także interesuje mnie wygląd ekranu podczas interwałów. Ma ktoś tego COROSa i może wspomóc zdjęciem?
