Komentarz do artykułu Szczęśliwi biegają ultra

Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dawno nie slyszalem tak entuzjastycznych opinii na temat jakiejkolwiek ksiazki, kurde... zaciekawiliscie mnie. Musze ja kupic :hej:
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Klanger pisze:A wersja elektroniczna jest planowana? Czy tylko papier?
Podobno w najbliższych tygodniach ma się pojawić na Kindle.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To się pospieszyłem...
Też jestem w połowie. Czyta się świetnie. Z przeczytanych dotychczas, chyba jest najbliższa stylem do książki Scotta Jurka, ale bardziej dynamiczna.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
run_around_the_lake
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 12 gru 2014, 15:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja przeczytałem całą :D Nie byłem tak wciągnięty w żadną lekturę od czasu Urodzonych Biegaczy. Od lat żadna książka nie zawładnęła mną oferując tak perfekcyjną mieszankę historii, nauki i emocji. Gratulacje dla Magdy i Krzysztofa. Moja pełna recenzja jest tutaj: http://runaroundthelake.blogspot.com/20 ... enzja.html
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rzeźnik w dobrym czasie w tym roku zrobiony. Cały czas zabieram się za kupno tej książki.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Może warto przenieść temat do działu "Książki" (jest prowadzony w ramach "O bieganiu rozmowy").

Swoją drogą książka ciekawa; jedynie sam początek wydał mi się średni.
Już w trakcie lektury chce się pobiegać w górach.
artworr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 03 gru 2012, 21:49
Życiówka na 10k: 39:17
Życiówka w maratonie: 3:12:22
Lokalizacja: Strømmen, Norwegia

Nieprzeczytany post

Książka rewelacyjna, na pewno w moim "Top 3" książek o bieganiu.

Gratulacje dla autorów.

Polecam!
Do. Or do not, There is no try.
chojnac
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:49:05

Nieprzeczytany post

książka wciągnięta w trzy dni, a mam co robić :) Stanęła na półce obok Jur(e)ka i Kernazesa. Magda, Krzysztof świetna robota!
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Chciałem juz dawno opublikować jakieś fragment tej ksiązki. Teraz dzięki autorom to się udało. Szczególnie zależało mi na własnie tej historii Bob Graham Round, to na weekend powinna być bardzo ciekawa lektura. :)
To pokazuje jak ciekawe wyzwania mogą byc na świecie i nie potrzebujemy do tego medali, organizatorów, wpisowego a wszystko opiera się na "gentelmans agreement".
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

O ile się nie mylę to podobna opcja może być (jest?) w Polsce. Chodzi mi o możliwość pokonania Głównego Szlaku Beskidzkiego - jeżeli dobrze kojarzę. Zgłaszasz się do org, wnosisz opłatę i startujesz - kiedy chcesz.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A tam jest jakiś "organizator" ? Czy tam jest opłata ? U nas od razu obrosło to pakietem pierduł.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Generalnie rozumiem o czym piszesz, ale jak to sobie wyobrażasz - staje przed Tobą gość i mówi dopiszcie mnie do listy - przebiegłem! Musi być jakaś dokumentacja tego. Nie każdy ma urządzenie rejestrujące. Ktoś powinien być przy starcie i przy zakończeniu. Jakieś minimalne koszty powstają.
Można też robić coś takiego bez żadnego spisywania, bez weryfikowania, bez tego wszystkiego. Wtedy w zasadzie każdy bieg, każdego biegacza jest swego rodzaju wyzwaniem. O tych "wyzwaniach" nikt nie pisze, bo i o czym tu pisać. A jak jakieś wyzwanie staje się popularne to niestety przyciąga także oszustów.
elter
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie we wspomnianej przez Dołęgowskich książce "Stopy w chumrach" autor przez 100 stron zjeżdża struktury, organizacje i inne biurokracje jakie tworzyły się w Wielkiej Brytani wokół biegów amatorskich i górskich. W końcu biegacze się skrzynęli i powiedzieli: walić to wszystko, i olali całą tą biurokratyczną machinę ze składkami w 6 organizacjach.

Mirek Bieniecki z GSB może i ma swoje racje. Fajnie, że chce ale po co dokładać do całego wyzwania coś zbędnego. Wręcz dorabiać coś czego raczej niewielu chce. No i po co wszystko strukturyzować?

W Bob Graham Round musisz mieć świadków, którzy potwierdzą, że tego dokonałeś albo zapis z jakiegoś urządzenia rejestrującego. I tyle. Nie ma nikogo na starcie, nie ma na mecie. Nie ma potrzeby zgłoszenia się do podjęcia wyzwania. Po co? Wszystko odbywa się jako "gentlements agreement" i to wszystkim wystarcza. Hobbysticznie jakiś brytyjczyk przez 50 lat zapisywał do klubu tych, którym udało się ukończyć i zglosili chęć członkostwa. Teraz robi to kolejny. I kropka.
Nie ma za to pieniędzy ani nagród. Albo jesteś kozak albo nie. Chcesz - robisz, nie chcesz - nie robisz. Skłamiesz, że zrobiłeś to kij ci w oko. Nie ma się co przejmować.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