Wyniki sprzed lat

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Wprowadzałem dziś do bazy wyniki z biegu na 10km w Skawinie i taka mnie naszła refleksja, że kiedyś mieliśmy niesamowite wyniki, patrząc z dzisiejszej perspektywie. Biegł tam bowiem nieznany mi Mirosław Gołębiewski, rocznik 1962, pobiegł 33:10 - nieźle, co? Ale to jeszcze nic, okazuje się, że jego życiówki są równie imponujące, w tym 1:02 w półmaratonie i 2:13 w maratonie! To lepiej w połówce niż Heniek Szost!

Takich zawodników, kompletnie nieznanych, a piekielnie mocnych według dzisiejszych standardów, jest w bazie sporo.

Ciekawe, co?
New Balance but biegowy
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mirosław Gołebiewski biega głównie na Śląsku dlatego mogłeś go nie znać. Ludzie ze ślaskiego doskolane go znają, choć ja o wynikach zprzed lat też niedawno się dowiedziałem.

Ciekawostką jest Jan Kondzior. Gościu z mojej miejscowości i dzielnicy bodajże 8:25 na 3000m z przeszkodami. Obecnie człowiek pijący wino pod sklepem.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Swojego czasu Kondzior byl czestym gosciem na szklanym ekranie , kiedy wiekszosc mitingow LA byla relacjonowana na zywo
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak ,tak byli tacy Badeński, Werner, Licznerski - piekielnie mocni.
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli bieganie.pl jest zainteresowane to mogę spróbować porozmawiać, popytać Jana Kondziora o przeszłość. Jestem w Polsce od 28 maja, więc jest taka możliwość.

Stare plany treningowe dawnych mistrzów, doping.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Wojtek - jesteśmy jak najbardziej zainteresowani. To może być ciekawa historia, szczególnie w świetle tego, kim on jest dzisiaj.
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może macie jakieś pytania to chętnie je zadam. Mnie interesuję bardzo kwestia dopingu, bo trochę podejrzane jest uzyskanie wyniku 7:53 na 3000m czy 8:25 z przeszkodamy zaczynając trening w wieku 21 lat.

Wciąż jakoś nie chcę mi się wierzyć w wyniki z lat 70 czy 80.
Nigdy nie rozmawiałem o tym z Janem Kondziorem, ale może uda mi się coś wyciągnąć. Może uda się zdobyć jakieś dzienniki treningowe.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Napisze Ci priv-a, ale dla mnie to jest absolutnie normalne, kiedy wszyscy zaczynali trenować późno. Duncan Kibet, ten gość, który pobiegł 2:04 w maratonie w tym roku, tez zaczął trening w wieku 21 lat. W wielu przypadkach to jest bardziej korzystne niż trening rozpoczęty zbyt wcześnie.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak mu kupisz flaszke to sie dowiesz ze wszyscy kiedys uzywali EPO lub nawet CERA
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nagor moim zdanie trochę ciężko porównać te dwa przypadki. Zasadnicza różnica to kolor skory i predyspozycje do biegania.
Obejrzyj ChasingKIMBIA (pewnie oglądałeś) tam jest gościu Luke Kipkosgei (7:26) na 3000m i on tez zaczął późno.

Jednak moim zdaniem oni po prostu zaczynaja na o wiele wyzszym poziomie. My musimy trenowac 5 lat, by dorownac nietrenujacemu Kenijczykowi.

Jeśli chodzi o wypowiedz wojtka to uważam ja za chamska. To, ze człowiek ma problemy alkoholowe nie oznacza, ze traci swoja godność i honor. Ten gościu na pewno go ma.
Tomek Michałowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1320
Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02

Nieprzeczytany post

wojtek pisze:Swojego czasu Kondzior byl czestym gosciem na szklanym ekranie , kiedy wiekszosc mitingow LA byla relacjonowana na zywo
miał parcie na szkło, do dziś ma, tylko szkło się zmieniło :bleble:
Tomek
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtek87 pisze:Może macie jakieś pytania to chętnie je zadam. Mnie interesuję bardzo kwestia dopingu, bo trochę podejrzane jest uzyskanie wyniku 7:53 na 3000m czy 8:25 z przeszkodamy zaczynając trening w wieku 21 lat.
te wyniki nie są podejrzane... kiedyś były inne czasy, nie było nic w tv, nie było komputerów, internetu, młodzi ludzie grali w piłke, biegali i byli o wiele lepiej sprawni fizycznie niż teraz - było też więcej czasu na trening
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Jest tak jak pisze Gasper - kiedyś nie było żadnej różnicy między 12-letnim Kenijczykiem a 12-letnim Polakiem. Dzieciarnia jak rano wybiegła na dwór, to wracała wieczorem, i to niemal siłą zaciągana do domu. Nawet jeszcze mnie dotknęły te czasy, nie było komórek, braliśmy piłkę, gnaliśmy na boisko, po kilku godzinach grania opychaliśmy sie suchym chlebem z wodą z kranu - i dalej. A potem zaczęły się komputery, bajery, skolioza i wyniki w biegach diabli wzięli.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Wprowadzałem dziś do bazy wyniki z biegu na 10km w Skawinie i taka mnie naszła refleksja, że kiedyś mieliśmy niesamowite wyniki, patrząc z dzisiejszej perspektywie. Biegł tam bowiem nieznany mi Mirosław Gołębiewski, rocznik 1962, pobiegł 33:10 - nieźle, co? Ale to jeszcze nic, okazuje się, że jego życiówki są równie imponujące, w tym 1:02 w półmaratonie i 2:13 w maratonie! To lepiej w połówce niż Heniek Szost!

Takich zawodników, kompletnie nieznanych, a piekielnie mocnych według dzisiejszych standardów, jest w bazie sporo.

Ciekawe, co?
może warto go zapytać o trening, skoro przy dzisiejszej wiedzy i technologii i tych całych możliwościach zawet zawodowcy mają problemy w uzyskaniu takich wyników :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Jest tak jak pisze Gasper - kiedyś nie było żadnej różnicy między 12-letnim Kenijczykiem a 12-letnim Polakiem. Dzieciarnia jak rano wybiegła na dwór, to wracała wieczorem, i to niemal siłą zaciągana do domu. Nawet jeszcze mnie dotknęły te czasy, nie było komórek, braliśmy piłkę, gnaliśmy na boisko, po kilku godzinach grania opychaliśmy sie suchym chlebem z wodą z kranu - i dalej. A potem zaczęły się komputery, bajery, skolioza i wyniki w biegach diabli wzięli.
ruch samochodowy w mojej wsi prawie nie istniał, można było ścigać się na rowerach, na asfalcie grać w siatkówke czy badmingtona :) nie było quadów czy skuterów - wszędzie jeździło sie rowerem albo pieszo - i w tak niepozorny sposób mieliśmy baze tlenową , że na 1000 metrów bez treningu byliśmy o 3 klasy lepsi od dzisiejszej młodzieży :)
ODPOWIEDZ