MEZO planuje 2h30 w maratonie w ciągu dwóch lat

[Dariush]

Nie ma "chyba" tylko jest lista WADA.

Na liście WADA jest pseudoefydryna. Psełdoefydrynę zawierają wszystkie hotacktiwy, gripexy, nurofeny, madafeny, akatary, ibuprofeny, sudafety i cała masa innych szeroko dostępnych leków przeciwgrypowych. Jak pisałem jak ma się ilość substancji w leku do poziomu dopuszczalnego prze WADA nie wiem, ale ktoś kto przed zawodami po pierwszych objawach grypy wypił sobie taki medykament to pobrał niedozwoloną substancje. Może w ilościach śladowych ale sama substancja jest niedozwolona. I pewnie to chodziło Slonikowi. Koniec OT.

[Qba Krause]

barcel nie zarzucam Tobie idiotyzmu, tylko twojemu stwierdzeniu o schamianiu LA przez sport amatorski. LA sobie radziła, jak wiele innych dyscyplin, a potem przestała. niektóre potrafiły się zmienić i przetrwały, inne nie i umarły. taka kolej rzeczy, ani dobra, ani zła.

nic nie pisałem o tym, żebym nie lubił współzawodnictwa. poza tym uczestnictwo w imprezie masowej może mieć wiele przesłanek poza współzawodnictwem.

dziękuję, że przeprosiłeś. ja przyjmuję i nie chowam urazy


wracając do tematu: ciekawi mnie komentarz samego Meza i Nagora.

[Marc.Slonik]

Odnoszę wrażenie, że "amatorski sport" obecnie zabija uroki lekkoatletyki. "Schamia" ją.

To prawda, jeżeli taki koleś jak ja, bierze udział w zawodach o których mówi się "sportowe", to to zakrawa na kpinę. Opowiadam ludziom, że biegam maratony i jestem z tego dumny chociaż wiadomo, że maraton w trzy i pół godziny to nie jest nawet przeciętny wynik (w sensie pewnie średni wynik jest lepszy). Ale będę "na chama" korzystał z tego prawa dopóki je mam. Ufam, że nawet ci prawdziwi sportowcy w jakiś sposób korzystają z tego, że z tyłu za nimi się pęta taka oferma. Zyskują nie na mojej konkretnie obecności, ale na popularności sportu w ogóle.

Przeciez mozna przebiec maraton w 6h i nie lamac przepisow.

To prawda. W tym akurat wpisie odnosiłem się do zabijania uroku lekkiej przez amatorów.

[Marc.Slonik]

Nie ma "chyba" tylko jest lista WADA.

To nie jest jednak takie proste i wymaga pewnej wiedzy specjalistycznej. Zerknąłem na listę i nie ma tam popularnych substancji czynnych, które znam, ale listę kończy sformułowanie "and other substances with a similar chemical structure or similar biological effect(s).", a to już czyni ją otwartą i niemożliwą do weryfikacji na moim poziomie edukacji .

[brujeria]

Oddzielmy opinie od faktów na każdych zawodach jest regulamin i są jak rozumiem jakieś nadrzędne przepisy regulujące rywalizację z których korzysta organizator tworząc regulamin. I w regulaminie maratonu w Gdańsku jest zapis: 9) Każdego Uczestnika obowiązują przepisy PZLA oraz niniejszy Regulamin. i kolejny 16) Na trasie Imprezy przebywać mogą jedynie Uczestnicy, obsługa Imprezy oraz pojazdy uprzywilejowane i posiadające przepustkę Organizatora. oraz taki 16) Uczestnikowi nie wolno korzystać z jakiejkolwiek pomocy określonej w przepisach zawodów w lekkoatletyce, m. in. dotyczy to asysty Uczestnikowi przez osoby nieuczestniczące Imprezie, biegnące z Uczestnikiem lub jadące na rowerze.

Nagor miał numer startowy, więc był uczestnikiem imprezy. ALe jeżeli znalazł się na 25km przed innymi uczestnikami to musiał złamać inny fragment regulaminu.

