Brian Mackenzie "Biegacz Niezłomny" - kto czytał?

Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Zainteresowała mnie notka na temat książki Mackienzie'go "Biegacz Niezłomny". Chodzi mi głównie o zestawy ćwiczeń wzmacniających. Same plany treningowe interesują mnie w mniejszym stopniu.

Ciekawi mnie opinia osób które przeczytały książkę lub chociaż miały okazję wnikliwie ją przejrzeć.
Czy program ćwiczeń jest w miarę spójny i całościowy? Czy są warianty ćwiczeń np. 2xtydzień, 6xtydzień, itp.? Czy są to ćwiczenia do wykonywania w domu, czy też wymagają specjalistycznego sprzętu dostępnego tylko na siłowniach? Na ile ćwiczenia są skorelowane (mocno/słabo?) z proponowanymi planami treningowymi.

Nie chciałbym zamawiać książki jeśli to jakiś straszny gnieciuch napisany na kolanie i wydany jedynie dlatego, że bieganie jest modne.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Wobec braku komentarzy, zaryzykowałem i zamówiłem. Listonosz przyniósł wczoraj, więc zacząłem.

Po przeczytaniu początku mogę stwierdzić, że książka mnie nie zachwyca.
Wprawdzie jest dużo odwołań do autorytetów (Romanov, Salazar, Daniels, itd.), tyle że cytaty są powyrywane z kontekstu. W taki sposób łatwo udowodnić niemal każdą tezę.

Podoba mi się, że metoda CFE nie jest reklamowana jako jedyna słuszna droga rozwoju biegowego. Ma być drogą bezpieczną (zdrowotnie) i oferować progres, choć do końca nie jestem przekonany, czy możliwe jest porównanie osiąganych postępów do tych jakie wynikają (lub mogłyby wynikać) z obrania ścieżki wytyczonej kiedyś przez Lydiarda.

Zobaczę jak będzie dalej. Obawiam się, że mogę się zniechęcić na etapie "drążka".
ODPOWIEDZ