Komentarz do artykułu Reprezentacja Polski na Drużynowe Mistrzostwa Europy

[bieganie.pl]

Skomentuj artykuł Reprezentacja Polski na Drużynowe Mistrzostwa Europy

[Johnny Żuberek]

W zasadzie, to w jednym ze sprintów indywidualnych zastąpiłbym Weronikę Anką.
Poza tym, skład praktycznie najmocniejszy z możliwych, z wyjątkiem braku Anity w młocie, Karola w trójskoku i Kamila Kryńskiego w sztafecie (co się z nim dzieje - kontuzja?)

[sosik]

LINK DO TRANSMISJI
Liczę, że utrzymamy to 5 miejsce.

[FilipO]

Warto też dodać, że na profilu YouTube "PZLAwideo" pojawiają się filmiki z Brunszwiku (wywiady z zawodnikami itp).

Trzymamy kciuki za Naszych !

[sosik]

Po pierwszym dniu nasi na 5 miejscu więc nieźle.
Rekord życiowy Lewandowskiego na 1500 metrów - 3.38,19 z tych godnych odnotowania.
Rogowska zawaliła w tyczce - nie zaliczyła żadnej wysokości .

[FilipO]

Dzisiaj troszkę faworyci zawiedli, ale na szczęście parę niespodzianek pozytywnych też było.
Szkoda, że Małachowski i Fajdek nie powalczyli o wyższe pozycje. Rogowska dała ciała niestety ;/.
Ale za to super oglądało się finisz na 5km (5 msc Parszczyńskiego). Do tego bardzo dobry bieg Lewandowskiego. Ciekawe czy jak zdobędzie wymarzony tytuł na 800m przeniesie się na 1,5km. Podobno robi teraz typową szybkość pod 400/800, więc super że udało mu się mimo to pobić życiówkę na 1500.
Zobaczymy co to będzie jutro .

[Michał.Lodz]

Dwa dni oglądania zmagań (z małymi przerwami) i generalnie w końcowym rozrachunku jednak rozczarowanie i wielkie niedosyt. Nie może być innej oceny, gdy trzecie miejsce przegrywa się o 2 punkty. Największa wpadka to wystąp Anny Rogowskiej. Jej zero punktowe to przede wszystkim zero z taktyki. Pani Rogowska zapomniała i jej trener również, że pracuje na wynik zespołu a nie jedynie na własną indywidualną wtopę..... Zamiast rzucać się na 4:40 w pierwszym skoku, to należało zaliczyć niższą wysokość, zapewniając kilka punktów i przy okazji zbadać skocznię i panujące warunki i dalej powalczyć o wyższą lokatę. A tak, pozbawiła brązowego medalu całą reprezentację, albo co najmniej miała w tym największy udział. Wiem, wiem, że gdyby wygrała, to było by wszystko w porządku, ale to by było tylko to, czego każdy oczekiwał, a poza tym, to nie wygrała i na dodatek nie zdobyła żadnego punktu. Po prostu ŻADNEGO! I z tym nie można dyskutować. Niestety inni nasi reprezentanci też nie popisali się i nie tylko Anna Rogowska jest odpowiedzialna za taki a nie inny wynik drużyny. Inni nasi biegacze i biegaczki też się nie popisali. Napiszę dwa słowa o nich głównie, bo te konkurencje są mi najbliższe i tutaj upatrywałem zdobyczy punktowych. Poniżej oczekiwań, bardziej lub mniej, a w niektórych bardzo mocno poniżej, wypadliśmy w następujących konkurencjach: 800 metrów pań i panów (nawet ten jeden punkt Adama Kszczota był bardzo ważny - dwója z taktyki), 3000 metrów panów, 3000 metrów z przeszkodami panów, 5000 metrów pań, sztafety wszystkie. Te konkurencje sprawiły mi najwięcej zawodu i tego smutnego obrazu nie zmienią takie sympatyczne akcenty jak zwycięstwo Karola Zalewskiego i trzecie miejsca Marcina Lewandowskiego i Katarzyny Kowalskiej. Była bardzo duża szansa na medal i należało to wykorzystać, bo nie wiadomo kiedy będzie następna taka okazja. Pewnie w innych reprezentacjach też były wpadki i stracone szanse, ale to nie nasz problem i nie może mieć wpływu na końcową oceną występu naszej reprezentacji. Ktoś powie, że ostatnio było 5 a teraz jest 4 miejsce, więc jest postęp i trzeba się cieszyć. Nic bardziej mylnego. Ja uważam, że nie ma się z czego cieszyć, bo niby dlaczego zawsze mamy zaspokajać się tym minimum i robić dobrą minę do złej gry. Mogło być pięknie a nie jest i to jest rozczarowujące. Pozdrawiam, Michał

[fotman]

Michał.Lodz nie dramatyzuj. Jutro też jest dzień.
Co nie znaczy, że wtopa Ani Rogowskiej mnie nie denerwuje. Jej skoki na każdych zawodach doprowadzają mnie do dygotu emocjonalnego już od kilku lat.
Jej niestabilna technika powoduje, że nigdy nie wiadomo, czy danego dnia wyskacze rekord, czy da zerówkę. Pani Ania jest piekielnie pracowita, jest najlepsza na świecie wśród tyczkarek pod względem motorycznym- ale technika jej nie wychodzi.
A najgorsze jest to, że na horyzoncie nie widać Polki, która byłaby zdolna skoczyć 4.40m. W tym sezonie najlepszy wynik w Polsce, nie licząc Rogowskiej, to 4.00m.
Tragedia.

[FilipO]

Czy możemy mówić o rozczarowaniu i dramacie? Myślę, że nie! Tak jak pisałem wcześniej: szkoda niektórych wpadek, ale pojawiły się też fajne niespodzianki w postaci dobrych występów pozostałych lekkoatletów (w tym naszych biegaczy). Przegraliśmy o włos z Francją. No właśnie. Z FRANCJĄ! Krajem, który zdaje się inwestuje w lekką o wiele więcej niż Polska, która piłką nożną stoi (niestety nie pod względem wyników...).

Moim zdaniem 4 miejsce to ogromny sukces. A to, że jest zapas pozwala pozytywnie myśleć o mistrzostwach w Zurichu. Tam będzie się działo! Tam ma przyjść forma.

[adam1adam]

Timo Benitz
Ten chlopak 22 lata to nowy talent : 2:16:90 -1000m
1500m - 3:34:94 i 800m 1:46:59 poprawione w walce
na ostatnich metrach na 1:46:24. Wszystkie wyniki z 2014
student -czyli nasi maja powaznego rywala!