Garmin Forerunner 245 czy 645?

[kawo]

Posiadacze 245 - Wam też takie durnoty pokazuje zegarek dotyczące snu? Wg niego ostatniej nocy na 7h snu miałem 35 minut snu głębokiego. Toć to szok.

U mnie działa to dobrze. Poczytaj co to znaczy sen głęboki. To jest niemal sen jak u dziecka. Kładziesz się i budzisz rano niemal w tej samej pozycji, bez przebudzeni. Trudno śpiącego wybudzić. Po obudzeniu człowiek jest zdezorientowany przez dłuższą chwilę. Taki twardy sen u dorosłego, zwłaszcza zestresowanego, zapracowanego, zabieganego człowieka to trudno osiągalny stan. Stąd pewnie u ciebie nie głupoty, a tak właśnie wygląda Twój sen.

[kawo]

Tak, Garmin ma moniotrowanie snu na bardzo słabym poziomie. Pamiętam, że nawet pierwszy xiaomi mi band sobie z tym lepiej radził i potrafił wykryć że wcale nie śpię tylko zdjąłem urządzenei z ręki na całą noc.

A co u ciebie garmin uznał, że śpisz, choć miałeś całą noc zdjęty zegarek? To jakaś bzdura, albo miałeś popsuty zegarek. On w czasie snu wiele razy w nocy bada tętno. Nie mógł zatem przyjąć, że śpisz, skoro nie wykrywał tętna.

[b@rto]

Zacytuję jak Garmin "tłumaczy" fazy snu

CO NOWEGO W ZAAWANSOWANYM MONITORINGU SNU?

Garmin wprowadza fazy snu określane następującymi poziomami.

Lekki sen: Ruch oczu i aktywność mięśni zostają spowolnione, gdy ciało przygotowuje się do głębokiego snu.

Głęboki sen: Ruch oczu i aktywność mięśni całkowicie ustają. Tętno i oddech zwalniają. Ten stan można określić fazą odbudowy, kiedy ciało odzyskuje siły, buduje masę kostną i mięśniową, a także wzmacnia system immunologiczny.

Faza REM: Określana również jako faza snu, aktywność mózgu jest niemal na tym poziomie jak wówczas gdy nie śpisz. Faza REM jest istotna dla tworzenia wspomnień i przetwarzania informacji.

I wg pomiarów zegarka - od niecałego tygodnia (bo i tyle mam zegarek) u mnie nie ma żadnej prawidłowości, żadnych podobieństw. Każdy sen inny a przekroczenie 40 minut snu głębokiego to cud. Najlepsze, że najdłuższą fazę snu głębokiego miałem jak najkrócej spałem. Dzisiaj za to 18 minut a śpię około 7 godzin w dniach roboczych. Przecież jak ja od tygodnia "odpoczywam" w nocy po 20-30 minut wg Garmina to powinienem już dzisiaj wstać jak zombie.
Wg mnie to jest dziwne, albo dziwnie Garmin podzielił te fazy.
PS. Raczej śpię "twardo", mało co mnie budzi w nocy a na pewno nie jakieś drobne szelesty itp.

[kkkrzysiek]

U mnie generalnie jest ~4 godziny płytkiego plus ~3,5 łącznie snu głębokiego i REM. Nie zawsze, ale generalnie w tych wartościach się kręci. Najczęściej REM i sen głęboki mają zbliżone długości, ale bywają ekstrema, że snu głębokiego jest 30 minut, REM ponad 2 godziny albo 0 REM i >5 godzin głębokiego. Pora zaśnięcia i przebudzenia raczej się zgadza, jak w nocy się obudzę to też widziałem takie momenty na wykresach. O poprawności wykrywania faz snu się nie wypowiem, bo się na tym nie znam zupełnie, a i nie mam z czym porównać.

Czy nie za mocno/słabo macie zapięty pasek? Ja też prawie zawsze wieczorem zdejmuję przynajmniej na kilka minut zegarek, żeby ręka odpoczęła choć chwilę. Nie wiem, czy ma to znaczenie.

