Komentarz do artykułu Londyn pechowy dla Marcina Chabowskiego
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Londyn pechowy dla Marcina Chabowskiego
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Po miedzyczasach widać, ze gdyby tylko nie kontuzja to Rekord Polski zostałby poprawiony o minutę, w Londynie raczej odcinki były dobrze odmierzone.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Pierwsz piątka jest troche z górki, dlatego taka szybka. Po 10 km miał 30:30 czyli średnio po 3'03/km. Takie śrdenie tempo utrzymane na całym dystansie daje wynik 2:08:40, więc o minutę wolniej niż rekord PolskiAdam Klein pisze:Po miedzyczasach widać, ze gdyby tylko nie kontuzja to Rekord Polski zostałby poprawiony o minutę, w Londynie raczej odcinki były dobrze odmierzone.
Krzysiek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Taaa.... Gdyby międzyczasy z 5 i 10km coś znaczyły to po londyńskim maratonie rekord świata by wynosił 2:02 czy 2:03.
I to samo tyczy się Chabowskiego. Gdyby ciocia miała wąsy....
I to samo tyczy się Chabowskiego. Gdyby ciocia miała wąsy....
napieraj.pl
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No ja to wiem. Ale nie wszyscy pewnie potrafią liczyć.
- lukmaj
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 06 lip 2012, 11:01
- Życiówka na 10k: 46:00
- Życiówka w maratonie: 3:42:00
cholerka - co za pech z tym płaszczkowatym?! gdyby nie to, że trener wspiera ich z daleka i tak na prawdę trenują indywidualnie , to podejrzewałbym jakiś spisek.... no cóż ale na kontuzje nie ma rady 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Gwoli ścisłości 14.54 piątka, to mi wychodzi na 2:06.30..maraton
Ponadto Shvetsov pod swoimi skrzydłami ma od stycznia zdaje się jeszcze Michała Kaczmarka
Ponadto Shvetsov pod swoimi skrzydłami ma od stycznia zdaje się jeszcze Michała Kaczmarka
Żyje po to, by biegać
- BartoszW
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 13 kwie 2013, 13:42
- Życiówka na 10k: 35.59 w wieku 16lat
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielno
Nie rozumiem czemu zawodowiec zaczyna swój bieg za szybko... nie mówię już tu o samym początkowym nachyleniu trasy które dodatkowo to spowodowało. Tak czy siak powinien iść wolniej - przecież nie dość że zna własne możliwości to jeszcze wiadomo że idąc pierwszą cześć wolniej potem można nadrobić na drugiej.
Jeszcze co innego czołówka... która łasiła się na rekord świata
Gdyby Chabowski pobiegł swoim tempem bez kontuzji być może mógłby wyprzedzić kilku wartościowych biegaczy którzy zaczęli zbyt szybko.
a kontuzja to już inna bajka
Jeszcze co innego czołówka... która łasiła się na rekord świata

a kontuzja to już inna bajka

Jak na faceta z 4-cyfrowym IQ coś musiało jednak ujść mojej uwadze - to rzadko się zdarzało. Mogłem odcisnąć piętno na losach świata a odcisnę się na chodniku.