Komentarz do artykułu Jak wygląda trening najlepszych amatorów? Bartosz Olszewski.

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Bartek Olszewski
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 30 maja 2012, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:25:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej, tu Bartek :) Przede wszystkim dziękuję za miłe słowa i uznanie. Na pewno się przyda :)

Jeżeli chodzi o dominujący temat amator/zawodowiec to moje zdanie jest identyczne z tym co napisał kulawy pies. Dochodzi jeszcze wiele określeń takich jak wyczynowiec, profesjonalista itd. Ale ile osób, tyle interpretacji. Dla mnie jednak ludzie którzy pracują na pełen etat, nie mają pomocy sponsorów/związków/klubów lekkoatletycznych/trenerów są w pełni amatorami. Ewentualnie amatorami pasjonatami :) Bo to ogranicza niesamowicie. Nie ma czasu na regenerację, odnowę biologiczną, ćwiczenie sprawności, dobre rozciąganie itp. A co do zarabiania to ja np. wydaję kilka razy tyle na bieganie ile udało mi się na tym zarobić :) Mój rekord to 600 zł w Hajnówce. Paliwo 200 + Start 85 + noclegi 90. W ramach świętowania poszedłem jeszcze na jakąś super pizzę i zostało mi 100 zł :) Buty, ciuchy, witaminy, starty, lekarze, siłownia, dojazdy to wszystko kosztuje. Ale sama rywalizacja jest bezcenna i dla mnie warta każdych pieniędzy.

Teraz jeszcze małe sprostowania :) Pierwszy półmaraton pobiegłem w 1:35 a nie 1:25. Do 1:25 już się przygotowywałem, to był mój pierwszy start po jakimś sensownym treningu. Już nie ważyłem 80 kg :)

No i nigdy nie bylem żadnym kulturystą :) Zimą wolałem podźwigać trochę ciężary niż siedzieć bezczynnie w domu. Zresztą do dziś tęsknię za siłownią i chętnie bym na nią częściej pochodził.

Co do talentu to jest to rzecz którą trudno zmierzyć, ale ja cały czas uważam, że nie mam jakiś predyspozycji wyjątkowych do biegania. Jak zaczynałem to naprawdę nie bylem w stanie przebiec 10km w 45 min. Ale ciężką pracą można osiągnąć bardzo dużo. No i na pewno trzeba wierzyć, ze można :)

PS - w czerwcu kończę 28 lat
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Teraz jeszcze małe sprostowania Pierwszy półmaraton pobiegłem w 1:35 a nie 1:25. Do 1:25 już się przygotowywałem, to był mój pierwszy start po jakimś sensownym treningu. Już nie ważyłem 80 kg
No, i tu mnie pocieszyłeś :)
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:Ja jestem chudy jak patyk, obwód bicepsa pewnie z 30cm, a nawet tych 1:25 w półmartonie nie mam :hahaha: A tu gość z siłowni zrobił 1:25, hehe, jakie to smutne.
To zależy od punktu widzenia... bo ja mam 173 cm wzrostu i ważę 87-88 kg... czyli jest jeszcze dla mnie nadzieja, hehe, jakie to optymistyczne.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
wiadran
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 04 lip 2011, 14:06
Życiówka na 10k: 37:40
Życiówka w maratonie: 2:59:09

Nieprzeczytany post

Bartku, fajne wyniki :) w pewien sposób, z tego co widzę, jesteś moim "bliźniakiem" - 28 lat, podobne początki biegania... no i obecnie podobne wyniki i podobne podejście (maraton zrobiłem ostatnio w... 2:43 ;) - czyli może też jestem w "ekstraklasie maratonu"? nie przypuszczałem). Będę musiał zerkać na Twoje postępy od czasu do czasu (po części jako motywator ;) ) trzymam kciuki!
no... znacznie więcej zarobiłeś, bo ja to tylko kilka gadżetów, no i bon na 20€, którego nie wykorzystam ;)

