Komentarz do artykułu Wings for Life – do poprawki! Relacja Dominika Stelmach

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Bardzo ciekawa relacja Dominiki. Ale jak patrzę teraz na FB co Ty Dominika jadłaś przed biegiem, to się nie dziwię, że były problemy żołądkowe ;)

Fotka

Cytuję podpis:" mięso emu, mięso aligatora, mięso kangura, mięso strusia, ryba baracuda i duży krewetek" :)
Tomrun
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 17 lip 2013, 09:38
Życiówka na 10k: 32:39
Życiówka w maratonie: 2:26:24
Lokalizacja: Ciechanów

Nieprzeczytany post

Jeszcze raz gratulacje za wynik i zwycięstwo, tym bardziej że osiągnięte w tak niesprzyjających okolicznościach. W kolejnej relacji czytam o tym, co zresztą i sam zauważyłem. Poziom organizacyjny Wingsów u Nas w Poznaniu, przewyższa jakością i całą związaną z tym otoczką zdecydowaną większość innych lokalizacji. Ludzie jadą w miejsca na pierwszy rzut oka wydające się wyjątkowo atrakcyjne, ale nie idzie to w parze z poziomem i rozmachem odbywającej się tam imprezy. W sumie ten aspekt też powinniśmy dodać do Naszych Polskich Wingsowych sukcesów :taktak:
Tomek Walerowicz
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak Tomku - WFL w Polsce jest organizowany po mistrzowsku, i co najważniejsze, z roku na rok wyciągane są wniski z poprzednich edycji.

Mam zresztą wrażenie, że u nas w Polsce ogólnie poziom organizacji biegów jest bardzo wyskoki. I nie chodzi mi o "gratisy", w których królujemy... :ojoj:
Mam na myśli biegi duże (gdzie już niewiele brakuje nam do czołówki światowej), ale także te mniejsze, czy też bardziej niszowe.

Oczywiście zawsze znajdą się malkontenci, ale tego nie zmienimy.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Bardzo ciekawa relacja Dominiki. Ale jak patrzę teraz na FB co Ty Dominika jadłaś przed biegiem, to się nie dziwię, że były problemy żołądkowe ;)

Fotka

Cytuję podpis:" mięso emu, mięso aligatora, mięso kangura, mięso strusia, ryba baracuda i duży krewetek" :)
... białko... w czystej postaci... mieć możliwość i nie spróbować?

A tak bardziej serio - ostatnie dwa dni przed biegiem to naprwdę była dieta restrykcyjna.
Dopiero po biegu mogliśmy sobie pozwolić na codzienną konsumpcję ostryg, czy innych owoców morza :D
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Bardzo fajne w tym biegu jest to, że ambitni (półprofesjonalni) amatorzy mogą dzięki zwycięstwu pojechać sobie w naprawdę swietne miejsca takie jak np. Australia. Może za bardzo materialnie podchodzę, ale przecież fajnie, że w końcu cos z tego biegania jest, a nie tylko puchar czy toster :jatylko:
A biegacze zawodowi, wiadomo, nie ma $$$, nie ma startu. Nie ma się co dziwić.
krunner
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratulacje :spoko:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

Świetna robota. Gratulacje! i szacunek:-)
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DOM - gorące gratulacje. Miło było poczytać, jak wiele może zdziałać młoda babka z rodziną i nie tylko na głowie.
Liberty
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 16 sty 2012, 14:06
Życiówka na 10k: 42:12
Życiówka w maratonie: 3:29:26

Nieprzeczytany post

Świetny tekst i bieg. Gratulacje!
Biegam od listopada 2011. PB: Półmaraton Warszawski 2014 - 1:34:46. Toruń Maraton 2016 - 3:25:11.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Nie wiem z czego ludzie tacy jak Ty DOM albo Bartek są zrobieni. W każdym bądź razie jesteście inspiracją dla mnie i dla wielu.

To gdzie za rok?
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Marc.Slonik pisze:Nie wiem z czego ludzie tacy jak Ty DOM albo Bartek są zrobieni.
Kiedyś wpadł mi w oko taki cytat:

"Tak naprawdę złote medale nie są zrobione ze złota. Są zrobione z potu, determinacji i rzadko spotykanego stopu zwanego jajami" - Dan Gable, mistrz olimpijski, legenda zapasów.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Jarek Jagieła
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 26 kwie 2012, 10:55
Życiówka na 10k: 35:26
Życiówka w maratonie: 2:52:46

Nieprzeczytany post

Ja w tych hurra optymistycznych wypowiedziach, a przede wszystkim w relacji Pani Dominiki, dostrzegam nie tylko coś w rodzaju "gdybologii", ale też swego rodzaju kokieterię. Nie wiem czemu służy taki ton opowieści, ale dla mnie jest zniechęcający. Pani Dominika pojechała w miejsce przez siebie wymarzone, wygrała bieg, poprawiła kolosalnie zeszłoroczny wynik, a próbuje dać nam do zrozumienia, że to pikuś, że gdyby nie:
1) klimatyzacja w samolocie
2) późna pora startu
3) warunki biometeorologiczne
4) niedoinformowani rowerzyści
5) poprowadzenie "malowniczej scenerii",
to Pani by dopiero pokazała na co Ją stać!
Czemu to ma służyć?
Wydaje mi się, że na forum publicznym, szczególnie pisząc o TAKIM biegu powinno się zachować raczej klimat fantastycznej przygody, a nie typowy dla "normalnej" rywalizacji ton.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jarek Jagieła pisze:Ja w tych hurra optymistycznych wypowiedziach, a przede wszystkim w relacji Pani Dominiki, dostrzegam nie tylko coś w rodzaju "gdybologii", ale też swego rodzaju kokieterię.
Bo ja wiem. DOM napisała co czuje. Nie wszystko było wg. planu, ale przyszło przełamanie i udało się zrobić wynik. WfL to nowa formuła, więc nawet doświadczeni zawodnicy się uczą - dlatego większość czołówki poprawia znacznie swoje wyniki. DOM czuła, że mogła jeszcze więcej i ja jej w 100% wierzę.

Ale rozumiem Twoje przemyślenia bo ja z koleji miałem podobne po przeczytaniu relacji Tomka Walerowicza. W stwierdzeniach, że nie biega na maksa, że trening go nic nie kosztuje i że właściwie niczego nie poświęca dla biegania i trenuje kiedy mu pasuje była nie tylko kokieteria, ale i zawoalowany brak szacunku dla innych zawodników - którzy trenują dają z siebie wszystko i albo biegają słabiej od Tomka, albo lepiej ale tylko dlatego, że Tomek się oszczędza. Większość jednak odebrała to jako autentyczną skormność, więc uznałem wtedy że zachowam to dla siebie.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Chyba dobrze, że zawodnik pisze prawdę - to co myśli, a nie to co by ładnie wyglądało...
ODPOWIEDZ