Komentarz do artykułu Lewym pasem po rekord Polski
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Lewym pasem po rekord Polski
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 29 gru 2016, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Po kiego w Oslo (chyba w Europie jest?) bieg na 1 milę? Ci dwaj Australijczycy o to poprosili?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że to był bieg pod Ingebrigtsena. Może nawet myślał o rekordzie Europy na tym dystansie? Jego życiówka (i rekord Europy) na 1500 m jest na podobnym poziomie, jeśli nie minimalnie wyższym, co wynik Crama na milę. Ostatecznie z powodu choroby nie wystartował.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 383
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Przecież to bieg z olbrzymią tradycją, rozgrywany od lat siedemdziesiątych?JFP pisze:Po kiego w Oslo (chyba w Europie jest?) bieg na 1 milę? Ci dwaj Australijczycy o to poprosili?
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Chyba nigdy nie byłeś w UK (to też w Europie). Możesz też obejrzeć Rydwany Ognia.JFP pisze:Po kiego w Oslo (chyba w Europie jest?) bieg na 1 milę? Ci dwaj Australijczycy o to poprosili?
1 mila i łamanie 4 minut to kultowy dystans w dziejach również europejskiej lekkiej atletyki.
Kto tego nie wie to gapa

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Dlatego ,że największe legendy biegały na tym dystansie , dlatego,że biega się ten dystans od dziesiątek lat i jeszcze dlatego:JFP pisze:Po kiego w Oslo (chyba w Europie jest?) bieg na 1 milę? Ci dwaj Australijczycy o to poprosili?
W krajach anglosaskich pokonanie przez Rogera Bannistera (6 maja 1954) granicy czterech minut na tym dystansie (uzyskał on wówczas 3:59,4) jest traktowane jako kamień milowy w historii lekkoatletyki.
To wiedza podstawowa

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4441
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Hm, podstawowa a przedstawiona dopiero w drugim poście.Arti pisze: To wiedza podstawowa

Na ale racja, mila to nic dziwnego. https://www.britishmilersclub.com
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 29 gru 2016, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Arti, Ty to możesz sobie biegać nawet na 100 jardów, mierzyć masę ciała w kamieniach (stone), temperaturę w stopniach Fahrenheita i jeździć autem z kierownica po prawej stronie, ale błagam, nie mów, że to wiedza podstawowa! A na dodatek komuś takiemu jak ja, kto ma dorosłego syna wychowanego i wykształconego w UK!Arti pisze:Chyba nigdy nie byłeś w UK (to też w Europie). Możesz też obejrzeć Rydwany Ognia.JFP pisze:Po kiego w Oslo (chyba w Europie jest?) bieg na 1 milę? Ci dwaj Australijczycy o to poprosili?
1 mila i łamanie 4 minut to kultowy dystans w dziejach również europejskiej lekkiej atletyki.
Kto tego nie wie to gapa
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Oczywiście, wiedza na temat prób łamania 4 minut na milę to elementarz dla tych co interesują się lekkoatletyką. Cała historia tego wyczynu dokonanego przez Bannistera co miało wpływ na psychologię sportu ukazującą ,że wystarczy by jeden przełamał barierę a reszta uwierzy i puszczą blokady w głowie to dla miłośników lekkiej właśnie wiedza podstawowa. UK to kolebka biegania. Wychowanie syna w UK nie ma nic wspólnego z wiedzą na temat ważnych, epokowych i wpływowych wydarzeń w lekkiej wszak ów syn może się interesowa polo lub piłką nożną.
Złamanie 4 minut przez Banistera na 1 milę było wtedy tak wielkie jak w naszych czasach połamanie 2h w maratonie stąd takiego faktu nie można pomijać i nie powinno dziwić ,że zawody na 1 milę rozgrywane są dziesiątek lat a dystans ten jest w pewnym sensie kultowy bo nawiązuje do wielkiej historii lekkiej.
Złamanie 4 minut przez Banistera na 1 milę było wtedy tak wielkie jak w naszych czasach połamanie 2h w maratonie stąd takiego faktu nie można pomijać i nie powinno dziwić ,że zawody na 1 milę rozgrywane są dziesiątek lat a dystans ten jest w pewnym sensie kultowy bo nawiązuje do wielkiej historii lekkiej.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Dokładnie, łamanie 4 minut na milę to kamień milowy (milowy
) w biegach średnich, a jestem skłonny powiedzieć, że i w całym nowożytnym sporcie.
I faktycznie, również przy INEOS 1:59 wielokrotnie nawiązywano do tego kamienia milowego.
Milę czasem można pobiec nawiązując do historii, zwłaszcza tam, gdzie jest rozgrywana od dziesiątek lat - oczywiście rozumiem zarzut, że to nieco "duplikuje" dystans 1500 m.
I to wszystko piszę jako zdecydowany przeciwnik używania jednostek imperialnych w jakiejkolwiek dziedzinie życia (a w szczególności w naukach ścisłych i inżynierii)!
A na temat samego biegu to na Marcina jak zwykle można liczyć. Raczej trzeba było przypuszczać, że ten rekord padnie - w końcu był znacznie mniej wyśrubowany niż jego czas na 1500 m (ciągle jeszcze jest nieco słabszy).

