Autoterapia mięśniowo-powięziowa; Jill Miller
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Czy ktoś już czytał/przeglądał?
Autoterapia mięśniowo-powięziowa; Jill Miller
Link do strony wydawcy: http://www.galaktyka.com.pl/product,,866.html#
Autoterapia mięśniowo-powięziowa; Jill Miller
Link do strony wydawcy: http://www.galaktyka.com.pl/product,,866.html#
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nie czytałem. Dość droga ta książka.
Jurek z Lasu tu https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... t=#p904615 -> polecał tą pozycję:
http://czytam.pl/k,ks_395098,Terapia-pu ... laire.html
Zdecydowanie taniej, ale nie wiem jak z zawartością obu pozycji.
Podaję jako alternatywę. Sam się na razie zastanawiam.
Jurek z Lasu tu https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... t=#p904615 -> polecał tą pozycję:
http://czytam.pl/k,ks_395098,Terapia-pu ... laire.html
Zdecydowanie taniej, ale nie wiem jak z zawartością obu pozycji.
Podaję jako alternatywę. Sam się na razie zastanawiam.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Mam, ale na razie tylko przeglądałam... Wygląda sensownie, cena nie zachęca, ale można czasem kupić taniej itd.
Sent from Tapatalk
Sent from Tapatalk
- Arasso
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 570
- Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Odnoszę wrażenie że to przerost formy nad treścią. Ponad 400 stron o automasażu? Teorię i zestaw podstawowych ćwiczeń można by przekazać na kilkudziesięciu-stronicowej książce... no ale wtedy kosztowałby 25 zł a nie kosmiczną stówę. No cóż... autorce tej "biblii" gratuluję pomysłu... na biznes :D
"Life can pull you down but running will always lift you up."
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Zamówiłem.
Na popularnym portalu aukcyjnym cena z przesyłką to okolice 60zł.
Dla zainteresowanych i cierpliwych pozostaje oczekiwanie na promocje w Galaktyce. Od czasu do czasu zdarzają się takowe w granicach 35-50% na wybrane zagadnienia tematyczne.
Zobaczę czy to styl Starret'a, czy może coś więcej.
Jakieś książki w języku angielskim z "trigger points" w tytule można znaleźć w sieci.
Na popularnym portalu aukcyjnym cena z przesyłką to okolice 60zł.
Dla zainteresowanych i cierpliwych pozostaje oczekiwanie na promocje w Galaktyce. Od czasu do czasu zdarzają się takowe w granicach 35-50% na wybrane zagadnienia tematyczne.
Zobaczę czy to styl Starret'a, czy może coś więcej.
Jakieś książki w języku angielskim z "trigger points" w tytule można znaleźć w sieci.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Na pewno jest bardzo dużo zdjęć, opisów, i wstawki "historie z życia", konkretnej treści dużo mniej, ale mogę zrobić zdjęcie jakiejś strony dla chętnych, żeby zobaczyli, jak napisana, itd
Sent from Tapatalk
Sent from Tapatalk
- Arasso
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 570
- Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Starrett jest mistrzem w laniu wody. Mam trzy jego książki (bagatela 260 zł). Nie przeczę: dużo fachowych porad i przydatnej wiedzy podanej w przystępny sposób, ale przed wszystkim przysłowiowe lanie wody i aż do bólu zwiększanie objętości książki. Wszystko czego dowiedziałem się z jego książek i co wdrożyłem we własne życie można by streścić na stu stronach.KrzysiekJ pisze:Zamówiłem.
Zobaczę czy to styl Starret'a, czy może coś więcej.
"Life can pull you down but running will always lift you up."
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Właśnie odebrałem książkę. Całkiem pokaźna cegła.
Otwieram, a tam... przedmowa Kelly'ego Starret'a.
No cóż. Mam nadzieję, że będzie tam coś nowego w odniesieniu do "Sprawnego jak Lampart" i pochodnych do niej pozycji.
Chociaż podpis pod zdjęciem Starret'a i autorki "Kelly i Jill, dwoje rozumiejących się bez słów przyszywanych bliźniąt" może budzić pewien niepokój.
Otwieram, a tam... przedmowa Kelly'ego Starret'a.
No cóż. Mam nadzieję, że będzie tam coś nowego w odniesieniu do "Sprawnego jak Lampart" i pochodnych do niej pozycji.
