Licencjonowani sedziowie PZLA

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Założyłem temat o sędziach, bo od czasu do czasu mam z nimi problemy :chlip: - z jednej strony zdaje sobie sprawę, że sedziowie sa bardzo potrzebni, a z drugiej chciałbym, aby czasami troche bardziej się postarali. Wszyscy jestesmy ludźmi i popełniamy błedy - to rzecz ludzka - pragne tylko bardzo niesmiało zauważyc, że agresja wynika z bezradnosci i tego powinnismy sie wystrzegac w kontaktach zwłaszcza na zawodach. Mówie o kontaktaktach sedzia-trener-zawodnik. Sędzia powinien działać w każdej stresowej sytuacji łagodząco i z wyrozumiałoscią. Niestety zdarzało mi sie i nadal zdarza widzieć sedziów delikatnie mówiąc zagubionych i obarczajacych za to winą zawodników i trenerów. Oczywiscie zaraz bedzie riposta, że sa przepisy - przykład skomplikowania przepisów podałem w watku o biurokracji a przepisy la to ksiażeczka 200 stron i co roku aktualizowana. Gratuluje wszystkim sedziom doskonałej ich znajomosci - ja i moi zawodnicy tacy dobrzy w te klocki nie jesteśmy.
Pomimo ciezkiej pracy sedziego apeluję o wiecej wyrozumiałosci wobec zawodników i trenerów - spokojne wytłumaczenie swoich racji w interesie wszystkich.
Musimy ze soba współpracować, zwłaszcza na zawodach, a tam emocje mogą pojawiajać się, Nie chodzi o te marne grosiki, które dostajecie, bo to byłby najgorszy argument z mojej strony - chodzi o profesjonalizm we wszzystkim, nie tylko w przepisach. - Chciałbym zawsze móc liczyc na licencjonowanych sedziów PZLA.
Zapraszam do wymiany opinii o ciężkiej pracy sedziego la.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Gawron
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 26 lut 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: POL

Nieprzeczytany post

bebej pisze:Niestety zdarzało mi sie i nadal zdarza widzieć sedziów delikatnie mówiąc zagubionych i obarczajacych za to winą zawodników i trenerów
No niestety chyba ma kazdy zawodach w polsce znajdzie sie sedzia, ktory
doslownie nie wie co robi i zachowuje sie jakby pierwszy raz sedziowal,
a wiekowo to stary wyjadacz. Bez obraz, ale co niektorzy lepiej niech tylko
ogladaja zawody z widowni .
Run 4 Fun

Biegam w Joma Carrera VI /
Puma Complete Infinitus
ODPOWIEDZ