Dyskryminacja w lekkoatletyce

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Raczej ciekawe jest to że na dystansach poniżej 400m te zawodniczki nie dominują. Wydawałoby się, że przy sprincie masa mięśniowa powinna dawać przewagę. Nie wgłębiałem się, ale może nie ma zawodniczki za zaburzeniami hormonalnymi specjalizującej się w sprintach?
400m to też sprint. A na krótszych też się znajdą takie zawodniczki, a tylko kwestią czasu jest to kiedy zaczną osiągać tam sukcesy. Aminatou Syni (zawodniczka z DSD)Nzostała rekordzistką kraju na 100, 200 i 400m oraz miała duże szanse na medal w Doha na 400m (pb 49.19). Moim zdaniem te zawodniczki nie mają mniejszych predyspozycji do sprintów, a może mają nawet większe. Inna sprawa, że często pochodzą z afrykańskich krajów gdzie sprinty są bardzo słabe rozwinięty, a tam bardzo duże znaczenie ma technika i specjalistyczne podejście do konkurencji.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13341
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy gdyby od razu dali bana na 60-1600, to byłoby to bardziej moralnie uzasadnione, niż takie szczypanie się po kawałeczku?
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ciężka sprawa. Takie zawodniczki jak Caster Semenya w ogóle nie są kobietami - w sensie oczywiście układu hormonalnego, który ma ogromny wpływ na wyniki. Logicznym byłoby, gdyby nie współzawodniczyły z kobietami w ogóle. To jest ogromny kłopot, bo przecież one całe życie poświęciły sportowi, a teraz by się okazało, że nie mogą startować, bo mają w organizmie źródło naturalnego koksu. Sam jestem ciekaw jak to będzie rozwiązane, ale takie zabranianie im startów tam gdzie są najlepsze nie rozwiązuje niczego. Decyzja powinna być spójna i ogólna.
The faster you are, the slower life goes by.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moralnie to nie wiem, ale zawsze lepiej dać jasny sygnał że tu nie ma takiej możliwości, niż czekać aż któraś zacznie dominować i potem chodzić po sądach. Dla ewentualnych chętnych do sprintów też było by lepiej, gdyby sytuacja była z góry jasna i nie inwestowały by czasu w trening.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13341
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziś w ramach uatrakcyjniania LA wymyśla się różne, karkołomne nawet konkurencje jak sztafety mieszane, czy bieg wahadłowy przez płotki. Może pora uznać trzecią płeć jako równoprawną, określić jej warunki i umożliwić odrębną rywalizację w ramach istniejącego programu minutowego. Trzy komplety medali do zdobycia dla kobiet, hybryd i mężczyzn, to przecież żaden problem techniczny.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdyby się znalazł na to odpowiednio hojny sponsor, to pewnie WA nie miała by z tym problemów. Co prawdopodobnie nie nastąpi. Pewnie szybciej będzie podział na genetycznie zmodyfikowanych i naturalsów, jak już ten przemysł ruszy pełną parą.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13341
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Takie pomysły mogłyby znacznie podnieść oglądalność, a zatem znaleźliby się sponsorzy. Ludzie zawsze mieli nieodparty pociąg do oglądania "innych". Kiedyś były to obwoźne cyrki z dziwadłami, na których można było zarobić. Wiemy więc, że to działa.
JFP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 29 gru 2016, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Dziś w ramach uatrakcyjniania LA wymyśla się różne, karkołomne nawet konkurencje jak sztafety mieszane, czy bieg wahadłowy przez płotki. Może pora uznać trzecią płeć jako równoprawną, określić jej warunki i umożliwić odrębną rywalizację w ramach istniejącego programu minutowego. Trzy komplety medali do zdobycia dla kobiet, hybryd i mężczyzn, to przecież żaden problem techniczny.
To Ty ostatni naiwny jesteś, jeśli uważasz, że jest tylko jedna "trzecia płeć"! A co z osobami "niebinarnymi"? Jednego dnia będzie chciał startować jako mężczyzna z mężczyznami, a innego jako kobieta z kobietami. A tak, czy inaczej, zawsze uzna się się za osobę dyskryminowaną i nowoczesne sądy przyznają mu (jej) rację!
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13341
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No ale w czym jest problem? Na paraolimpiadach są różne poziomy niepełnosprawności i sobie z tym radzą. Można ustalić poziomy hormonów, na podstawie których sportowiec będzie zaliczany do trzeciej płci. Takie postawienie sprawy pozwala uniknąć kontrowersyjnego przepisu zabraniającego rywalizowania w ogóle. A niebinarność to dość powszechne zjawisko, bo raz można być !@#$% zajeżdżając komuś drogę, innym razem pizdą jadąc za wolno.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

JFP, w lekkoatletyce są osoby niebinarne i nigdy nie widziałem, żeby mówiły o takich sprawach. W mistrzostwach świata na 1500m mogliśmy zobaczyć taką zawodniczkę, Nikki Hlitz. Otwarcie mówi o tym kim jest i ani razu nie wspomniała o potrzebie zmian konkurencji z żeńskiej na męską.

