Piotr Oberzig - kim jest i jak trenuje Tomka Grycko
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Piotr Oberzig - kim jest i jak trenuje Tomka Grycko
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 15 paź 2016, 16:36
- Życiówka na 10k: 30:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Dziwny wywiad,wydaje mi sie ze zbyt duzo wchodzenia w "intymna" relacje trener-zawodnik. Szkoda,ze zabraklo pytan o trening jako calosc,okreslenie specyfiki wysilku w roznych okresach i periotyzacji pracy nad elementami dynamiki,sily. Sam trening na dwa dni przed startem wydaje sie byc bardzo interesujacy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 443
- Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
- Kontakt:
Jeżeli ktoś biega dychę poniżej 30 min nie jest amatorem. Nawet jeśli pracuje po 8 godz. Każdy człowiek powinien coś robić inaczej traci. Ten "amator" to chyba taka asekuracja przed tym dlaczego nie biega 28 min.
Półmaraton Gdańsk 1:26:26 (2019), 1:26:58 (2021), 1:26:58 (2022);
Garmin Ultra Race 27 km 2:12:16 (2022);
Maraton 3:18:36 (2022)
Garmin Ultra Race 27 km 2:12:16 (2022);
Maraton 3:18:36 (2022)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13684
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Bzdury.Bartek_91 pisze:Jeżeli ktoś biega dychę poniżej 30 min nie jest amatorem. Nawet jeśli pracuje po 8 godz. Każdy człowiek powinien coś robić inaczej traci. Ten "amator" to chyba taka asekuracja przed tym dlaczego nie biega 28 min.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Dokładnie, bzdury. Nie jest amatorem, a wyczynowcem.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13684
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Raczej wyczynowym amatorem.rolin' pisze:Dokładnie, bzdury. Nie jest amatorem, a wyczynowcem.

- Tomek W
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 03 paź 2001, 18:25
- Życiówka na 10k: 35:50
- Życiówka w maratonie: 2:45:16
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Właśnie, wyczynowiec bo robi trening pod wynik, wyczyn. Jest amatorem bo nie robi tego zawodowo, nie jest to Jego główne źródło zarobkowania.
TT Szczecin
- ragozd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 624
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W wojsku bywa różnie - ta firma sprzyja zawodowym biegaczom
, dodatkowo

sponsorom Tomka, którymi są:
Gmina Władysławowo,
Centralny Ośrodek Sportu Cetniewo,
Certum Promocji i Kultury we Władysławowie,
Firma ABRUKO oraz
Klub UKS BLIZA WŁADYSŁAWOWO
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy 
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28

M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
- Andrzej_Witek
- Wyga
- Posty: 131
- Rejestracja: 27 lis 2015, 08:06
- Życiówka na 10k: 31:35
- Życiówka w maratonie: 2:23:32
- Lokalizacja: Wrocław / Szklarska Poręba
- Kontakt:
A jakie ma dla nas znaczenie, czy określi się amatorem, czy wyczynowcem? Na liście wyników nie widnieją dwie rubryki, jedna z zadeklarowanymi zawodowcami, a druga z amatorami. Wartość sportowa w bieganiu określona jest mierzalnym wynikiem w postaci czasu na mecie i tyle.
Inna sprawa, że skłaniam się ku założeniu, że określenie siebie (czy też podopiecznego) amatorem, ściąga z barków dużą dawkę presji - i nie widzę w tym nic złego, jeżeli ma to pomóc zawodnikowi w osiągnięciu wyniku.
Mi w wywiadzie zabrakło pytania, jak trener z zawodnikiem planuje jego rozwój w perspektywie wielosezonowej. Czy mierzenie w minimum na 10 tys. metrów jest już celem nadrzędnym, czy punktem kontrolnym w rozwoju, który da zielone światło do pracy nad dłuższymi dystansami. Niestety na dystansie 10 tys. metrów zdziałanie czegokolwiek na poziomie europejskim jest raczej mało realne.
