Komentarz do artykułu "Wziął ktoś wolne w pracy żeby zobaczyć najlepszych polskich lekkoatletów w akcji?"
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13151
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Podobnie jak w przypadku niedawnego wpisu Stelmach, Lewy nie jest wirtuozem wypowiedzi, co wywołuje zainteresowanie, ale niekoniecznie po myśli autora.
Piłkarze nie muszą zabiegać o media, bo jest akurat odwrotnie. Nie ma co się kopać z koniem tylko wzorem siatkarzy aktywnie zaangażować się w doping. Nie było nic na przeszkodzie, żeby pojawiały się spoty sprinterów i średniaków dopingujących piłkarzy. Poza tym o ile siatkarze mogą w zasadzie jedynie dopingować piłkarzy, to sprinterzy mogą w formie ciekawej konfrontacji mierzyć się z piłkarzami, co owocuje żywym zainteresowaniem bez podtekstów, przytyków i międzydyscyplinarnych animozji.
Przykład
Piłkarze nie muszą zabiegać o media, bo jest akurat odwrotnie. Nie ma co się kopać z koniem tylko wzorem siatkarzy aktywnie zaangażować się w doping. Nie było nic na przeszkodzie, żeby pojawiały się spoty sprinterów i średniaków dopingujących piłkarzy. Poza tym o ile siatkarze mogą w zasadzie jedynie dopingować piłkarzy, to sprinterzy mogą w formie ciekawej konfrontacji mierzyć się z piłkarzami, co owocuje żywym zainteresowaniem bez podtekstów, przytyków i międzydyscyplinarnych animozji.
Przykład
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale te komentarze pod wpisem Marcina są żenujące i aż pewnie czasami dla niego zniechęcające do pracy.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13151
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Komentarze można olać tak samo jak media olewają lekką. Pora poszukać bardziej konstruktywnego sposobu na zwiększenie popularności.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
mnie wpis Marcina nie podoba się dlatego, że tak jak rozumiem jego treść, przemyślenia, które stały się powodem tego wpisu, tak jest forma w mojej ocenia sprawia, że wpis osiąga niestety skutek przeciwny.
serdecznie kibicuję Marcinowi i innym lekkoatletom. Bardzo dobrą robotę w ostatnich miesiącach robił Nike. Niektóre zawodniczki i zawodnicy są bardzo sympatyczni i budzą zrozumiałą sympatię (jak przeurocza Ewa Swoboda), moim zdaniem tworzy się potencjał, który można i warto wykorzystać.
Myślę, że gdyby kilkoro lekkoatletów skrzyknęło się i zrobiło wspólną akcję typu "wywieś flagę dla polskiej LA", odzew byłby spory.
serdecznie kibicuję Marcinowi i innym lekkoatletom. Bardzo dobrą robotę w ostatnich miesiącach robił Nike. Niektóre zawodniczki i zawodnicy są bardzo sympatyczni i budzą zrozumiałą sympatię (jak przeurocza Ewa Swoboda), moim zdaniem tworzy się potencjał, który można i warto wykorzystać.
Myślę, że gdyby kilkoro lekkoatletów skrzyknęło się i zrobiło wspólną akcję typu "wywieś flagę dla polskiej LA", odzew byłby spory.
-
- Wyga
- Posty: 130
- Rejestracja: 26 sie 2009, 14:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wwa
W sumie Orlen rozdawał te flagi na stacjach a do tego sponsoruje czołówkę naszych lekkoatletów. Mógłby za jednym zamachem (tymi samymi flagami, naklejkami, itp.) zrobić jakąś drugą akcję promocyjną. Może na Rio zrobią.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
W kwestii popularności piłki nożnej to osobiście nigdy w zyciu nie obejrzałem żadnego meczu. To że Polacy z kimś grają dowiaduję się jak spaceruję z psem i słyszę jakieś wrzaski dobiegające z okolicznych mieszkań. Dla mnie to właśnie jest nie do pojęcia że piłkarze niczego nie osiągają a ludzie się tym podniecają. Jak natomiast lekkoatleci zostają mistrzami czy wicemistrzami świata to ludzi to nie interesuje. Co do flagi na samochodzie to bardzo chętnie ją wywieszę tylko skąd ją teraz wsiąść ?