I faktycznie, również przy INEOS 1:59 wielokrotnie nawiązywano do tego kamienia milowego.
Milę czasem można pobiec nawiązując do historii, zwłaszcza tam, gdzie jest rozgrywana od dziesiątek lat - oczywiście rozumiem zarzut, że to nieco "duplikuje" dystans 1500 m.
I to wszystko piszę jako zdecydowany przeciwnik używania jednostek imperialnych w jakiejkolwiek dziedzinie życia (a w szczególności w naukach ścisłych i inżynierii)!
A na temat samego biegu to na Marcina jak zwykle można liczyć. Raczej trzeba było przypuszczać, że ten rekord padnie - w końcu był znacznie mniej wyśrubowany niż jego czas na 1500 m (ciągle jeszcze jest nieco słabszy).
10k: 35:42 | M: 2:47:03
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
I to jest słuszny głos w sprawiedziki_rysio_997 pisze:Dokładnie, łamanie 4 minut na milę to kamień milowy (milowy) w biegach średnich, a jestem skłonny powiedzieć, że i w całym nowożytnym sporcie.
I faktycznie, również przy INEOS 1:59 wielokrotnie nawiązywano do tego kamienia milowego.
Milę czasem można pobiec nawiązując do historii, zwłaszcza tam, gdzie jest rozgrywana od dziesiątek lat - oczywiście rozumiem zarzut, że to nieco "duplikuje" dystans 1500 m.
I to wszystko piszę jako zdecydowany przeciwnik używania jednostek imperialnych w jakiejkolwiek dziedzinie życia (a w szczególności w naukach ścisłych i inżynierii)!
A na temat samego biegu to na Marcina jak zwykle można liczyć. Raczej trzeba było przypuszczać, że ten rekord padnie - w końcu był znacznie mniej wyśrubowany niż jego czas na 1500 m (ciągle jeszcze jest nieco słabszy).

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 29 gru 2016, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
To mówicie, że w Oslo te biegi na 1 milę są na porządku dziennym?dziki_rysio_997 pisze:Dokładnie, łamanie 4 minut na milę to kamień milowy (milowy) w biegach średnich, a jestem skłonny powiedzieć, że i w całym nowożytnym sporcie.

- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Co dziennie nie ale w Norwegii biegają tam sobie od 40 lat a w Finlandii od 70 lat. W Kanadzie też itd. W Szwecji zaraz będzie 80 lat jak biegają na milę.JFP pisze:To mówicie, że w Oslo te biegi na 1 milę są na porządku dziennym?dziki_rysio_997 pisze:Dokładnie, łamanie 4 minut na milę to kamień milowy (milowy) w biegach średnich, a jestem skłonny powiedzieć, że i w całym nowożytnym sporcie.
Więc dziwienie się ,że akurat w Norwegii były zawody na milę jest.....dziwne

Ogólnie to 42 lata zajęło połamania 4 minut na milę więc to było wielkie wydarzenie i wydawało się kiedyś niemożliwe (piękny film o tym powstał). Królował na tym dystansie Paavo Nurmi , myślę,że tej legendy nie trzeba miłośnikom lekkiej przedstawiać;)
I na koniec. Rekordy na milę są notowane zarówno przez Azję, Afrykę jak i Oceanię czy Karaiby nie wspominając oczywiście o Europie. Wszędzie tam połamano już 4 minuty.
Ot, trochę przypomnienia historii, kilku legend tego dystansu i znaczenia 1 mili w historii lekkiej. Miłej niedzieli

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To teraz odpowiedź bez nadęcia. Historia Dream Mile w Oslo sięga lat siedemdziesiątych*. Spójrz na wikipedię: https://en.wikipedia.org/wiki/Dream_Mile. To jest impreza z bardzo długą tradycją. W przeszłości na tej imprezie padały rekordy świata na milę, aktualny rekord Europy to wynik uzyskany właśnie w Oslo.To mówicie, że w Oslo te biegi na 1 milę są na porządku dziennym?
*co znaczy, że moja poprzednia odpowiedź, sugerująca bieg pod Ingebrigtsena, była błędna
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A co do 1500m to może Cheruiyot pojedzie na igrzyska, bo jeden z Kenijczyków, który ukończył bieg kwalifikacyjny na podium nie miał wykonanych 3 testów antydopingowych poza zawodami. Żeby było jasne nie jest to z winy zawodnika, który dopiero zaczyna swoją karierę i wcześniej nie był wpisany na listę lekkoatletów, którzy są też testowani poza zawodami (AIU Registered Testing Pool).
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/