[b@rto]

Pasek raczej dobrze, chociaż nie mogę dać za to ręki uciąć. Wyłączyłem pulsoksymetr, zobaczymy czy to coś zmieni.
Nie wiem, może zegarek po jakimś czasie się "stabilizuje", może za krótko po prostu prowadzę jakieś pomiary.

[whitemamba]

Tak, Garmin ma moniotrowanie snu na bardzo słabym poziomie. Pamiętam, że nawet pierwszy xiaomi mi band sobie z tym lepiej radził i potrafił wykryć że wcale nie śpię tylko zdjąłem urządzenei z ręki na całą noc.

A co u ciebie garmin uznał, że śpisz, choć miałeś całą noc zdjęty zegarek? To jakaś bzdura, albo miałeś popsuty zegarek. On w czasie snu wiele razy w nocy bada tętno. Nie mógł zatem przyjąć, że śpisz, skoro nie wykrywał tętna.

Na całą noc raczej nie zdejmuje zegarka, chyba że do ładowania.Położenie go na godzinę albo dwie często kończyło się tym, że oznaczał ten czas jako sen(w moim przypadku fr735 który nie robi pomiarów co sekundę, tylko co jakis czas, wcześniej podobne akcje były z fr230 i fr630 które pomiaru tętna nie miały, a też fazy snu wykrywają(czy tam zgadują). A co do pomiaru tętna to polecam sprawdzić jaki puls ma np banan albo inne przedmioty często spotykane w domu:)

[b@rto]

Wyłączyłem pulsoksymetr - 1:23 snu głębokiego. Od razu człowiek czuje się wyspanym.

[kawo]

Zacytuję jak Garmin "tłumaczy" fazy snu

CO NOWEGO W ZAAWANSOWANYM MONITORINGU SNU?

Garmin wprowadza fazy snu określane następującymi poziomami.

Lekki sen: Ruch oczu i aktywność mięśni zostają spowolnione, gdy ciało przygotowuje się do głębokiego snu.

Głęboki sen: Ruch oczu i aktywność mięśni całkowicie ustają. Tętno i oddech zwalniają. Ten stan można określić fazą odbudowy, kiedy ciało odzyskuje siły, buduje masę kostną i mięśniową, a także wzmacnia system immunologiczny.

Faza REM: Określana również jako faza snu, aktywność mózgu jest niemal na tym poziomie jak wówczas gdy nie śpisz. Faza REM jest istotna dla tworzenia wspomnień i przetwarzania informacji.

I wg pomiarów zegarka - od niecałego tygodnia (bo i tyle mam zegarek) u mnie nie ma żadnej prawidłowości, żadnych podobieństw. Każdy sen inny a przekroczenie 40 minut snu głębokiego to cud. Najlepsze, że najdłuższą fazę snu głębokiego miałem jak najkrócej spałem. Dzisiaj za to 18 minut a śpię około 7 godzin w dniach roboczych. Przecież jak ja od tygodnia "odpoczywam" w nocy po 20-30 minut wg Garmina to powinienem już dzisiaj wstać jak zombie.
Wg mnie to jest dziwne, albo dziwnie Garmin podzielił te fazy.
PS. Raczej śpię "twardo", mało co mnie budzi w nocy a na pewno nie jakieś drobne szelesty itp.

Te fazy snu niewiele mają wspólnego z tym czy się wypoczywa czy nie. Poza tym to co sam odczuwasz niekoniecznie musi się pokrywać z pomiarami. Ale może faktycznie jest tak jak mówisz. Badanie jakości snu na podstawię tętna i ewentualnego ruchu może faktycznie nie być precyzyjne. Warto poczekać kilka tygodni nosząc cały czas zegarek i wtedy zerknąć na średnie statystyki snu. Da to zapewne jakiś pogląd na całość.

[Spidelli]

Wyłączyłem pulsoksymetr - 1:23 snu głębokiego. Od razu człowiek czuje się wyspanym.