Tutaj możesz poczytać: https://www.runnersworld.com/runners-st ... on-binary/
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

JFP, przecież tożsamość płciowa nie ma tu nic do rzeczy. Liczy się wyłącznie obiektywna przynależność organizmu do określonej płci, bo to decyduje o wydolności sportowej. Do głowy nie wchodzimy.
Te wszystkie biegaczki o których mowa mają z grubsza rzecz biorąc męski typ układu hormonalnego, co się przekłada na możliwości fizyczne zbliżone do męskich. I to jest niesprawiedliwe dla startujących z nimi kobiet. To za kogo one się uważają w swoich głowach, nie ma znaczenia.
The faster you are, the slower life goes by.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

JFP pisze:A tak, czy inaczej, zawsze uzna się się za osobę dyskryminowaną i nowoczesne sądy przyznają mu (jej) rację!
Nowoczesne albo tradycyjne to może być prawo a nie sądy które na jego podstawie orzekają.
Sądy mogą być co najwyżej niezależne - orzekające na podstawie prawa, albo upolitycznione - orzekające na podstawie widzimisię polityków, którzy nie dostali wystarczająco silnego mandatu wyborców żeby zmienić prawo według własnego uznania.
yacool pisze:Kiedyś były to obwoźne cyrki z dziwadłami, na których można było zarobić. Wiemy więc, że to działa.
Działa jeśli się rozbiorą i pokażą tłuszczy co mają pod spodem. My tymczasem dyskutujemy o aktywności, która sama w sobie jest na tyle nudna do oglądania, że ponad 99% nie wie nawet kto to jest Bekele albo Rudisha.
yacool pisze:Takie postawienie sprawy pozwala uniknąć kontrowersyjnego przepisu zabraniającego rywalizowania w ogóle.
Nie ma takich dyskryminujących zapisów od kiedy pozwolono kobietom uprawiać sport. Jeśli fizjologicznie nie jesteś kobietą, to możesz startować w kategorii open, choć nikt cię do tego nie zmusza jeśli nie chcesz.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:My tymczasem dyskutujemy o aktywności, która sama w sobie jest na tyle nudna do oglądania, że ponad 99% nie wie nawet kto to jest Bekele albo Rudisha.
To czy sport jest ciekawy czy nie w dużej mierze zależy od tego jak jest promowany, pokazywany w mediach. Trudno, żeby ludzie się interesowali tym jak biegają najszybsi zawodnicy świata, bo tak naprawdę mało kogo obchodzi czy facet przebiegnie 10.000m ze średnim tempem 2:37/km czy 2:45/km. A jest tak dlatego, że bardzo wielu ludzi nie przyciąga wyłącznie aspekt sportowy (wyniki i tytuły) tylko atmosfera panująca podczas konkurencji, poczucie przynależności do danej drużyny, charakter/osobowość zawodników i to jaki tworzą wizerunek. Jeśli spojrzymy np na obecną sytuację w biegach długodystansowych to tego właśnie brakuje, a o zawodnikach ze światowej czołówki często nie jesteśmy w stanie powiedzieć więcej niż to jaki mają rekord życiowy. Jak ktoś lubi statystkę to lekkoatletyka może być świetną rozrywką, bo może zbierać różne wyniki, międzyczasy i sobie porównywać czy liczyć różne rzeczy, ale dla większości ludzi będzie to po prostu nudne.

Rywalizacja w bieganiu może być ciekawa jeśli ją tak przedstawimy.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13341
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Nie ma takich dyskryminujących zapisów od kiedy pozwolono kobietom uprawiać sport. Jeśli fizjologicznie nie jesteś kobietą, to możesz startować w kategorii open, choć nikt cię do tego nie zmusza jeśli nie chcesz.
To był pierwszy krok. Czasy się zmieniają i pora postawić drugi krok. Inaczej zapisy będą uznawane za dyskryminujące, bo hybrydy nie powinny startować z kobietami, ale też nie powinny startować w open. To samo dotknie w przyszłości biologicznych mężczyzn, którzy mieliby ew. rywalizować z biocyborgami. Wrzucenie ich do open będzie przez nich uznawane za dyskryminujące jeśli okaże się, że cyborg, dajmy na to, na 800 będzie biegał w 1:30, czyli ponad 10s szybciej od najszybszego mężczyzny. Teraz mniej więcej taka różnica czasowa dzieli hybrydę od mężczyzny.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To już lepiej stworzyć kategorię długodystansowców powyżej 80 kg, bo od lat są wyraźnie dyskryminowani w kategorii open.

Ricardo - i co z tego wynika? Tyle, że jak długo bieganie pozostanie bieganiem, tak długo będzie nudne. Chyba że się pojawi następny Bolt, który będzie "ciekawy" bo będzie wygrywał wszystko jak leci chyba że zrobi falstart, to będziemy przez tydzień oglądać fascynujące analizy, czy facet w sąsiednim bloku kiwnął łydką i to go zmyliło.
Niestety, ale statystykami to się można dużo lepiej fascynować w sportach zespołowych, bo tam jest je z czego robić i nie trzeba stosować trudnych przeliczeń czasu i prędkość i na dystans.
Szkoda, ale dopóki do rowu z wodą nie wpuścisz krokodyli a z płotków nie będą buchać płomienie, to biegi będą nudne. Ze statystyk oglądalności podobno wynika, że dla współczesnej młodzieży oglądanie meczy piłkarskich stało się już nudne i w związku z tym najbogatsze kluby zaczynają się oglądać za zawodnikami, którzy przede wszystkim potrafią dużo sztuczek, które będą się dobrze oglądać w internecie.
ODPOWIEDZ