Komentarz do artykułu Nieoficjalne Listy Startowe na Memoria
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Najbardziej mnie zdziwił start Henryka Szosta na 1500, ale taki pewnie był jego plan od dawien dawna...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Fredzio dzieki, że propagujesz lekkoatletyke stadionową - jest duża potrzeba nagłasniania wszystkiego co tam ma miejsce. Jestem ciekawy występu seniorów, bo na razie w tabelach na ten sezon dominuja juniorzy i młodziezowcy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
Heniek leci na półtoraka podobnie jak Chabowski, bedzie więc zatem rewanż na Kędzierzyn, w tym roku miał głównie biegać bieżnię i szukać szybkości, ciekawi mnie natomiast czy będzie na jesieni biegł jakiś maraton ? wg jego sponsora ma jednak pobiec MP w Półmaratonie w Pile
no to trzeba się będzie wybrać na Orła, w zeszłym roku Kusy był na AWF-ie
nic nie piszecie o konkurencjach technicznych, kogo będzie można zobaczyć w skoku w wzwyż i skoku o tyczce ? młot, dysk...
no to trzeba się będzie wybrać na Orła, w zeszłym roku Kusy był na AWF-ie
nic nie piszecie o konkurencjach technicznych, kogo będzie można zobaczyć w skoku w wzwyż i skoku o tyczce ? młot, dysk...
Tomek
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Powód dla którego obydwaj biegną 1500 a nie 5000 jest taki, że dzień później lecą do Bułgarii na Wojskowe Mistrzostwa Świata gdzie mają chyba start na 10000.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
oberleitnant Heniu w pełnym rynsztunku
chciałbym go zobaczyć w mundurze żołnierza marynarki wojennej i dzwoniastych spodniach, może jego sponsor ASICS wypuści na 2010 linię militarną

Tomek
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
A co wy o tym H. Szoscie tyle zdań spłodziliscie - jakies szanse ma na MŚ w Berlinie, czy co? - spojrzałem do statystyk i jego wynik choc dobry to porównywalny z wynikami 17 latków z Polski na krótszych dystansach.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)

Dlaczego "białym" jest tak ciężko zejść, tak ?
Nie ma jakiegoś oficjalnego stanu wiedzy.
Mogę Ci moje przemyślenia przekazać, punkty nie oznaczają mojej hierarhizacji, sa tylko dla porządku.
1. Skończył się komunizm, świat stałs sie bardziej kapitalistyczny.
A to znaczy, że Państwo przestało wspierać sport tak masowo.
2. Ludzie zaczełi się bogacić, mieć od małego więcej alternatyw dróg życiowych. Dzieci przestały od małego tyle się ruszać.
3. Pojawili się Etiopczycy i Kenijczycy którzy narzucili taki poziom, że białym poprostu przestało sie chcieć. Etiopczycy i Kenijczy niewyobrażalną gotowośc i możliwośc do poświęceń w stosunku do białych. Polecam sylwetkę Tsegaye Kebede (drugi w maratonie Londynie), to sporo wyjaśnia:
http://www.iaaf.org/OLY08/news/kind=100 ... 46281.html
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:08
Wielkie dzięki za odpowiedź. Może da sięten wątek trochę pociągnąć:Adam Klein pisze:
Dlaczego "białym" jest tak ciężko zejść, tak ?
Nie ma jakiegoś oficjalnego stanu wiedzy.
Mogę Ci moje przemyślenia przekazać, punkty nie oznaczają mojej hierarhizacji, sa tylko dla porządku.
1. Skończył się komunizm, świat stałs sie bardziej kapitalistyczny.
A to znaczy, że Państwo przestało wspierać sport tak masowo.
2. Ludzie zaczełi się bogacić, mieć od małego więcej alternatyw dróg życiowych. Dzieci przestały od małego tyle się ruszać.
