Komentarz do artykułu Jak wygląda trening najlepszych amatorów? Bartosz Olszewski.

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
harpaganzwola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 940
Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
Życiówka na 10k: 32.55
Życiówka w maratonie: 2.38
Lokalizacja: ZWOLA

Nieprzeczytany post

W wywiadzie zawodnik pisze:
Słyszałem o zawodnikach na moim poziomie biegających interwały po 3:00. Dla mnie to abstrakcja. Ja jestem zadowolony jak udaje mi się na kilometrowym odcinku utrzymać tempo biegu na 5 km, czyli ok. 3:11. Jeśli utrzymam taki poziom na 6 odcinkach po 1000m to jest super i uważam, że jestem w formie. Z kolei ja jestem w stanie przebiec tempówkę 13 km, której młodsi rywale by nie wytrzymali. Taka specyfika wieku
Ja się tym nie zgodzę. Jeden preferuje bieganie szybko interwały, inny woli machnąć jakiś zakres mocniej. Druga sprawa to ci co biegają kilometry mocno, to przeważnie robią to na długich przerwach. Nie wiem czy jest sens rzeźbić tak odcinki, nieźle się mordując. Kiedyś kiedy nie było interwałów a zawodnicy biegali same biegi ciągłe o zróżnicowanej prędkości i co, biegali świetnie, lepiej niż wielu dzisiejszych polskich zawodowców. Kiedyś pamiętam robiłe głównie trening interwałowy na dużych szybkościach i co, poprawiłem sie na krótkie dystansy, w piłkę nożną byłem nie do zatrzymania, miałem dużą wydolność biegania na beztlenie. Jednak na dyche to sie nie przełożyło, tylko na krótkie.
R.S.
New Balance but biegowy
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

harpaganzwola pisze: Kiedyś kiedy nie było interwałów a zawodnicy biegali same biegi ciągłe o zróżnicowanej prędkości i co, biegali świetnie, lepiej niż wielu dzisiejszych polskich zawodowców.
kiedy to było, że nie było interwałów? może były ale sie inaczej nazywały :)
ODPOWIEDZ