http://bieganie.pl/?show=1&cat=126&id=4392
sam sobie sterem i kaloryferem:
orazTo mnie pociąga w bieganiu, że przez wiele lat profesjonalnego uprawiania sportu zespołowego wiedziałem o sobie znacznie mniej niż po kilku raptem sezonach amatorskiego biegania. Jestem sobie trenerem, psychologiem, masażystą, dietetykiem, no i zawodnikiem.
dobre!odrzuciłem w słowniku biegowym słowa: „mogłem”, „chciałem”, „gdybym” i zostawiłem tylko: „zrobiłem”. Skoro nie zrobiłem to nie mogłem. W następnym starcie muszę się poprawić. Łatwiej żyć, miraże i kitowanie samego siebie to biegowa autodestrukcja.