"Tlenowa Przewaga" Patrick McKeown

MajorSki
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 03 sie 2014, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

1. Moja odp dotyczyla głównie tego czy mozna okreslic prog tlenowy na podstawie oddychania przez nos, moze to byc mylące.

2. Jezeli chcesz dyskutowac o tym czy powinno sie oddychac nosem to ok, mozesz wrzucic jakies badania i odnieść sie konkretniej do tych badań ktore podalem.

Pozdrawiam
Tomek
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 29 wrz 2021, 22:18 Nikt przy zdrowych zmysłach nie zaleci oddychania tylko ustami z zatkanym nosem, a w związku z tym, ten kto zaleca oddychanie nosem i zamknięcie ust jest tych zdrowych zmysłów pozbawiony.
Wertowałem ten temat bardzo solidnie i moje wnioski są takie, że jest mnóstwo przeciw a niewiele za oddychaniem samym nosem, nawet przy wolnym bieganiu. Oczywiście mogę się mylić, często się mylę ale w tym przypadku cała fizjologia jest po mojej stronie.
Oczywiście mylisz sie.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Mylę się z tym, że nikt rozsądny by nie zaproponował, czy z tym, że oddychanie nosem nie ma sensu?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 30 wrz 2021, 15:17 Mylę się z tym, że nikt rozsądny by nie zaproponował, czy z tym, że oddychanie nosem nie ma sensu?
Obje opcje.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 30 wrz 2021, 15:40 Obje opcje.
To jakieś konkrety, dowody, coś, cokolwiek.
Bo tak to ja gadam Ty gadasz i nic z tego nie wynika.
A kipczog ma ogromny noś i może oddycha dwoma dziurkami naraz, bo ja mam ładny zgrabny nos i jak natura chciała raz jedną, a raz drugą dziurką wciągam.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

MajorSki pisze: 30 wrz 2021, 10:44 1. Moja odp dotyczyla głównie tego czy mozna okreslic prog tlenowy na podstawie oddychania przez nos, moze to byc mylące.

2. Jezeli chcesz dyskutowac o tym czy powinno sie oddychac nosem to ok, mozesz wrzucic jakies badania i odnieść sie konkretniej do tych badań ktore podalem.

Pozdrawiam
Tomek
O kurde przepraszam, Rolli mi zasłonił Twojego posta i nie zauważyłem.
Prawda, odniosłeś się do zakresu biegu ale zacytowałeś też badania w których ktoś twierdzi, że lepiej oddychać samym nosem niż samymi ustami. Ja się z tym nie zgadzam ale najistotniejsze to że zupełnie pominięto oddychanie i nosem i ustami i stąd moja obawa co do rzetelności tego eksperymentu.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Tu nie chodzi o to ze nosem lepiej czy gorzej, tylko o to czy ma sens treningowo czy nie.

Jako ze każdy rodzaj hypoksji i hiperkapnii ma pozytywny wpływ na trening, i co dalej idzie, na wyniki, to warto sie tym zainteresować. Juz Zatopek o tym wiedział.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6046402/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4766162/
https://www.researchgate.net/profile/Da ... /24012989/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18839204/
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rolli jak Cię lubię ale o czym Ty glindzisz, chcesz mnie przekonać, że hipoksja jest użyteczna w treningu? Przecież ustaliliśmy to już dawno, nawet ta butelka litrowa w piwnicy jest do zaakceptowania.
A gdzie tu o oddychaniu nosem, poza tym w tych badaniach parę postów wyżej, twierdzą, że więcej tlenu wpada przez nos, więc dla wywołania hipoksji byłoby sensowne zatkać nos a sapać ustami.
Tak, że zdecydujcie się, bo nie wiem co robić na treningu.
MajorSki
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 03 sie 2014, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 30 wrz 2021, 18:34 A kipczog ma ogromny noś i może oddycha dwoma dziurkami naraz, bo ja mam ładny zgrabny nos i jak natura chciała raz jedną, a raz drugą dziurką wciągam.
Mam mocno skrzywioną przegrodę nosową (niestety do tej pory nie wybrałem sie na zabieg) jednak z czasem mozna sie do tego przyzwyczaić i tak jak wspomniałem przy progu LT2 171ud jestem w stanie teraz biec i oddychać nosem do ok ~158-160ud. Podobno Eliud wykonuje cwiczenia oddechowe z wstrzymywaniem oddechu na wydechu (przyzwyczajenie organizmu do wysokiego steżenia co2????), to chyba cos podobnego przy nauce freedivingu? wiadomo na początku organizm po 1min mówi dosyć złap oddech, potem okazuje sie ze kilka minut jest osiągalne i mózg się przyzwyczaja.


pawo pisze: 30 wrz 2021, 18:44 O kurde przepraszam, Rolli mi zasłonił Twojego posta i nie zauważyłem.
Prawda, odniosłeś się do zakresu biegu ale zacytowałeś też badania w których ktoś twierdzi, że lepiej oddychać samym nosem niż samymi ustami. Ja się z tym nie zgadzam ale najistotniejsze to że zupełnie pominięto oddychanie i nosem i ustami i stąd moja obawa co do rzetelności tego eksperymentu.
Z badań nie wynika czy lepiej czy gorzej, tylko ze:
1. jest to możliwe!
2. może minimalnie zmniejszać RER (czy ma to wpływ na przemiany tłuszczowe??)
3. zmniejsza ilość oddechów o 10bpm! (czy ma to wpływ na mniejsze zmęczenie mięśni oddechowych co moze przełożyć się na dłuższe biegi??)
4. zmniejsza ryzyko skurczów oskrzeli co możne być dobre dla astmatyków lub biegania w niższych temperaturach i zanieczyszczonym powietrzu
5. osiągane vo2max nie jest lepsze, jest takie samo! co ciekawe przy testach do odmowy to oddychanie przez nos było o kilka sekund dłuższe.

