Komentarz do artykułu Artykuł o Henryku Szoście w Gazecie Wyborczej

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

ErgoJanek pisze:A mi przykro, że jak tylko dać pretekst to się opluwa Gazetę Wyborczą.
Moim zdaniem robią wiele wiele dobrego!

Osoby niezorientowane nie zwrócą uwagi na takie niuanse, które dla nas biegaczy są ważne.
Janek, ja NIE opluwam Gazety Wyborczej, kłaniam się Panu Michnikowi kiedy go spotykam mimo, że on mnie nie zna. :)

Ciebie nie drażnią teksty w stylu zacytowanego powyżej o tętnie maksymalnym i potencjalnym zgonie? Albo że zawodnik dostał tak mocny trening, że nie był w stanie go ukończyć?

Ci nie zorientowani na podstawie takich tekstów też się do sportu zachęcają lub nie.
Z jednej strony Gazeta zachęca a z drugiej pisze te bzdury o tych niesamowitych fizjologicznych cechach jakie są potrzebne do uprawiania danej dyscypliny.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ErgoJanek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 196
Rejestracja: 24 lut 2010, 14:36
Życiówka na 10k: 38:52
Życiówka w maratonie: 3h28

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie popieram pilnowanie poziomu merytorycznego artykułów! Racja.
Tę informację o nieukończeniu treningu przyjąłem bez jakichś emocji.

Oczywiście nie uważam też, że opluwasz GW. Ubolewam nad tym, że Twój tekst dał innym pretekst by sobie "poużywać"... to nie ma z merytoryczną dyskusją ŻADNEGO związku.
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to dla odmiany i równowagi moja percepcja. :hahaha:

Przeczytałem najpierw artykuł z GW, potem bieganie.pl (tytułem wyjaśnienia). Mój odbiór:
Nasz czołowy maratończyk był prowadzony przez Polaka przez co jego zawodowa kariera to pasmo porażek, w końcu miał dość tego marazmu i na dodatek kłótni o pieniądze, poprosił o pomoc trenera z Ukrainy i po radykalnych zmianach w treningu wszystko zaczęło iść świetnie i możemy patrzeć z nadzieją w przyszłość. :lalala:
No jakoś tak.

I prawdę mówiąc nie odniosłem wrażenia że autorem jest (są) ludzie biegający chcący przybliżyć trening i dokonane w nim zmiany (chodzi mi o fragmenty opisu treningu, wyrwane elementy podane w formie sensacji).

Na to się nałożyły "kwestie polityczne" (skrytykowanie artykułu z GW jest równoznaczne z pluciem itp). Małe szanse na merytoryczną dyskusję ...
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Poważnie? Identyfikujesz się z ogólnym określeniem "czytelnik GW" ?
identyfikuję się z ogólnym określeniem "czytelnik Przekroju, który ubolewa: ojojoj, co się stało z Przekrojem" :oczko:
a GW czytam ze 3-4 razy w tygodniu, więc chyba jakiś tam czytelnik jestem.

obraziłbym się na określenie ogólne "czytelnik Naszego Dziennika", albo "czytelnik Rzeczpospolitej" :hejhej:
- apropos: czy w powyższych puścili całą stronę o Henryku Szoście?
(właściwie to 1 i 1/3 strony - jeszcze był kawałek w lokalnej (Szost reprezentuje Grunwald Poznań)

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kulawy ma moje "Lubię to"
Adam - czy Ty ostatnio nie przesadzasz....
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie no, jedną chwilę.

W Japonii Henryk Szost pobiegł wspaniale, prawda ? Naprawdę wspaniały czas, świetna sprawa. Szansa na to, żeby przez chwilę coś powiedzieć - przy okazji tego wyniku - o biegach długodystansowych. No nie jest tak ?
Chyba nie chodzi o to: "nieważne czy się pisze o bieganiu dobrze czy źle, ważne że się w ogóle pisze".
Czego dowiedzieliście się z tego artykułu o treningu i zmianach treningowych ? Czego może się dowiedzieć zainteresowany głównie piłką nożną Polak (w kwestii wykonanej pracy) ?
Szwecow pokazał Szostowi swoją szkołę treningu. Np. na siłę biegową nie tylko skip i wieloskok, jak w Polsce, ale ćwiczenia stopy, podskoki. Przeprowadził z nim kilka treningów, tak mocnych, że jednego Szost nie ukończył - 15 km w tempie startowym do maratonu, i to w upale, po trudnej trasie.
Czyli że co, że stary trener jakoś tam eksperymentował, a nowy pokazał zawodnikowi mocny trening, może nawet dokręcił śrubę, prawda ?
I tyle - więcej tam nie ma.
Nie byłoby lepiej wykorzystać tę okazję do przedstawienia specyfiki treningu długodystansowego - choćby skontrastować go w kilku słowach z tym co robią nasi średniacy. Zauważyć, że długas nie osiąga wyników po roku czy dwóch, że to ciągła długa praca. Zadzwonić do byłego trenera, nowego trenera, wstawić kilka zdań. Podsumować krótko zmiany jakie zaszły - na przykład w kilometrażu tygodniowym.
Ukazać też wynik w kontekście biegów długich w Polsce, na świecie.
Przecież jeżeli pod (czy raczej nad) artykułem są zaznaczone cztery osoby, jak rozumiem wszystkie biegające, to chyba dałoby radę takie coś stworzyć. Przecież autorzy z definicji mają wiedzę na temat o którym piszą, prawda ?

