Witam,
Mam pytanie odnośnie sensorów biegowych, interesuje mnie głównie polar bo używam sprzętu tej firmy.
Czy jest sens to kupować? Czy jest to pomocne w pracowaniu nad technika biegu? Czy to może niepotrzebny gadżet?
Wróciłem do biegania po latach. Biegam od maja. Najpierw było wprowadzenie do biegania, teraz realizuje plan zaawansowany od 4 tygodni. Biegam w sumie tylko na bieżni ale nie wykluczam ze zacznę biegać w plenerze.
Stosuje pas na klatkę polara H10 oraz zegarek grit x. O ile z zegarka mógłbym zrezygnować o tyle pas jest mi mega pomocny.
Zastanawiam się właśnie nad tym sensorem biegowym ale czy ma to sens?
Pozdrawiam
Sensor biegowy polar
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8913
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
O jaki sensor biegowy pytasz?
Jeśli to masz na myśli:
https://www.polar.com/pl/sensors/stride ... ooth-smart
To nie ma żadnego sensu kupować tego czujnika.
Jeśli to masz na myśli:
https://www.polar.com/pl/sensors/stride ... ooth-smart
To nie ma żadnego sensu kupować tego czujnika.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 913
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Czy całkowicie nie ma sensu ? To zależy do czego go używać. Polarowego nigdy nie miałem, ale Garminowy tego typu czujnik był mi przydatny. Można oczywiście zapłacić więcej i sprawić sobie Stryda, pewnie będzie to lepsza opcja.
Taki czujnik ma sens, jeżeli chce się biegać odcinki na tempo chwilowe, tylko i wyłącznie do tego się nadaje, żadnej techniki nie pomoże ci poprawiać. Ja mam problemy z wejściem i trzymaniem odpowiedniego tempa i palę interwały biegane gdzieś na ulicy/w terenie czy zawody, przez zbyt szybki start. Przy realnym chwilowym, od razu po kilku metrach mogę skorygować tempo. Biegałem już zawody na 5km posiłkując się właśnie takim czujnikiem(wersja od Garmina) i dobrze to wychodziło. Patrząc na tempo średnie w zegarku dopiero po 300-400m pojawiają się sensowne dane którymi można się kierować, a to może być już wtopa. Najlepiej i tak biegać na stadionie na kreski, ale nie każdy ma na co dzień dostęp, zawody na ulicy też ciężko żeby miały oznaczenia co 100m.
Taki czujnik ma sens, jeżeli chce się biegać odcinki na tempo chwilowe, tylko i wyłącznie do tego się nadaje, żadnej techniki nie pomoże ci poprawiać. Ja mam problemy z wejściem i trzymaniem odpowiedniego tempa i palę interwały biegane gdzieś na ulicy/w terenie czy zawody, przez zbyt szybki start. Przy realnym chwilowym, od razu po kilku metrach mogę skorygować tempo. Biegałem już zawody na 5km posiłkując się właśnie takim czujnikiem(wersja od Garmina) i dobrze to wychodziło. Patrząc na tempo średnie w zegarku dopiero po 300-400m pojawiają się sensowne dane którymi można się kierować, a to może być już wtopa. Najlepiej i tak biegać na stadionie na kreski, ale nie każdy ma na co dzień dostęp, zawody na ulicy też ciężko żeby miały oznaczenia co 100m.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 12:53
- Życiówka na 10k: 1
- Życiówka w maratonie: brak
Miałem czujnik biegowy Polara i używałem z Polar Pacer Pro, którego wskazania tempa to była totalna porażka. Czujnik biegowy poprawia wskazania aktualnego tempa, ale też brakuje mu wiele do ideału. Przede wszystkim trzeba sobie dopasować współczynnik kalibracji do swojego średniego tempa. Pomimo tego, czujnik podczas biegu jeszcze się dokalibrowuje, więc tempo często ma dziwne wskazania. Pomijam mierzenie odległości, za każdym razem zegarek inaczej je obliczał.
Teraz mam Coros Pod 2 z zegarkiem Coros i pod względem dokładności jest naprawdę super. To zupełnie inny (wyższy) poziom.
Teraz mam Coros Pod 2 z zegarkiem Coros i pod względem dokładności jest naprawdę super. To zupełnie inny (wyższy) poziom.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
Dokalibrowuje bo wspomaga się GPS czyli trochę bez sensu. Tam można było wyłączyć automatyczną kalibrację i wtedy tylko współczynnikiem ręcznie kalibrowało się wskazania. Niemniej ten sensor czuły był na zmianę buta, położenie w sznurówkach, zmianę podłoża, czy tempo biegu. Przy każdej zmianie któregoś z tych czynników wskazania się rozjeżdżały. Od kilku lat mam stryda i jestem mega zadowolony
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878
PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878
PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8913
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Zakup czujnika Polara to kasa wywalona w błoto.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Wysłane z mojego SM-S916B .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.