Coś w tym jest - jak miałem opaskę, potem FR45 to pierwsza rzecz po przebudzeniu - sprawdzić jak spałem Kilka dni jestem bez tej elektronicznej smyczy i jakby mniej zestresowany jestem

[b@rto]

Dalsze spostrzeżenia, może ktoś będzie szukał kiedyś...

245 nie widzi podbiegów Robiłem dzisiaj trening 7x8" na naprawdę fpytę stromym podbiegu (gpsies pokazuje około 8% - zależy jak zaznaczyć). Garmin pokazał że ten podbieg miał różnicę poziomów 1-2 metry. Żenujące.

[Slawcio]

Zaczynasz dochodzić do takich samych wniosków jak ja z 945.
Zmierz jeszcze tętno dla banana Ja dziś mierzyłem dla kanapy.
Ciekawe są te zmieniające się cyfry przy mierzeniu tętna kanapy.

[Skoor]

Dalsze spostrzeżenia, może ktoś będzie szukał kiedyś...

245 nie widzi podbiegów Robiłem dzisiaj trening 7x8" na naprawdę fpytę stromym podbiegu (gpsies pokazuje około 8% - zależy jak zaznaczyć). Garmin pokazał że ten podbieg miał różnicę poziomów 1-2 metry. Żenujące.

Nie ma barometru i tak jest, bierze dane z gps-a a później koryguje to jeszcze mapa w gc.

Wysłane z mojego A5_Pro .

[kkkrzysiek]

Dokładnie. Najlepiej jak wbiegasz na wiadukty czy inne konstrukcje inżynierskie - robisz ładne przewyższenie, a wg mapy +2 m. W drugą stronę to też działa - miejscami droga "spłaszczyła" naturalny teren, podbiegi i zbiegi tylko naturalne, a wg map regularnie +-10 m. Powinno dać się wyłączyć korygowanie wysokości (w aktywności pod obrazkiem zegarka powinieneś mieć korekty wysokości, w zegarkach bez barometru są domyślnie włączone), wtedy dane wysokości powinny być bezpośrednio z GPSa. Powinieneś zobaczyć większe różnice wysokości na górce, ale GPS może od siebie dodać/odjąć kilka metrów.

Jak synchronizujesz z Runalyze, to w widoku tygodnia kliknij w liczbę w kolumnie "Elevation" - powinien pokazać się wykres, gdzie masz wysokość z mapy i z zegarka .

[kawo]

Dalsze spostrzeżenia, może ktoś będzie szukał kiedyś...

245 nie widzi podbiegów Robiłem dzisiaj trening 7x8" na naprawdę fpytę stromym podbiegu (gpsies pokazuje około 8% - zależy jak zaznaczyć). Garmin pokazał że ten podbieg miał różnicę poziomów 1-2 metry. Żenujące.

Straszne. Tętno na bananie już se zmierzyłeś?

[b@rto]

Nie, nie zmierzyłem. Uderzasz chyba nie do tego człowieka, do którego chciałeś.

Dlaczego piszę swoje spostrzeżenia - ja dość długo "dojrzewałem" do zmiany w międzyczasie szukając jak najwięcej informacji na co się zdecydować. Biegałem sobie z Garminem 910, przyzwyczaiłem się też do jego wad. Jednak postęp technologiczny robi swoje i też chciałem spróbować niektórych ficzerów. Wybrałem Garmina, bo chciałem zegarek biegowy z funkcjami smartwatcha, nie odwrotnie. A tu pierwsze treningi i co tu dużo mówić - lekki zawód. Zawód w czasie treningów, bo w codziennym użytkowaniu jest nawet fajny. I chyba tylko to wstrzymuje jeszcze decyzję o sprzedaży, bo 10x tańszy mi band 4 mi nie pasował po prostu.
Zobaczymy dzisiaj jak optyczny pomiar tętna zachowa się na ciągłym w drugim zakresie...