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Złośliwie można odpowiedzieć, że trzeba było trenować piłkę nożną
. Jakkolwiek mam wiele uwag dotyczących finansowania piłki, szczególnie tej naszej klubowej i też bym chciał, żeby lekkoatletyka była bardziej popularna, to jednak kopana jest najpopularniejszym sportem na świecie, przyciągającym miliony widzów. Taka jest rzeczywistość. A takie wpisy raczej nikogo nie zachęcą do kibicowania. Myślę, że w innych krajach jest podobnie.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13682
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jest jeszcze gorzej.ziko303 pisze:Myślę, że w innych krajach jest podobnie.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13151
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Manifestacja dezaprobaty dla piłki nożnej nie zwiększy popularności LA. Niestety Lewy i wielu innych o tym nie wie. Infantylnie pijąc do flag i żywiąc pretensje do frekwencji na swoich mistrzostwach, bardziej zniechęca niż zachęca. To słaba strategia, dlatego niech lepiej zostawi to innym i nie przeszkadza, choćby po to by nie psuć dalej swojego wizerunku.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6519
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Co do tego, że trudno zmusić ludzi, żeby się czymś tam interesowali - lekką czy np. wioślarstwem, to myślę, że ludzie w tzw. masie interesują się tym, co im się podsunie - co jest w mediach i czym interesują się znajomi, taki owczy pęd trochę. Przecież większość tych kibiców piłki to na sporcie nie zna się absolutnie. Natomiast w mediach jest to, co przynosi pieniądze, na różnych szczeblach, choćby poprzez sprzedaż piwa przy okazji meczów.
Nie uważam też, że niby piłka jest naszym "narodowym sportem". Nie prawda, została co najwyżej tak wykreowana, bo znów - pieniądze, biznesy i interesy. A tradycje mamy lepsze w innych dyscyplinach, choćby w lekkiej.
Nie uważam też, że niby piłka jest naszym "narodowym sportem". Nie prawda, została co najwyżej tak wykreowana, bo znów - pieniądze, biznesy i interesy. A tradycje mamy lepsze w innych dyscyplinach, choćby w lekkiej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Większość kibiców piłki to fani telewizji, piwa i chipsów a nie ludzie czynnie uprawiający sport. W lekkiej jest odwrotnie. Piłkę się ogląda bo telewizja tak " nakazuje" i taka moda. To tak jak z wszystkimi serialami o żenującym poziomie, które lecą na każdym programie przez większość dnia. Prawie wszyscy je oglądają zamiast obejrzeć jakiś program na wysokim poziomie
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Piłka nożna jest o wiele bardziej widowiskową dyscypliną niż lekkoatletyka, czy bieganie w szczególnosci. Komentarz Lewandowskiego jest zrozumiały, ale trzeba widzieć pewne mechanizmy i chcieć rozumieć priorytet dyscyplin.
A tak już schodząc bardziej na ziemię: moim zdaniem, o wiele trudniej jest wyselekcjonować jedenastu grających w piłkę facetów (ile jest wariantów utworzenia drużyny i możliwosci taktycznych ?) i stworzyć z nich kolektyw, drużynę, która dojdzie do ćwierćfinału Mistrzostw Europy niż znaleźć faceta, który ma trochę biegowego talentu i będzie zapieprzał codziennie po 20-30 km, specjalizując się w czyms tak prostym i naturalnym dla człowieka, jak bieg (ile jest wariantów przebiegnięcia jakiegos biegu ?). Trochę pokory Lewandowskiemu nie zaszkodziłoby.
A tak już schodząc bardziej na ziemię: moim zdaniem, o wiele trudniej jest wyselekcjonować jedenastu grających w piłkę facetów (ile jest wariantów utworzenia drużyny i możliwosci taktycznych ?) i stworzyć z nich kolektyw, drużynę, która dojdzie do ćwierćfinału Mistrzostw Europy niż znaleźć faceta, który ma trochę biegowego talentu i będzie zapieprzał codziennie po 20-30 km, specjalizując się w czyms tak prostym i naturalnym dla człowieka, jak bieg (ile jest wariantów przebiegnięcia jakiegos biegu ?). Trochę pokory Lewandowskiemu nie zaszkodziłoby.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Nie ma sie chyba co sprzeczac nad wyzszoscia jednych "swiat" nad drugimi. Ale wsrod znajomych zauwazylem taka korelacje, ze milosnicy pilki noznej to biesiadnicy, podczas gdy zwolennicy lekkiej, lubia od tego stolu wstac, pobiegac, pojezdzic na rowerze, czy tez poplywac.