Na marginesie, miałem przyjemność startować z Tomkiem w zeszłym roku w półmaratonie i chwilę rozmawialiśmy po biegu. Przeważnie to ja jestem gościem, który nagabuje szybszych biegaczy na rozmowę i próbuje się czegoś od nich nauczyć/dowiedzieć, a w Sobótce (Półmaraton Ślężański) Tomek sam zagarnął mnie na krótką rozmowę. Zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie jako człowiek. Kibicuję mocno.
Inna sprawa, że skłaniam się ku założeniu, że określenie siebie (czy też podopiecznego) amatorem, ściąga z barków dużą dawkę presji - i nie widzę w tym nic złego, jeżeli ma to pomóc zawodnikowi w osiągnięciu wyniku.
Mi w wywiadzie zabrakło pytania, jak trener z zawodnikiem planuje jego rozwój w perspektywie wielosezonowej. Czy mierzenie w minimum na 10 tys. metrów jest już celem nadrzędnym, czy punktem kontrolnym w rozwoju, który da zielone światło do pracy nad dłuższymi dystansami. Niestety na dystansie 10 tys. metrów zdziałanie czegokolwiek na poziomie europejskim jest raczej mało realne.
Na marginesie, miałem przyjemność startować z Tomkiem w zeszłym roku w półmaratonie i chwilę rozmawialiśmy po biegu. Przeważnie to ja jestem gościem, który nagabuje szybszych biegaczy na rozmowę i próbuje się czegoś od nich nauczyć/dowiedzieć, a w Sobótce (Półmaraton Ślężański) Tomek sam zagarnął mnie na krótką rozmowę. Zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie jako człowiek. Kibicuję mocno.
M: 2:23:32
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13684
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Cicho... bo zaraz przyjdzie Robert i będzie wrzeszczał ze lepiej kupować czołgi i strzelać do bezbronnych jak popierać sportowców.ragozd pisze:W wojsku bywa różnie - ta firma sprzyja zawodowym biegaczom, dodatkowo
sponsorom Tomka, którymi są:
Gmina Władysławowo,
Centralny Ośrodek Sportu Cetniewo,
Certum Promocji i Kultury we Władysławowie,
Firma ABRUKO oraz
Klub UKS BLIZA WŁADYSŁAWOWO
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie zapytałem się o to, bo uznałem, że to jest jednak wypadkowa wielu czynników, że planowanie jest jakimś mało ważnym czynnikiem, bo i tak wszystko zależy od tempa rozwoju zawodnika, od kontuzji itd.Andrzej_Witek pisze: Mi w wywiadzie zabrakło pytania, jak trener z zawodnikiem planuje jego rozwój w perspektywie wielosezonowej. Czy mierzenie w minimum na 10 tys. metrów jest już celem nadrzędnym, czy punktem kontrolnym w rozwoju, który da zielone światło do pracy nad dłuższymi dystansami. Niestety na dystansie 10 tys. metrów zdziałanie czegokolwiek na poziomie europejskim jest raczej mało realne.
- Andrzej_Witek
- Wyga
- Posty: 131
- Rejestracja: 27 lis 2015, 08:06
- Życiówka na 10k: 31:35
- Życiówka w maratonie: 2:23:32
- Lokalizacja: Wrocław / Szklarska Poręba
- Kontakt:
A Twoja opinia Adam w kwestii:
Czy Tomek ma realną szansę osiągnąć coś na 10 tys. metrów w skali międzynarodowej?
Czy reprezentowanie korespondencyjnie tego samego poziomu w maratonie nie jest bardziej opłacalne (materialnie i prestiżowo)?
Czy Pan Piotr Oberzig nie obawia się specyfiki treningu maratońskiego, o ile taki kierunek kiedyś wybiorą? (Zdaje się, że nie miał z nim styczności jako trener - dlatego to pytanie o plan wielosezonowy mnie interesuje).
Czy Tomek ma realną szansę osiągnąć coś na 10 tys. metrów w skali międzynarodowej?
