Komentarz do artykułu Antoni Niemczak - Rozmowa po latach

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze: wartość wyników uzyskanych na trasie maratonu przez dopingowicza-recydywistę jest dla mnie dokładnie taka, jakby całą trasę maratonu przejechał rowerem.
------------------------

2 rozumiem, że A.N. jest ciekawym i wdzięcznym rozmówcą, ale moim zdaniem akcenty w wywiadzie zostały postawione niewłaściwie.
Ale zasada jest chyba taka, że jest domniemanie niewinności. Bo tak to każdy wynik można relatywizować. Co z osiągnięciami Lance Armstronga - był wielkim sportowcem czy nie był?

Jakie akcenty w wywiadzie?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ale zasada jest chyba taka, że jest domniemanie niewinności.
no właśnie w przypadku recydywistów już chyba nie za bardzo.
- i w tym konkretnym przypadku interesują mnie np. kwestie, czy zachowały się jakieś protokołu kontroli po jego rekordowym biegu, i czy był badany w okresie kilku miesięcy przed tym startem (ile razy?).

---------
Adam Klein pisze:Co z osiągnięciami Lance Armstronga - był wielkim sportowcem czy nie był?
dobre pytanie.
na szczęście kolarstwo nie interesuje mnie na tyle, żebym musiał przekopywać się przez tony materiałów tyczących tej kwestii, żeby wyrobić sobie własny osąd w tej sprawie.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Adam, my Ciebie rozumiemy. Przeprowadziłeś wywiad, miło się rozmawiało, było by Ci bardzo niezręcznie w tym momencie w sposób zdecydowany oceniać karierę A. Niemczaka. Ale My, pozostałe żuczki możemy napisać "co nam w duszy gra". :ble:
websky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 15 lut 2012, 13:27
Życiówka na 10k: 34:26
Życiówka w maratonie: 2:45:47

Nieprzeczytany post

Wywiad ciekawy, ale czy szczery? Opublikowane tu niedawno przypadki Hulleybucka czy Martina Fagana brzmią bardziej wiarygodnie, niż opowieści pana Niemczaka o herbatce u cioci z Ameryki lub niedoinformowanym dentyście. Po latach można przecież powiedzieć, brałem bo chciałem wygrać i przytulić parę zielonych. To przecież żadna zbrodnia, najwyżej nieuczciwa rywalizacja ze sportem i duchem fair play nie mająca nic wspólnego. Po co takie mydlenie oczu ludziom, zwłaszcza kiedy w tym samym wywiadzie wręcz otwarcie się wyznaje, że w braniu nie ma nic złego. Trochę to zakrawa na robienie z czytelników idiotów.

Tak na marginesie: były to chyba złote lata dla naszych biegaczy, korzystających z dobrodziejstwa trenowania pod parawanem komunistycznego systemu i możliwości spieniężenia tego w zachodniej walucie. Później system się zawalił (jakiś relikt pozostał jeszcze w wojsku), zaczął się masowy najazd z Afryki i eldorado się skończyło.
Awatar użytkownika
Maciek.
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 30 sie 2010, 11:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo fajny wywiad :) Jak się to czyta to przypominają mi się stare czasy.

Co do Pana Niemczaka to nie jest on moim bohaterem ze względów dopingowych.
Ale tak to wtedy wyglądało albo klub wojskowy albo gwardyjny, pamiętajmy że to były lata 80 i dostęp w Pl do witamin i odżywek był praktycznie zerowy czołówka biegała na pietruszce przy obciążeniach treningowych ponad 200 km tygodniowo z czego większość czasu na obozach w górach czy to klubowych czy kadrowych. Ja przypuszczam że doping zażywał świadomie chociaż dlaczego nie miałbym mu wierzyć ? Większość jego kolegów maratończyków o tym mówi mniej lub bardziej wprost.

Mi wywiad przypomina o złotej erze polskiego maratonu i zawodnikach z którymi biegał, trenował, konkurował Pan Niemczak. Przypomnijcie sobie wyniki z Dębna 1986 r. Ludzie z tej epoki to tytani pracy i z tego były wyniki Szacunek dla nich

pozdrawiam Maciek
ODPOWIEDZ