Bieżnia

[bartorz]

Mniejsza o odcień skóry. Ważniejsza jest rzetelna i ciężka praca, która niweluje przewagę jaką nad Ruppem mają Afrykańscy biegacze, w tym - jego przyjaciel - Mo Farah. Oraz konsekwencja - zapowiedział, że pobije rekord i po prostu to zrobił. Jakby obiecał żonie, że kupi 3 jajka i czekoladę. Po prostu. Szkoda, że jest mało takich sportowców.

[xrazowy]

10000m men video: http://www.usatf.tv/gprofile.php?mgroup ... _id=116936

inne biegi też tam można znaleźć

[Johnny Żuberek]

Przy dość poważnym regresie na 10000m w ostatnich latach, wynik Ruppa tym bardziej zasługuje na uwagę, że był pierwszym od 3 lat (drugim od lat sześciu) zejściem poniżej 26:45!

[mariuszbugajniak]

Ciekawy jestem jak by pobiegł halfa przy tym zapasie szybkości... Kiedyś zobaczymy zapewne... Salazar go porządnie ukierunkuje...

IMO Galen stoi na równi lub już wyżej od Steva... szacun

[MikeWeidenbaum]

Ciekawy jestem jak by pobiegł halfa przy tym zapasie szybkości... Kiedyś zobaczymy zapewne... Salazar go porządnie ukierunkuje...

IMO Galen stoi na równi lub już wyżej od Steva... szacun

Biegł już półmaraton, w 2011 w NYCu, zrobił 1:00:30, ale wydaje mi się że nie miał wtedy jakiegoś specyficznego treningu pod HM, bo w końcu to było rok przed igrzyskami. Podejrzewam, że gdyby porzucił bieżnię to dość szybko by połamał godzinę. Wydaje się że Galen ma lepsze predyspozycje do długich dystansów niż Mo Farah (który moim zdaniem niepotrzebnie się wydłuża, jest teoria że Mo jest za dobry na 1500 m, żeby być jednocześnie wybitnym maratończykiem, bo nikt nie może być aż tak wszechstronnie utalentowany :P), no ale podejrzewam że do kolejnych igrzysk będzie wciąż cisnął bieżnię.

[mariuszbugajniak]

lubie Mo, ale jasno trzeba stwierdzić, że jego "wybitność" podyktowana jest niszą w dobrych zawodnikach w ostatnich latach, wystarczy spojrzeć na PB...

kibicuje Galenowi z racji tego, że: daje nadzieje białym, ma wygląd nastolatka, przypomina mi Pre...

Mo ma dziwnie nieekonomiczny styl biegania maratonów, wybitnie to było widać w biegu 21,097 z Haile i Kenenisą...

[san]

Wynik Zalewskiego- fantastyczny.

[akaen]

W miniony poniedziałek w Bydgoszczy odbył się Europejski Festiwal Lekkoatletyczny. Z ciekawszych wyników warto podać iż Sofia Ennaoui wygrała bieg 800m z czasem 2:03:00 (PB) po bardzo efektownym finiszu - po pierwszym okrążeniu była ostatnia. Parszczyński był 5-ty na 3km z przeszkodami z czasem 8:34:64 tuż za czterema Kenijczykami. Natomiast na 100m wygrał Dariusz Kuć z czasem 10.29 (SB).

[Keri]

Wynik Zalewskiego- fantastyczny.

Mnie szczęka opadła jak usłyszałem, że poprawił swoja życiówkę o 7 sekund.
Świetny rezultat, gratki

[Johnny Żuberek]

Wprawdzie Hengelo to nie DL, ale znowu zadziwił mnie Eaton. PB na niskich płotkach, 49.07, przegrał tylko z Culsonem! Ponoć dopiero 4 raz pobiegł ten dystans. Ciekaw jestem, gdzie są granice tego faceta - jeśli kiedyś wyjdą mu zawody, zrobi rekord w deca na poziomie 9200-9300 i (wiem, że to wróżenie z fusów) pobije długowiecznością wszelkie inne rekordy, z tym Beamona włącznie *

a w Rzymie Bowie dołożyła innym paniom na setkę... Po tym, jak wcześniej pobiegła 200m w 22.18 na pierwszym torze, nie zdziwię się, jeśli patrzymy na długoletnia dominatorkę sprintów (ma raptem 22 lata).

*w zasadzie to rekord Mike'a Powella trwa już niemal tak samo długo (ale to zleciało), a Younga na 400m ppł jest rok młodszy (nie liczę rzutów, Schulta i Sedycha, bo to "inne czasy" ), ale Eaton w dziesięcioboju ma potencjał na wynik, który jeszcze przez nasze wnuki będzie podziwiany jako 'long lasting WR'

[fotman]

Szkoda, że Dobek nie startował w Hengelo na 400m ppł., tylko na jakiejś norweskiej wiosce.
Jego życiówka mogłaby być znacznie lepsza.
A przede wszystkim przetarcie się w poważnym towarzystwie jest lepsze niż wyścigi z samym sobą.

[Johnny Żuberek]

Oby Dobka czekał taki sezon, jak kiedyś Januszewskiego (w 1998 życiówka z 49,7 na 48,17)
Poza tym, Patryk ma raptem 20 lat, wszystko przed nim.

[Remus]

Marek Plawgo o Dobku:

[Johnny Żuberek]

Marek jest teraz trenerem Patryka?

[fotman]

Dobek jest trenowany (od młodzika) przez Krzysztofa Szałacha.