Chyba że jak napisałem wyżej - nieważne czy się pisze dobrze czy źle, grunt że jest jakaś wzmianka w prasie i to nam, biegaczom wystarcza.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
miszel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 18 sty 2012, 13:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skomentuję to cytatem z Leonida Shvetsova:

"Jest takie rosyjskie przysłowie. Nie jesteś 100 dolarowym banknotem, żeby Cię wszyscy lubili"
Czy Pana to bawi?
Nie dziwią Pana niepochlebne opinie medalistów i rekordzistów Polski?
Draczyński, Kaczmarek, Kern, Bobrowski, Fudalej...
Czy może Pan wytłumaczyć dlaczego na bieganie.pl nie ma wywiadu z Szostem?
W portalu konkurencyjnym jest. Oj, czyzby Henryk nie chciał z wami rozmawiać?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

miszel pisze:
Skomentuję to cytatem z Leonida Shvetsova:

"Jest takie rosyjskie przysłowie. Nie jesteś 100 dolarowym banknotem, żeby Cię wszyscy lubili"
Czy Pana to bawi?
Nie dziwią Pana niepochlebne opinie medalistów i rekordzistów Polski?
Draczyński, Kaczmarek, Kern, Bobrowski, Fudalej...
Czy może Pan wytłumaczyć dlaczego na bieganie.pl nie ma wywiadu z Szostem?
W portalu konkurencyjnym jest. Oj, czyzby Henryk nie chciał z wami rozmawiać?
Drogi miszelu.
Dzięki za info o wywiadzie, dla wszystkich zainteresowanych tu jest link:
http://maratonypolskie.pl/mp_index.php? ... &code=2279
Niepochlebne komentarze na mój temat mnie nie dziwią.
Musi być równowaga w przyrodzie. :)
Awatar użytkownika
Balon
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 lip 2008, 10:08
Życiówka na 10k: 31:27
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Straszna kicha ten artykuł. O ile jestem w stanie zrozumieć, że redaktorzy sportowi w Polsce nie maja pojęcia o LA (bo do tego się przyzwyczaiłem ) to nie jestem w stanie zrozumieć jak można popełniać błędy typu Olimpiada. Panowie redaktorzy olimpiada to okres od igrzysk do igrzysk. Teraz mamy olimpiadę. Sportowiec może zrobić minimum na Igrzyska a nie na Olimpiadę.
Wstyd.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Balon pisze:Straszna kicha ten artykuł. O ile jestem w stanie zrozumieć, że redaktorzy sportowi w Polsce nie maja pojęcia o LA (bo do tego się przyzwyczaiłem ) to nie jestem w stanie zrozumieć jak można popełniać błędy typu Olimpiada. Panowie redaktorzy olimpiada to okres od igrzysk do igrzysk. Teraz mamy olimpiadę. Sportowiec może zrobić minimum na Igrzyska a nie na Olimpiadę.
Wstyd.
Niestety nie masz racji :(:(
W nowych zasadach używania języka polskiego termin "Olimpida" oznacza Igrzyska Olimpijskie.
Byłam nawet na wykładzie, gdzie poruszona była ta sprawa. Z punktu widzenia językowego poprawne jest używanie terminu "Olimpiada" w odniesieniu do rywalizacji, która ma miejsce co 4 lata.
Boleję nad tym (jestem historykiem i wręcz trafia mnie...), ale to teraz poprawna forma.
Niemniej, profesorowie zalecają, by używać terminologii Igrzyska Olimpijskie, bo to świadczy o tym, że wiemy o czym mówimy/piszemy.

Ale Olimpiada to już nie błąd:(
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
Balon
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 lip 2008, 10:08
Życiówka na 10k: 31:27
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak już tak upraszczają nasz język to może zrezygnują z ż,rz,u,ó itp :)
A tak na poważnie. Nie wiedziałem, że można tak definicje zmienić.
W takim razie zwracam honor i dziękuje za informację.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ze SJP PWN:
olimpiada
1. «starogreckie igrzyska sportowe ku czci Zeusa»
2. «międzynarodowe zawody sportowe organizowane co cztery lata przez różne państwa»
3. «czteroletni okres pomiędzy starogreckimi igrzyskami, będący jednostką rachuby czasu w starożytnej Grecji»
4. «konkurs z różnych dziedzin wiedzy organizowany corocznie dla uczniów»
Balon - zywy jezyk ma to do siebie, ze wciaz ewoluuje. Olimpiada to nie jedyne slowo, ktore zmienilo znaczenie i weszlo do kanonu jezyka polskiego jako poprawne ;)
Awatar użytkownika
Balon
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 lip 2008, 10:08
Życiówka na 10k: 31:27
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hehe wiem, że to nie jedyne takie słowo.
Ale akurat zaskoczyło mnie, że jeszcze do niedawna sam miałem do głowy łopatą kładzione przez panią doktor z HKF-u (historii kultury fizycznej) co to jest olimpiada a teraz dowiaduję się, że jest to nieaktualne.
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:Balon - zywy jezyk ma to do siebie, ze wciaz ewoluuje. Olimpiada to nie jedyne slowo, ktore zmienilo znaczenie i weszlo do kanonu jezyka polskiego jako poprawne
Ależ nasz język ojczysty się zmienia. Skoro pani Mucha to nie Minister tylko Ministra to dlaczego nie mamy mówić
Olimpiada zamiast Igrzyska Olimpijskie. Niedługo się dowiemy ,że Hiszpan to Hiszpanin.
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Hiszpańczyk, jak już prorokował Kamys w kabarecie Potem.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ODPOWIEDZ