A co najciekawsze nie tylko na poziomie progu tlenowego (LT1), jak większość osób uważa, ale także przy odpowiednim treningu na wyższych prędkościach i wysiłkach.
pawo pisze: 01 paź 2021, 14:07 A gdzie tu o oddychaniu nosem, poza tym w tych badaniach parę postów wyżej, twierdzą, że więcej tlenu wpada przez nos, więc dla wywołania hipoksji byłoby sensowne zatkać nos a sapać ustami.
Tak, że zdecydujcie się, bo nie wiem co robić na treningu.
To chyba tak nie działa, sapiąc ustami i hiperwentylując doprowadzisz do wydalenia co2, przez co zmniejszysz przyswajalność tlenu, polecam:
https://pl.khanacademy.org/science/heal ... ane-effect

Z badań wynika ze oddychając nosem przy mniejszej częstotliwości oddechów, powietrze dłużej pozostaje w drogach oddechowych, a dzięki wyższemu stężeniu co2, jest bardzo dobra wchłanialność tlenu czyli dłużej i lepiej. Co wyszło w badaniu, ponieważ w wydychanym powietrzu było mniej %tlenu niż przy oddychaniu ustami, czyli więcej zostało wchłonięte. Pytanie jak różni się powietrze z ust, a nosa (wilgotność, filtracja itp)

Sam po sobie zauważyłem ze biegając wolne wybiegania i przechodząc z oddychania nos/usta na nos/nos minimalnie obniża mi się częstotliwość bicia serca (ok 3-5ud) i jestem spokojniejszy (większa aktywacja układu parasympatycznego???), natomiast jak przechodze na oddychanie usta/usta to jestem bardziej spięty, trudniej mi utrzymać tempo bo zaczynam przyśpieszać. Dlatego interwały biegam w rytmie oddechów usta/usta :D

Pozdr
Tomek
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

MajorSki pisze: 01 paź 2021, 17:38
pawo pisze: 01 paź 2021, 14:07 A gdzie tu o oddychaniu nosem, poza tym w tych badaniach parę postów wyżej, twierdzą, że więcej tlenu wpada przez nos, więc dla wywołania hipoksji byłoby sensowne zatkać nos a sapać ustami.
Tak, że zdecydujcie się, bo nie wiem co robić na treningu.
To chyba tak nie działa, sapiąc ustami i hiperwentylując doprowadzisz do wydalenia co2, przez co zmniejszysz przyswajalność tlenu
Nie rozumiem, według tego co piszesz, to to co ja napisałem powinno być prawdziwe. Mniej tlenu, to większa hipoksja przecież,. :niewiem:
MajorSki
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 03 sie 2014, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 01 paź 2021, 21:47
MajorSki pisze: 01 paź 2021, 17:38
pawo pisze: 01 paź 2021, 14:07 A gdzie tu o oddychaniu nosem, poza tym w tych badaniach parę postów wyżej, twierdzą, że więcej tlenu wpada przez nos, więc dla wywołania hipoksji byłoby sensowne zatkać nos a sapać ustami.
Tak, że zdecydujcie się, bo nie wiem co robić na treningu.
To chyba tak nie działa, sapiąc ustami i hiperwentylując doprowadzisz do wydalenia co2, przez co zmniejszysz przyswajalność tlenu
Nie rozumiem, według tego co piszesz, to to co ja napisałem powinno być prawdziwe. Mniej tlenu, to większa hipoksja przecież,. :niewiem:
Dla samego wywołania hipoksji to oczywiście masz rację, zresztą nie musisz zatykać nosa, zrób przez 2min szybkie wdechy i wydechy (hiperwentylacje) to zemdlejesz z niedotlenienia... tylko nie za bardzo rozumiem co to ma do rzeczy??
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

MajorSki pisze: 01 paź 2021, 23:06 Dla samego wywołania hipoksji to oczywiście masz rację, zresztą nie musisz zatykać nosa, zrób przez 2min szybkie wdechy i wydechy (hiperwentylacje) to zemdlejesz z niedotlenienia... tylko nie za bardzo rozumiem co to ma do rzeczy??
Ma na celu wykazanie nielogiczności argumentacji Ralliego, bo na jego post odpisałem i z mojej strony to był żart.
Nie będzie żadnej hipoksji przy zamkniętych ustach a tym bardziej przy zatkanym nosie.
Przy szybkim i płytkim oddychaniu to raczej przestrzeń martwa ma znaczenie a nie różnica ciśnień tlenu i dwutlenku.
A na omdlenie to polecam manewr valsalvy,
A cha, rozmawiamy o oddychaniu nosem tak w ogóle, czy o elemencie treningu wydolnościowego?
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Nieprzeczytany post

MajorSki pisze: 29 wrz 2021, 21:01 Niestety nie znalazłem badań jak duży wpływ ma na wytrzymałościowe dyscypliny: HM, Maraton, IronMan itp. ale na pewno widok Eliuda na Ineos ktory biegnie poniżej 2h i oddycha nosem, gdy reszta wokół sapie.. robi wrażenie.
Może udało się znaleźć coś nowego?

Rozumiem, że w triatlonie były badania "przejścia" z oddychania ustami na "nos" (m.in. VO2max na podobnym poziomie czyli brak jakiegokolwiek wpływu).
Ale czy w badaniu zawodnicy oddychali nosem tylko do pewnego poziomu? A później ustami? czy tylko i wyłącznie nosem?

A druga sprawa, co poza VO2max? Zmieniły się jakoś znacząco progi? Pozostały takie same?
----------------------------------------------------------
1440miles
ODPOWIEDZ