Chociaż podpis pod zdjęciem Starret'a i autorki "Kelly i Jill, dwoje rozumiejących się bez słów przyszywanych bliźniąt" może budzić pewien niepokój.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Czy wy faktycznie czytacie te książki, czy raczej przegladacie? Bo trudno chyba wszystko czytać? Pewnie wiecej korzyści mozna wynieść z jakiegos podręcznika do biochemii i dietetycznego, żeby wiedzieć jak interpretować wyniki krwi i co z tym robić? Nie mówiąc o tym, te wszystkie fizjoterapeutyczne książki (łącznie ze Starretem) wydają mi sie bardziej nudne niz inne
Zapytałem sie specjalisty fizjoterapeuty co o tej pozycji myśli, oto jego odpowiedz:
"Nie znam tej pozycji. Wygląda jednak na promocje autora i jakiegos sprzetu (przynajmniej z okladki). Automasaz jest na tyle kiepski ze w wiekszosc miejsc czlowiek nie jest w stanie siegnac.. A nawet jak siegnie to nie jest w stanie sie rozluznic kiedy cos sam robi.. Wiec na pewno polega to na rolowaniu sie na jakichs magicznych walkach, pilkach itd.. Wiec pytanie jaki producent jest w tej ksiazce reklamowany? Pewnie niemiecki Blackroll.
Chyba najlepszym cwiczeniem w bieganiu bedzie po prostu bieganie.
W dyskusji jest, że 90pln to sporo za ksiazke - jesli to 400 stron i do tego w kolorze to przy kosztach produkcji to nie jest duzo tak napawde. "
Zapytałem sie specjalisty fizjoterapeuty co o tej pozycji myśli, oto jego odpowiedz:
"Nie znam tej pozycji. Wygląda jednak na promocje autora i jakiegos sprzetu (przynajmniej z okladki). Automasaz jest na tyle kiepski ze w wiekszosc miejsc czlowiek nie jest w stanie siegnac.. A nawet jak siegnie to nie jest w stanie sie rozluznic kiedy cos sam robi.. Wiec na pewno polega to na rolowaniu sie na jakichs magicznych walkach, pilkach itd.. Wiec pytanie jaki producent jest w tej ksiazce reklamowany? Pewnie niemiecki Blackroll.
Chyba najlepszym cwiczeniem w bieganiu bedzie po prostu bieganie.
W dyskusji jest, że 90pln to sporo za ksiazke - jesli to 400 stron i do tego w kolorze to przy kosztach produkcji to nie jest duzo tak napawde. "
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Starreta akurat przeczytałem w całości. W gruncie rzeczy nie ma tam aż tak dużo treści, bo co chwila się powtarza, a jego trzy dostępne u nas pozycje to w zasadzie jedna książka tylko nieco przeredagowana i z innymi akcentami.
Nie wynudziły mnie w każdym razie, ale też nie czytałem ich jednym tchem jak powieśc przygodową. Momentami irytujące ze względu na częste powtórzenia i wałkowanie prostych do zrozumienia zagadnień. Byc może wynika to stąd, że autor zakłada iż wielu czytelników rozpocznie książkę od środka lub przeczyta jedynie jakiś interesujący ich kawałek.
Trudno mi się zgodzic co do uwag odnośnie reklamy "sprzętu" u Starreta. Nie jestem na to jakoś specjalnie wyczulony, ale też nie miałem odczucia mniej czy bardziej nachalnego wciskania mi czegokolwiek konkretnego. Co do Jill Miller nie mogę się jeszcze wypowiedziec.
Nie bardzo wiem też jak odnieśc się do opinii specjalisty w formie "nie czytałem, ale na pewno...".
No i lektura nie odnosi się do biegania jako takiego. Uwaga o bieganiu jako najlepszym cwiczeniu w rozwoju biegania jest naturalna, ale nie jest to przedmiotem lektury.
Nie wynudziły mnie w każdym razie, ale też nie czytałem ich jednym tchem jak powieśc przygodową. Momentami irytujące ze względu na częste powtórzenia i wałkowanie prostych do zrozumienia zagadnień. Byc może wynika to stąd, że autor zakłada iż wielu czytelników rozpocznie książkę od środka lub przeczyta jedynie jakiś interesujący ich kawałek.
Trudno mi się zgodzic co do uwag odnośnie reklamy "sprzętu" u Starreta. Nie jestem na to jakoś specjalnie wyczulony, ale też nie miałem odczucia mniej czy bardziej nachalnego wciskania mi czegokolwiek konkretnego. Co do Jill Miller nie mogę się jeszcze wypowiedziec.
Nie bardzo wiem też jak odnieśc się do opinii specjalisty w formie "nie czytałem, ale na pewno...".
No i lektura nie odnosi się do biegania jako takiego. Uwaga o bieganiu jako najlepszym cwiczeniu w rozwoju biegania jest naturalna, ale nie jest to przedmiotem lektury.
- Arasso
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 570
- Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Oj reklama u Starretta jest. Generalnie reklamuje on siebie jako markę no i ten swój program mobilitywod czy jak mu tam (z którym Jill Miller też jest związana). Natomiast klasyczna reklama produktowa podana jest w subtelny i sprytny sposób. Głównie na zdjęciach, ale pojawia się i w tekście. Z tego co pamiętam w "Gotowy do biegu" jest też jeden rozdział opisujący dokładnie cały arsenał sprzętu jaki można u niego kupić.
"Life can pull you down but running will always lift you up."
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 sie 2017, 15:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Mam, ale na razie tylko przeglądałam... Wygląda sensownie, cena nie zachęca, ale można czasem kupić taniej itd.