Witam,
nie to, żeby mi jakoś to bardzo przeszkadzało, ale jest to jednak zagwostka. Kupiłem Instincta i pomiar biore tylko z nadgarstka. Przy spokojnym biegu tętno wzrasta, pomiar na zegarku wydaje się być ok. Powiedzmy, ze mocno przyśpieszam, robie interwały i wskazania tętna zaczynaja spadać o 10-15 punktow procentowych.
Podobnie mam przy ćwiczeniach siłowych. Macham żelazem, zziajany jak swinia a wskazania na poziomie 45% HRmax. Robie przerwę na siku, wracam, tętno uspokojone, a tu 75% (nie to zeby sikanie bylo takie męczace).
I to nie jest opóźnienie we wskazaniu pomiaru. Ewidentnie wskazania spadają jeżeli obciążenie mocno wzrasta.
Przy pomiarze na M400 tego nie było.
Krzysiek
Garmin - pomiar z nadgarstka i bezdury jakieś
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1732
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
strzelam, z słabo zapinasz i ci się zegarek przesuwa.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://www.strava.com/athletes/161056178
https://bieganie.org/
https://www.strava.com/athletes/161056178
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Przy ćwiczeniach siłowych to ja bym jednak stawiał na ograniczony przepływ krwi przy mocnym ściskaniu gryfu czy czegoś innego co tam się ściska
.
Zegarek przy pomiarze nadgarstkowym aproksymuje tętno na podstawie przepływu krwi w żyłach na grzbiecie nadgarstka. Jak mocno ściśniesz żelazo w łapie, to siłą rzeczy ten przepływ krwi jest ograniczony, stąd pewnie niskie wskazania. Zegarek pokazuje z nadgarstka dobre tętno pod warunkiem że masz w miarę rozluźnione dłonie. Przynajmniej ja tak to widzę.

Zegarek przy pomiarze nadgarstkowym aproksymuje tętno na podstawie przepływu krwi w żyłach na grzbiecie nadgarstka. Jak mocno ściśniesz żelazo w łapie, to siłą rzeczy ten przepływ krwi jest ograniczony, stąd pewnie niskie wskazania. Zegarek pokazuje z nadgarstka dobre tętno pod warunkiem że masz w miarę rozluźnione dłonie. Przynajmniej ja tak to widzę.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 24 maja 2015, 21:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I to bedzie to.klosiu pisze:Przy ćwiczeniach siłowych to ja bym jednak stawiał na ograniczony przepływ krwi przy mocnym ściskaniu gryfu czy czegoś innego co tam się ściska.
Zegarek przy pomiarze nadgarstkowym aproksymuje tętno na podstawie przepływu krwi w żyłach na grzbiecie nadgarstka. Jak mocno ściśniesz żelazo w łapie, to siłą rzeczy ten przepływ krwi jest ograniczony, stąd pewnie niskie wskazania. Zegarek pokazuje z nadgarstka dobre tętno pod warunkiem że masz w miarę rozluźnione dłonie. Przynajmniej ja tak to widzę.
Mam tzw objaw Raynauda. Że też nie skojarzłem.