Czy reprezentowanie korespondencyjnie tego samego poziomu w maratonie nie jest bardziej opłacalne (materialnie i prestiżowo)?
Czy Pan Piotr Oberzig nie obawia się specyfiki treningu maratońskiego, o ile taki kierunek kiedyś wybiorą? (Zdaje się, że nie miał z nim styczności jako trener - dlatego to pytanie o plan wielosezonowy mnie interesuje).
M: 2:23:32
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 22:04
- Życiówka na 10k: 38:07
- Życiówka w maratonie: brak
Oho, zaczyna się dyskusja kto jest amatorem, zawodowcem, wyczynowcem. Wbrew pozorom to wszystko jest bardzo proste. Wyczynowcem może być nawet amator. Wyczyn=wynik, zawód=utrzymanie. Wyczynowiec może być profesjonalistą w kwestii treningu, nawet nie będąc zawodowcem. Gorzej jest z regeneracją. Wyczynowiec może dorobić ale nie utrzyma się z samego biegania. U nas poza Chabowskim nie widzę zawodowca jeśli chodzi o biegi długie. Chyba, że kogoś przeoczyłem.
Tomasz Grycko jest wyczynowcem, profesjonalistą (jeśli rzeczywiście podchodzi tak do treningu) ale nie jest zawodowcem.
Tomasz Grycko jest wyczynowcem, profesjonalistą (jeśli rzeczywiście podchodzi tak do treningu) ale nie jest zawodowcem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 20 lut 2018, 20:03
- Życiówka na 10k: 31:35
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba Marcin Chabowski nie jest zawodowcem, w końcu po części żyje z wypłaty którą otrzymuje od wojska.qamil pisze:Oho, zaczyna się dyskusja kto jest amatorem, zawodowcem, wyczynowcem. Wbrew pozorom to wszystko jest bardzo proste. Wyczynowcem może być nawet amator. Wyczyn=wynik, zawód=utrzymanie. Wyczynowiec może być profesjonalistą w kwestii treningu, nawet nie będąc zawodowcem. Gorzej jest z regeneracją. Wyczynowiec może dorobić ale nie utrzyma się z samego biegania. U nas poza Chabowskim nie widzę zawodowca jeśli chodzi o biegi długie. Chyba, że kogoś przeoczyłem.
Tomasz Grycko jest wyczynowcem, profesjonalistą (jeśli rzeczywiście podchodzi tak do treningu) ale nie jest zawodowcem.
Jak dla mnie to wygląda tak:
amator - biega kilka razy w tygodniu, nie podporządkowuje swojego życia pod trening
wyczynowiec - trenuje regularnie, z nastawieniem na wynik nie istotne czy to 28 min/35 min/45min np na 10km. Jego życie podporządkowane jest treningowi tzn. trenuje przed pracą, lub po pracy no chyba, że oba no i jest podejście "must train"
zawodowiec - to tak samo jak wyczynowiec tylko jego pracą jest bieganie, z małą różnicą, musi osiągać dobre wyniki, aby zarabiać. Wchodzą tutaj też umowy sponsorskie i konieczność wywiązywania się z nich.
Nie wiem kto w obecnym czasie jest zawodowcem w naszej elicie, większość jest w jednostkach wojskowych: Błażej Brzeziński, Mariusz Giżyński, Henryk Szost, Marcin Chabowski, Adam Nowicki itd.
Z tego co się orientuje to Artur Kozłowski prowadzi własną firmę.
Z kobiet to chyba Dominika Stelmach przeszła na zawodowe bieganie.
Teraz większość topowych biegaczy podpiera się również prowadzeniem zawodników, więc to jest również ich źródło zarobku, np. Paweł Ochal.
Wiadomo, duża część nich ma umowy sponsorskie itd.
Jeśli jestem w błędzie to proszę mnie poprawić
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Nie myl żołnierzy ( Tomek Grycko ) i pseudo żołnierzy wymienionych przez Ciebie.... ( są żołnierzami ale nie robią nic poza trenowaniem )