[yaaceek]

Pomoc z zewnątrz niby jest zabroniona, ale zające czy też prowadzący i oficjalnie występują.
Może też nie do końca rozumiem, ale chyba zawodowcy, czy też 'elita' jest traktowana inaczej niż reszta 'amatorów'. Choćby na Orlen Maraton Elita ma dedykowanych 8 punktów odżywiania. 'Amator' już sam ma zabrać wszystkie żele ze sobą, które jemu odpowiadają. Organizator je nie weźmie, a nikt mu ich podać niby nie może. Równego traktowania ja tu nie widzę.

[Marc.Slonik]

Nagor miał numer startowy, więc był uczestnikiem imprezy. ALe jeżeli znalazł się na 25km przed innymi uczestnikami to musiał złamać inny fragment regulaminu.

I to już jest rodzaj złamania regulaminu, za które powinno się dyskwalifikować.

[Ektopia]

Oddzielmy opinie od faktów na każdych zawodach jest regulamin i są jak rozumiem jakieś nadrzędne przepisy regulujące rywalizację z których korzysta organizator tworząc regulamin. I w regulaminie maratonu w Gdańsku jest zapis: 9) Każdego Uczestnika obowiązują przepisy PZLA oraz niniejszy Regulamin. i kolejny 16) Na trasie Imprezy przebywać mogą jedynie Uczestnicy, obsługa Imprezy oraz pojazdy uprzywilejowane i posiadające przepustkę Organizatora. oraz taki 16) Uczestnikowi nie wolno korzystać z jakiejkolwiek pomocy określonej w przepisach zawodów w lekkoatletyce, m. in. dotyczy to asysty Uczestnikowi przez osoby nieuczestniczące Imprezie, biegnące z Uczestnikiem lub jadące na rowerze.

Nagor miał numer startowy, więc był uczestnikiem imprezy. ALe jeżeli znalazł się na 25km przed innymi uczestnikami to musiał złamać inny fragment regulaminu.

Przykładowo te dwa: 2) Na trasie Imprezy będą znajdowały się punkty kontrolne pomiaru czasu. Uczestnicy skracający trasę zostaną zdyskwalifikowani. Brak odczytu pojawienia się Uczestnika na danym punkcie kontrolnym może spowodować dyskwalifikację. i kolejny 8) Uczestnicy, którzy nie dobiegną do poszczególnych punktów pomiarowych, o których mowa powyżej, w wyznaczonych limitach, począwszy od 20-tego km, zobowiązani są do przerwania biegu i zejścia z trasy. Organizator zapewni możliwość dojechania do mety autobusem z napisem KONIEC BIEGU.

[Marc.Slonik]

No z tym 8-mym to trochę filozoficzne jest Nie dobiegł do 20-tego w limicie bo wszedl na trasę już za nim, ale jeżeli miał się do tego punktu zastosować to musiał zacząć bieg po to, żeby móc go przerwać i musiał wejść na trasę po to żeby móc z niej zejść A zrobić to musiał kiedy upłynie limit czasu, tyle że wtedy już był na mecie.

[Rolli]

Nie ma "chyba" tylko jest lista WADA.

Na liście WADA jest pseudoefydryna. Psełdoefydrynę zawierają wszystkie hotacktiwy, gripexy, nurofeny, madafeny, akatary, ibuprofeny, sudafety i cała masa innych szeroko dostępnych leków przeciwgrypowych. Jak pisałem jak ma się ilość substancji w leku do poziomu dopuszczalnego prze WADA nie wiem, ale ktoś kto przed zawodami po pierwszych objawach grypy wypił sobie taki medykament to pobrał niedozwoloną substancje. Może w ilościach śladowych ale sama substancja jest niedozwolona. I pewnie to chodziło Slonikowi. Koniec OT.

Lista WADA opiera sie na dawkach substancji i tylko pare substancji jest calkowicie zabronione.

