Brawo !!!! Kulawy Psie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Kulawy Psie, gratuluje świetnych rezultató w biegu ultra na 50 km oraz maratonie na Islandii. Twoje wyniki robią wrażenie. Uważam, że ten tubylec który dołożył Ci 10 s w maratonie i spowodował, że byłeś drugi, niestety, nie sachował się elegancko.
Jestem z Ciebie dumny.
Jestem z Ciebie dumny.
- Gump
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
- Kontakt:
Oczywiście gratulacje, dla Kulawego, ale gdzie jest relacja z jego wyczynów ?
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
No cóż, inne portale wyżej cenią Kulawego i muszę samodzielnie nadrabiać,...-:)
"Piotr Karolczak tracą zaledwie 10 sekund do zwycięzcy zajął drugie miejsce w stolicy Islandii, gdzie na pokonanie dystansu maratonu potrzebował 2 godzin 41 minut i 16 sekund", za maratonypolskie.pl
"Piotr Karolczak tracą zaledwie 10 sekund do zwycięzcy zajął drugie miejsce w stolicy Islandii, gdzie na pokonanie dystansu maratonu potrzebował 2 godzin 41 minut i 16 sekund", za maratonypolskie.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
za pierwsze miejsce była płyta Bjork.
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Gratulacje Piotrek!
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
nooo... troszkę żeście się z tymi gratulacjami pospieszyli...
może nie był to najgorszy maraton w mojej karierze - ale najgłupszy na pewno.
plan był prosty: "biec z czołówką, najwyżej umrę"...
...tyle, że jakoś nie zauważyłem, że maraton i połówka puszczone są razem... no i pobiegłem z czołówką. połówki.
nawet PB nabiegałem, na tej poniekąd niełatwej trasie. (ze cztery razy więcej podbiegów niż w Poznaniu, dużo zakrętów, no i wiatr. dużo wiatru)
do 28 km jeszcze jako tako biegłem; potem totalna umieralnia. na 37 km miałem jeszcze 2 minuty przewagi.
no i tak jakoś ładnie wyszło, że Arnar doszedł i wyprzedził mnie na jakieś 100-150m przed metą.
kibice w Reykjaviku mieli frajdę i ładny maratoński show (było nie było - lokalny faworyt wychodzący na prowadzenie przed samą metą to jednak jakieś emocje...);
- a ja miałem namiot medyczny.
whatever. pińcet jurków wpadło, więc płakać nie przystoi.
no i najważniejsze:
Islandia.
od Portugalii do Rosji, i od Norwegii do Grecji nie widziałem takich gór.
ceny tak na oko tak o połowę wyższe niż w Szwajcarii - ale przynajmniej warto. zdecydowanie warto.
właśnie kombinuję, jak to zrobić, żeby w przyszłym roku wyjechać tam na dłużej niż te marne 10 dni.
zdrówko
może nie był to najgorszy maraton w mojej karierze - ale najgłupszy na pewno.
plan był prosty: "biec z czołówką, najwyżej umrę"...
...tyle, że jakoś nie zauważyłem, że maraton i połówka puszczone są razem... no i pobiegłem z czołówką. połówki.
nawet PB nabiegałem, na tej poniekąd niełatwej trasie. (ze cztery razy więcej podbiegów niż w Poznaniu, dużo zakrętów, no i wiatr. dużo wiatru)
do 28 km jeszcze jako tako biegłem; potem totalna umieralnia. na 37 km miałem jeszcze 2 minuty przewagi.
no i tak jakoś ładnie wyszło, że Arnar doszedł i wyprzedził mnie na jakieś 100-150m przed metą.
kibice w Reykjaviku mieli frajdę i ładny maratoński show (było nie było - lokalny faworyt wychodzący na prowadzenie przed samą metą to jednak jakieś emocje...);
- a ja miałem namiot medyczny.
whatever. pińcet jurków wpadło, więc płakać nie przystoi.
no i najważniejsze:
Islandia.
od Portugalii do Rosji, i od Norwegii do Grecji nie widziałem takich gór.
ceny tak na oko tak o połowę wyższe niż w Szwajcarii - ale przynajmniej warto. zdecydowanie warto.
właśnie kombinuję, jak to zrobić, żeby w przyszłym roku wyjechać tam na dłużej niż te marne 10 dni.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
ciesz się że tam dychy nie było...tyle, że jakoś nie zauważyłem, że maraton i połówka puszczone są razem... no i pobiegłem z czołówką. połówki.

Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:

always look on the bright side of life....

