Rekord Polski Henryka Szosta !!!

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Każdy zawodnik zostawiając swojego starego trenera, mówi jak to mu się z nowym trenerem lekko i dobrze trenuje. Polecam choćby rozmowę z Mariuszem Giżyńskim z 2009 roku kiedy przeszedł do nowego trenera do ..... Grzegorza Gajdusa. http://www.bieganie.pl/?cat=34&id=1199&show=1
wspomniany artykuł pisze:Czy coś wyraźnie się zmieniło od momentu, kiedy Cię przejął Grzegorz Gajdus?

Na pewno trening jest lepiej ułożony. Tutaj wszystko ma swoje miejsce. Każda jednostka treningowa. Wcześniej było tak, że jak nie miałem czasu, to następnego dnia założony wcześniej trening odrabiałem. Teraz wszystko ma być po kolei, choćby przerwy między treningami. Ważny dla mnie jest też komfort psychiczny, by wychodząc na trening nie zastanawiać się, czy dobrze robię i co tu dzisiaj pobiegać… Wcześniej, przyznam się, biegłem rozgrzewkę i myślałem: biegać 12 x 1000 czy może 14 X 1000, w tempie po 3:05, czy po 3:10? Jakie przerwy? I miałem nieraz mętlik w głowie.
w reszcie artykułu również NIE mówi o tym jak to mu się lekko trenuje.
komfort psychiczny - ważna rzecz, ale sztywna rozpiska - też nie jest w kierunku "lekko". wręcz przeciwnie.
---------------------------
Adam Klein pisze:Twoje takie bezrefleksyjne stwierdzenie że "trening Gajdusa jest za mocny" jest bardzo mało empatyczne jeśli chodzi o tą całą sytuację.
mam tyle przykładów, że, dziękuję, ale chwilowo obejdę się bez empatii.
składają mi się po prostu te fakty w spójną, sensowną całość.

- to, czy niepowodzenia trenerskie wynikają z konstrukcji planu treningowego, niecierpliwości zawodnika, trudności w komunikacji, psychologii czy jeszcze czegoś innego - w tej chwili nie bardzo mnie interesuje.
wiem, że
To jest wszystko znacznie bardziej wielowymiarowe.
- ale po to jest właśnie trener, żeby tą wielowymiarowość jakoś ogarniać, i co ważniejsze - wziąć za to odpowiedzialność.

faktem jest, że istnieje grupa zawodników, która po przejściu na lżejszy trening - biega szybciej. i tyle.

nieznane mi są przypadki, żeby zawodnik po przejściu z lekkiego lub zbilansowanego treningu na jeszcze lżejszy (bez jakiejś dramatycznej zmiany stylu życia i czynników pozasportowych, co w przypadku profesjonalistów jest skrajnie nieprawdopodobne) uzyskiwał tak znaczącą poprawę rezultatów.

- wnioskuję zatem, że trening był za ciężki.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wojtekwydmuch
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 01 mar 2010, 17:06

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem Adama, ale mi się już dawno temu wydawało że Szost i spółka będą robić bardzo dobre wyniki z nowymi trenerami dzięki treningowi Gajdusa, nawet nie znam szczegółów treningu GG, ale wystarczy mi że mówi się że był za mocny.
Jest wielu mistrzów świata w różnych dyscyplinach, którzy podkreślają, że swoje sukcesy zawdzięczają bardzo ciężkiej pracy wykonanej z poprzednim trenerem.
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Powstałą dyskusja kto ma większe zasługi czy Gajdus czy Shvetsov, ja wiem kto ma największe - Henryk Szost i to jemu przede wszystkim należa się ogromne gratulacje za ten wynik
Krzysiek
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Każdy w tej dyskusji dostrzega coś innego, ja
- jak trudno w obliczu błędu zrobić krok do tyłu,
- jak urocze stosunki panują wśród byłej i obecnej elity biegaczy.
Cud miód.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gratulacje dla Henryka Szosta... - to chyba największe wydarzenie biegów długich od dłuższego czasu w Polsce... - jest jakaś nadzieja na to, że i naszych zawodników będą zapraszać z przyzwoitym "Startowym" na międzynarodowe imprezy... może chociaż jeden zawodnik będzie mógł opłacić swoją pracę treningową z efektów treningowej pracy. - Tego Henrykowi życzę no i jeszcze większych sukcesów!!
Szymon
Obrazek
ODPOWIEDZ