Ryszard Kopijasz: truchtania nie lubiłem, ale 27:56 pobiegłem
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Ryszard Kopijasz jest jednym z dwóch Polaków w historii, którzy rozprawili się z granicą 28 minut na dystansie 10000 metrów. Nie udawało się to wielu zawodnikom z ogromnym talentem i doświadczeniem. Co takiego sprawiło, że akurat on przeszedł do historii polskich biegów i jak wyglądał jego trening?
https://bieganie.pl/sport/ryszard-kopij ... pobieglem/
https://bieganie.pl/sport/ryszard-kopij ... pobieglem/
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja taka uwaga techniczna, bo przecież tego zdjęcia z Mulakiem to raczej na pewno Wasyl Grabowski nie robił (chyba, że ojciec Wasyla też był Wasyl i robił zdjęcia, co oczywiście nie jest takie niemożliwe).
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 07 mar 2019, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sumie to nie wiemy kto to robił zdjęcia, ale jest ono w zbiorze zdjęć, który jest w posiadaniu Wasyla, dlatego też na końcu napisaliśmy, że zdjęcie udostępnione dzięki uprzejmości WasylaAdam Klein pisze: ↑06 gru 2022, 11:42 Ja taka uwaga techniczna, bo przecież tego zdjęcia z Mulakiem to raczej na pewno Wasyl Grabowski nie robił (chyba, że ojciec Wasyla też był Wasyl i robił zdjęcia, co oczywiście nie jest takie niemożliwe).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
to jeszcze pod zdjęciem zmieńcie autoraartur_kozlowski pisze: ↑06 gru 2022, 12:40W sumie to nie wiemy kto to robił zdjęcia, ale jest ono w zbiorze zdjęć, który jest w posiadaniu Wasyla, dlatego też na końcu napisaliśmy, że zdjęcie udostępnione dzięki uprzejmości WasylaAdam Klein pisze: ↑06 gru 2022, 11:42 Ja taka uwaga techniczna, bo przecież tego zdjęcia z Mulakiem to raczej na pewno Wasyl Grabowski nie robił (chyba, że ojciec Wasyla też był Wasyl i robił zdjęcia, co oczywiście nie jest takie niemożliwe).
a co do artykułu - to wężykiem:
Zawsze sprzeciwiałem się filozofii, wedle której dopasowuje się zawodnika do treningu. Fatalną praktyką jest to, że jak ktoś zrobi wynik, to inni chcą go naśladować i powielają ten trening niemalże 1:1. O zgrozo, robią to także trenerzy.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4134
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
I to grubym wężykiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
13:30 na treningu...
Kopijasz, Kowol, Malinowski... to jacyś kosmici byli czy jak? XXI wiek, odżywki, suplementy, kosmiczne buty i inne srututy i nikt nie jest w stanie złamać 14 minut??? Żeby to był jeden rodzynek tak jak Justyna Kowalczyk to jeszcze bym to kupił ale ich było więcej.
Kosmici
Kopijasz, Kowol, Malinowski... to jacyś kosmici byli czy jak? XXI wiek, odżywki, suplementy, kosmiczne buty i inne srututy i nikt nie jest w stanie złamać 14 minut??? Żeby to był jeden rodzynek tak jak Justyna Kowalczyk to jeszcze bym to kupił ale ich było więcej.
Kosmici
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4134
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Dokładnie to nie wiem, ale coś tam o Piotrowskim (13:40 piątka) było wspomniane. A ja biegałem kiedyś jego planem, pozmienianym oczywiście trochę pod siebie, ale czwartek drugi trening wieczorny - Wsz 10-15 x 150 m.Siedlak1975 pisze: ↑06 gru 2022, 20:50 13:30 na treningu...
Kopijasz, Kowol, Malinowski... to jacyś kosmici byli czy jak?
Może toto. Rolli co sądzisz?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06
"Truchtania nie lubiłem. Wychodziłem z założenia, że na pewnym poziomie szkoda nóg na człapanie" może to jest sekret .Siedlak1975 pisze:13:30 na treningu...
Kopijasz, Kowol, Malinowski... to jacyś kosmici byli czy jak? XXI wiek, odżywki, suplementy, kosmiczne buty i inne srututy i nikt nie jest w stanie złamać 14 minut??? Żeby to był jeden rodzynek tak jak Justyna Kowalczyk to jeszcze bym to kupił ale ich było więcej.
