Józef Lisowski - Jestem normalnym trenerem

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

nie porównuj Polski do USA bo tam jest więcej osób trenujących i czy zajezdnia będzie czy nie to ktoś zawsze wytrzyma i zostanie i za seniora też będzie biegał.
A tak w ogóle to siedzisz w temacie, w środowisku znasz choć trochę realia
Żeby biegać trzeba biegać, żeby biegać dobrze trzeba biegać z głową.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

"Tak, byłem zawodnikiem, ale nie takim dobrym jak moi podopieczni. Moim największym sukcesem były medale srebrny i brązowy na MP w niższych kategoriach wiekowych - to wszystko."

Kolejne potwierdzenie mojej kilkuletniej tezy ,że geniuszami trenerskimi zostają przeciętni sportowcy. Wiadomo dlaczego - bo oni drążą temat dlaczego nie biegają szybciej i to rozwija ich wiedzę. Gdy do tego okazuje się, że ma nosa to osiąga wielkie sukcesy trenerskie (ostatni podawany przykład to np. trener Michaela Johnsona).

Dlatego doskonałymi trenerami nie są Maradona czy Michael Jordan lecz przeciętni zawodnicy, ktorzy przez lata zgłębiali wiedzę.

Geniusz typu Ronaldo czy Bekele nie będzie zgłębiał wiedzy, nie będzie dociekał godzinami i latami na temat treningu i wielu innych aspektów...to nie jest cecha wielkich indywidualnosci, którymi są genialni sportowcy bo to gladiatorzy walczący na arenach.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
tomasz

Nieprzeczytany post

Z całym szacunkiem dla osoby Jurka - ale on tylko książki pisze.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:Z całym szacunkiem dla osoby Jurka - ale on tylko książki pisze.
tzn?

a bycie trenerem kadry triathlonistów jeśli chodzi o bieganie?
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

O czym ta dyskusja?!

Zasada jest prosta- jeżeli obywatel ma talent do biegania to nawet jeżeli będzie trenowany przez przeciętnego trenera to osiągnie bez problemu poziom klasy mistrzowskiej (10,65/100m, 47,2/400m, 1'48,5/800m, 3'42/1500m) w wieku młodzieżowca. Warunek jest jeden- trener musi prestrzegać zasady, że lepiej trenować za mało niż dopuścić do przetrenowania.

Na wyższym poziomie trzeba już cyzelować i tu jest rola dobrego trenera.

Zapier... ile wlezie nie ma sensu!!!

Być może w USA stosują zasadę mojego kolegi (trenera wieloboju)- zawodnik musi doginać na treningach, jeżeli wytrzyma to będzie z niego mistrz a jak nie wytrzyma to znaczy, że i tak do niczego się nie nadawał. Chwilowo kolega mistrzów nie wychował, za to kilku osobników wysłał na sportową emeryturę z poważnymi urazami a wielu zniechęcił do sportu.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fotman pisze:Być może w USA stosują zasadę mojego kolegi (trenera wieloboju)- zawodnik musi doginać na treningach, jeżeli wytrzyma to będzie z niego mistrz a jak nie wytrzyma to znaczy, że i tak do niczego się nie nadawał. Chwilowo kolega mistrzów nie wychował, za to kilku osobników wysłał na sportową emeryturę z poważnymi urazami a wielu zniechęcił do sportu.
Zbiera doświadczenia - a mogłes mu pomóc i uratować paru zawodników -wyjasnic koledze jak szkolic efektywnie albo poradzić zawodnikom że maja mało trenować. Albo jak nie trenować i ukończyc dziesieciobój z bajeczną techniką i bez kontuzji - troche sie nabijam.
Nie no te wszystkie dyskusje sa bez sensu bo sa na zbyt duzym stopniu uogólnień - musza być konkrety, przykłady zawodników jakis materiał do porównań inaczej to mozna wszystko napisac i dowolnie kogos wychwalac albo wdeptac w ziemię ale to i tak nie bedzie miało żadnego znaczenia a wnioski beda jałowe.
tomasz

Nieprzeczytany post

Arti pisze:
tomasz pisze:Z całym szacunkiem dla osoby Jurka - ale on tylko książki pisze.
tzn?
:hahaha:

Miałem to napisać to o Skarżyńskim w innym poście.
ODPOWIEDZ