Komentarz do artykułu Norman otwiera sezon w 43.45

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł Norman otwiera sezon w 43.45
New Balance but biegowy
holocen
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mimo że tematyka średnio mnie interesuje, to ciekaw jestem jak się pisze takie artykuły. Bo jestem pod wrażeniem liczby dodatkowych informacji i uzupełnień. Czy Kuba aż tak bardzo interesuje się biegami 400 m, że śledzi wszystkie mitingi i zawody, że wie np. że dany wynik był zrobiony na mokrej bieżni albo przy zbyt wczesnym strzale startera czy może takie informacje to efekt jakichś dłuższych poszukiwań okoliczności każdego z wyników? Podobnie informacja o 10. zawodniku w historii, któremu w jednym dniu udało się złamać 10 s na 100 m i 20 s na 200 m. A może to kwestia przepisania artykułu / informacji z jakiegoś zagranicznego źródła?
Nie chwalę, nie krytykuję, ale jestem po prostu ciekawy.
kubawisniewski1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 482
Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49

Nieprzeczytany post

holocen pisze:Mimo że tematyka średnio mnie interesuje, to ciekaw jestem jak się pisze takie artykuły. Bo jestem pod wrażeniem liczby dodatkowych informacji i uzupełnień. Czy Kuba aż tak bardzo interesuje się biegami 400 m, że śledzi wszystkie mitingi i zawody, że wie np. że dany wynik był zrobiony na mokrej bieżni albo przy zbyt wczesnym strzale startera czy może takie informacje to efekt jakichś dłuższych poszukiwań okoliczności każdego z wyników? Podobnie informacja o 10. zawodniku w historii, któremu w jednym dniu udało się złamać 10 s na 100 m i 20 s na 200 m. A może to kwestia przepisania artykułu / informacji z jakiegoś zagranicznego źródła?
Nie chwalę, nie krytykuję, ale jestem po prostu ciekawy.
Przyznam się, że wszystko naraz. Np. zawody w Eugene na mokrej bieżni pamiętam z zeszłego roku, bo zwróciłem wówczas uwagę właśnie na wcześniejszy deszcz i pozostałe kałuże - tym bardziej wynik na płotach 47.02 zrobił na mnie wrażenie. To i tak trzeba było sprawdzić, bo pamięć zawodna. Z kolei że 10. wynik w historii to statystyczna informacja od Jona Mulkeena z IAAF, który ma to małym palcu i można (choć powinno się dla zasady) nie sprawdzać, no a wypowiedź Harrison z lokalnej gazety i z innego źródła la w USA.
A i tak pozostaje prawdopodobieństwo pomyłki, he he

Tylko Marek Plawgo w tym przypadku był na żywo:)
ODPOWIEDZ