być może i dla wielu biegaczy takie wyniki to kosmos, taki jak dla mnie 2:10, ale stawianie biegaczy na poziomie 2:40 jako zawodowców, to jednak pomyłka... nawet wyniki na poziomie 2:25 nie dają żadnego zarobku, nie mówię o okazyjnych zarobkach na zawodach (zazwyczaj niskiej rangi...), ale żeby być zawodowcem i mieć jakikolwiek dochód z biegania (a nie straty) to nie wystarcza, chyba że ma się dobre wtyki w pobliskim bogatym zakładzie, którego prezes rzuci groszem... ale wątpię żeby było to, dajmy na to, jakieś 2000/mies... bo nie oszukujmy się - bieganie kosztuje, życie kosztuje... a za 2000 mies to co można mieć? nawet doliczając drobniaki z wygranych finansowych od czasu do czasu.

to że ktoś ma profesjonalne podejście (zorganizowany trening, ogólnie pojęte dbanie o siebie - to można robić na każdym poziomie sportowym) i robi dobre wyniki (które można osiągać i bez profesjonalnego podejścia, wielu zawodników na bardzo wysokim poziomie, nieosiągalnym dla "zwykłych śmiertelników", podejście ma delikatnie mówiąc mało sportowe) nie znaczy od razu, że jest zawodowcem...

co nie zmienia faktu, że bieganie i trenowanie na maxa proste nie jest w momencie, kiedy utrzymać się trzeba, a jeszcze zarobić nie tylko na siebie, na bieganie, ale i rodzinę. Niestety treningi na poziomie "zaawansowanym" to już nie jest to samo, co treningi, kiedy przygodę z bieganiem się zaczynało, lekka, czysta przyjemność, relaksik itd - to już zamienia się w kolejną ciężką harówkę, szczególnie, że sporą część życia dostosowywać trzeba do biegania, a nie bieganie do życia, żeby było wygodnie. Szczególnie u takich "beztalenci" jak Bartek (i ja :) ), gdzie wyniki pochodzą pewnie z jakiś pokładów potencjałów, ale wypracowywanych w pocie (nie tylko czoła) i bólu.
Oczywiście jest coś w zamian... ta niesamowita satysfakcja z prawdziwego pokonania swoich kolejnych barier, przesunięcia tej granicy o ten kawałeczek, minutę czy dwie dalej. Jest to warte setek godzin treningowych.
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Brawo BO! Ciekawe ile jeszcze w Polsce jest takich ukrytych talentów amatorszczyzny :)
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Matxs pisze:Brawo BO! Ciekawe ile jeszcze w Polsce jest takich ukrytych talentów amatorszczyzny :)
Na pewno całkiem sporo, choć nie każdy jest w stanie swój potencjał wykorzystać tak, jak Bartek.
BRAWO!
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
det_gittes
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
Życiówka na 10k: 43:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Cel (poniżej 2h30 w MW) pobity - gratulacje!
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

oj grubo, grubo...

gratulacje!
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
Marcin Sawuła
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 207
Rejestracja: 15 mar 2012, 16:37
Życiówka na 10k: 38:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Full respect :lalala:
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No,no... Nie próżnuje :bum:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Brawo Bartek! W obliczu warunków pogodowych nikt z Afrykańczyków nie zdecydował się wystartować. :bum:

Jednak ucieczka na bieg na południe Francji zamiast startu na własnym podwórku okazała się dobrą decyzją, tam mieliśmy tylko wietrzysko do 130km/h, ale bez śniegu. :hahaha:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

A tu Bartek w akcji:

Obrazek

I na podium (drugie miejsce również dla Polaka!):

Obrazek

(zdjęcia ze strony www.20min.ch)
Awatar użytkownika
Marcin Sawuła
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 207
Rejestracja: 15 mar 2012, 16:37
Życiówka na 10k: 38:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurcze, jeszcze nie wszystko stracone w takim wypadku :hejhej:
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niektórzy tutaj mogliby Bartka spytać, jak zmienił trening, że nagle z 3h zrobił 2:30 :]
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
ODPOWIEDZ