Kosmici
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
u niego może i tak - ale każdy jest inny jak to sam napisał i innym może to zaszkodzićzozur pisze: ↑07 gru 2022, 09:57"Truchtania nie lubiłem. Wychodziłem z założenia, że na pewnym poziomie szkoda nóg na człapanie" może to jest sekret .Siedlak1975 pisze:13:30 na treningu...
Kopijasz, Kowol, Malinowski... to jacyś kosmici byli czy jak? XXI wiek, odżywki, suplementy, kosmiczne buty i inne srututy i nikt nie jest w stanie złamać 14 minut??? Żeby to był jeden rodzynek tak jak Justyna Kowalczyk to jeszcze bym to kupił ale ich było więcej.
Kosmici
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Coś w tym jest - jak się czyta te wywiady to można mieć wrażenie jakby oni byli "z innej gliny", niezniszczalni i wyjątkowo zdeterminowani.
13:30 na piątkę na treningu, "Dycha jakoś nie bardzo im wychodziła. Ledwo łamali 29 minut" itd.
180-200 km tygodniowo mocnego biegania przy nieporównywalnie gorszym sprzęcie, odżywianiu, możliwościach regeneracji.
I to wszystko 40-50 lat temu, gdy te wyniki były też duuuużo bliżej najlepszych na świecie, więc wtedy 28:XX nie mówiąc już o 27:XX znaczyło zupełnie co innego niż obecnie.
Jedna rzecz to to, że coś w polskich biegach długich poszło nie tak.
Nasuwa się jednak pytanie, na czym polega różnica między tamtym a obecnym pokoleniem biegaczy? Czy to nastawienie czy coś więcej, co pozwalało wtedy przerobić trening, który (wydaje się, że) sponiewierałby większość obecnych zawodowców. Prosta odpowiedź typu "farmakologia" (nie jest to zarzut wobec nikogo, w końcu sterydy nie od razu były zabronione w sporcie, a testy na większą skalę zaczęto robić dopiero w latach '80) czy coś innego?
13:30 na piątkę na treningu, "Dycha jakoś nie bardzo im wychodziła. Ledwo łamali 29 minut" itd.
180-200 km tygodniowo mocnego biegania przy nieporównywalnie gorszym sprzęcie, odżywianiu, możliwościach regeneracji.
I to wszystko 40-50 lat temu, gdy te wyniki były też duuuużo bliżej najlepszych na świecie, więc wtedy 28:XX nie mówiąc już o 27:XX znaczyło zupełnie co innego niż obecnie.
Jedna rzecz to to, że coś w polskich biegach długich poszło nie tak.
Nasuwa się jednak pytanie, na czym polega różnica między tamtym a obecnym pokoleniem biegaczy? Czy to nastawienie czy coś więcej, co pozwalało wtedy przerobić trening, który (wydaje się, że) sponiewierałby większość obecnych zawodowców. Prosta odpowiedź typu "farmakologia" (nie jest to zarzut wobec nikogo, w końcu sterydy nie od razu były zabronione w sporcie, a testy na większą skalę zaczęto robić dopiero w latach '80) czy coś innego?
10k: 35:42 | M: 2:47:03
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
tu się nie zgodzę - sprzęt może i był gorszy ale odżywianie jakościowo było lepsze niż to co teraz jemydziki_rysio_997 pisze: ↑07 gru 2022, 11:56 180-200 km tygodniowo mocnego biegania przy nieporównywalnie gorszym sprzęcie, odżywianiu, możliwościach regeneracji.
a regeneracja? wtedy była o wiele lepsza - po treningu człowiek się przespał, oddychał świeżym powietrzem, nie był narażony na tyle bodźców co teraz i mógł się lepiej zregenerować
a teraz? teraz zawodnik po treningu leży z laptopem, pisze plany podopiecznym, czyta co o nim piszą w social mediach a najgorzej jak mu przejmą konto to wtedy świat się zawala - to nie jest odpoczynek
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12969
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No ale świat tak funkcjonuje i daje radę. Czyli znowu tylko Polakom szkodzą media, przejmowanie kont i karbon?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ale ja mówię o tamtym świecie i tamtych wynikach do których teraz daleko a gdzie dopiero do światowych wyników
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12969
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tamten świat był dziadowski. Pod każdym względem. Nie warto do niego nawiązywać, bo nie daje żadnych wskazówek na rozwój.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
to co powiedzieć o tym świecie?