Każde dodatkowe badanie to też szansa na wykrycie czegoś, czego w organizmie być nie powinno. Pod tym względem zawodowego sportowca i jego/jej otoczenie rozumiem - abstrahując od tych wszystkich astmowych niedomówieniach.
Niemniej, mi to wygląda na grubą sprawę i może się źle skończyć.
Ciekawe czy Justyna to potraktowała jako prezent pod choinkę (Sprawa wyciekła 22? 23?). Ja bym jednak chciał jeszcze raz zobaczyć Marit wspinającą się pod tą górę i jej grymas bólu na twarzy - za łatwo jej te zwycięstwa przychodzą
A pod Alpe Chermis najszybciej "wbiegnie" Johaug