[faraon828]

No nie ma co ukrywać, że niezłą wolną amerykankę sobie Nagor odwalił. Trochę można to odebrać na zasadzie - ja prowadzę Mezo, więc mogę więcej. Jednych będzie to bulwersować, innych nie ruszy. Sam mam raczej ambiwalentne podejście. Ale tak czy siak jeśli ktoś tu kogoś oszukał to bardziej Nagor niż Mezo (moim skromnym zdaniem).
Trochę kwas w sumie, bo gość często wypowiada się w roli eksperta, może nawet dla niektórych jakiegoś biegowego autorytetu. A gdyby tak jemu ktoś dopiero na drugim kole wparował podczas biegania 800m?

[brujeria]

Oddzielmy opinie od faktów na każdych zawodach jest regulamin i są jak rozumiem jakieś nadrzędne przepisy regulujące rywalizację z których korzysta organizator tworząc regulamin. I w regulaminie maratonu w Gdańsku jest zapis: 9) Każdego Uczestnika obowiązują przepisy PZLA oraz niniejszy Regulamin. i kolejny 16) Na trasie Imprezy przebywać mogą jedynie Uczestnicy, obsługa Imprezy oraz pojazdy uprzywilejowane i posiadające przepustkę Organizatora. oraz taki 16) Uczestnikowi nie wolno korzystać z jakiejkolwiek pomocy określonej w przepisach zawodów w lekkoatletyce, m. in. dotyczy to asysty Uczestnikowi przez osoby nieuczestniczące Imprezie, biegnące z Uczestnikiem lub jadące na rowerze.

Nagor miał numer startowy, więc był uczestnikiem imprezy. ALe jeżeli znalazł się na 25km przed innymi uczestnikami to musiał złamać inny fragment regulaminu.

Przykładowo te dwa: 2) Na trasie Imprezy będą znajdowały się punkty kontrolne pomiaru czasu. Uczestnicy skracający trasę zostaną zdyskwalifikowani. Brak odczytu pojawienia się Uczestnika na danym punkcie kontrolnym może spowodować dyskwalifikację. i kolejny 8) Uczestnicy, którzy nie dobiegną do poszczególnych punktów pomiarowych, o których mowa powyżej, w wyznaczonych limitach, począwszy od 20-tego km, zobowiązani są do przerwania biegu i zejścia z trasy. Organizator zapewni możliwość dojechania do mety autobusem z napisem KONIEC BIEGU.

No tak, ale to problem Nagórka, nie Meza. Ten nie otrzymał pomocy z zewnątrz, tylko od uczestnika biegu, który złamał regulamin. I co teraz?

[mihumor]

Nic dalej. Wykroczenie porównywalne do puszczenia bąka w towarzystwie. Kto stoi blisko poczuje, tego dalej nie ruszy.

[KrzysiekJ]

Biegłem w tym wyścigu i nie mam z tym problemu.

Leciałem trochę za nimi i jak zobaczyłem na jakiejś nawrotce MEZO i NAGORa, to byłem pewien że od początku razem gonili. Dopiero tu na forum ktoś mnie uświadomił, że było inaczej.

Ale pewnie zapatrywałbym się na to inaczej, gdyby się okazało że mogłem mieć np. pudło w kategorii, a tu figa z makiem, bo wyżej został sklasyfikowany ktoś, kto zaliczył jedynie drugą połowę

[Rolli]

No tak, ale to problem Nagórka, nie Meza. Ten nie otrzymał pomocy z zewnątrz, tylko od uczestnika biegu, który złamał regulamin. I co teraz?

To faktycznie bardziej skaplikowane. W wypadku elity Mezo by zostal od razu jest zdyskwalifikowany, bo uzywal nielegalnej pomocy. Ale w tym przypadku trzeba by bylo najpierw udowodnic, ze tak bylo.

Przyklad: nie wolno pomagac zawodnikowi na stadionie, gdy sie zostaje jedna runde i czeka na dublecje, zeby zrobic komus tempo. Ale to jest wtedy uzaleznione od decyzji sedziego jak on ta sytuacje oceni.