3. Pojawili się Etiopczycy i Kenijczycy którzy narzucili taki poziom, że białym poprostu przestało sie chcieć. Etiopczycy i Kenijczy niewyobrażalną gotowośc i możliwośc do poświęceń w stosunku do białych. Polecam sylwetkę Tsegaye Kebede (drugi w maratonie Londynie), to sporo wyjaśnia:
http://www.iaaf.org/OLY08/news/kind=100 ... 46281.html
Dobrych pare lat temu Grażynka Kowina powiedziała, że wygrywała z Panfil bez problemu zanim ona zaczeła jeździć do Meksyku. POtem była już nieosiągalna. Tutaj powstaje takie pytanie, czy nasi biegacze mają "wystarczająco" dużo takich obozów? W waszym artykule wywiadzie z Gajdusem tez byla mowa, ze on wyjezdzal do Kenii ...
Tak sobie mysle, ze biorac pod uwage to co sie pisze o hipoksji, ze poprawia ona życiówkę o 1-3%, to w przypadku Henia czy Arka to nam daje 2:08-2:09 w maratonie(teoretycznie), pod warunkiem ze ich ktos wysle na .. . ? þół roku ? do Meksyku, Kenii, Maroka ?
Czy jest znana liczba obozów i gdzie trenują nasi ?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Pewnie nasi zawodnicy powiedzą, że to oczywiście o to chodzi.
Ja nie jestem pewny.
Polecam:
O wpływie wysokości: http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=3
O poświęceniu: http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=893
Wg mnie - podstawa to poswięcenie, oddanie treningowi.
Ktos powie, że u nas zawodnicy tez się poświęcają.
No to zróbmy proste obliczenia.
Pomnóżmy to poświęcenie przez 50tys (??) trenujacych Kenijczyków - wielu odpadnie ze względu na zarżnięcie treningiem, kontuzjami - ale zostanie powiedzmy 0.2% - czyli 100 zawodników na międzynarodowym poziomie.
A przez ilu trenujących zawodników (mężczyzn) mamy pomnożyć to poświęcenie w Polsce ? Ilu mamy średniaków i długasów ?
Ja nie jestem pewny.
Polecam:
O wpływie wysokości: http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=3
O poświęceniu: http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=893
Wg mnie - podstawa to poswięcenie, oddanie treningowi.
Ktos powie, że u nas zawodnicy tez się poświęcają.
No to zróbmy proste obliczenia.
Pomnóżmy to poświęcenie przez 50tys (??) trenujacych Kenijczyków - wielu odpadnie ze względu na zarżnięcie treningiem, kontuzjami - ale zostanie powiedzmy 0.2% - czyli 100 zawodników na międzynarodowym poziomie.
A przez ilu trenujących zawodników (mężczyzn) mamy pomnożyć to poświęcenie w Polsce ? Ilu mamy średniaków i długasów ?
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Niestety musze sie zgodzić z red. Adamem - taka sama sytuacja jest w biegach krótkich - obozy klimatyczne sa wazne, ale nie oszukujmy sie bez nich tez mozna wynik zrobić. Polacy na Kusocińskim ponoc beda mocni na 800m
- spójrzcie w tabele swiatowe- który z naszych ma obecnie szanse biegac z czołówką. Dostanie sie do finałów wielkich imprez swiatowych w bieganiu to już będzie ogromny sukces i trzeba trzymac kciuki za naszych. Zobaczymy.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
masz rację Bebej, to takie "funowanie" się Heniem, ale spójrzmy obiektywnie , tak jak on w biegach długich tak i nasi sprinterzy nic nie znaczą dzisiaj więc Ty trzymasz kciuki za młodych sprinterów ja za Henia mimo ,że to tylko krajowa czołówka nic poza tym, bo co naprawdę Heniu pobiegł dobrze za granicą? , nic
kiedyś to Kamila Gradus była, Wanda Panfil ,Leszek Bebło, Grzegorz Gajdus, Janek Huruk nie zapominając o Małgorzacie Sobańskiej a dziś bryndza , takie czasy ale komuś kibicowac trzeba prawda
kiedyś to Kamila Gradus była, Wanda Panfil ,Leszek Bebło, Grzegorz Gajdus, Janek Huruk nie zapominając o Małgorzacie Sobańskiej a dziś bryndza , takie czasy ale komuś kibicowac trzeba prawda
Tomek