Wczoraj kolejny trening. Strasznie nie chciało mi się go robić. Byłam zmarznięta (miało być ciepło i nie padać więc do pracy pojechałam na rowerze w krótkich spodenkach. Padało i było zimno. Wracałam samochodem bo mój Łukasz po mnie przyjechał).
Jak się zebrałam to powiedziałam sobie teraz albo w ogóle. Założyłam buty i wyszłam, tak jak byłam ubrana. I to był błąd. Nie założyłam stanika sportowego i poczułam to od razu jak zaczęłam biec. Na dodatek miałam polar na sobie, bo po co go zdejmować skoro mi zimno...
Więcej tego błędu nie popełnię. Stanowczo!
Trening zrobiłam i to w całości chociaż miałam wątpliwości bo jak zaczęłam biec na początku było mi ciężko.
Rozgrzewka standardowa 10 minut wolnego biegu a potem czas przyszedł na 3 interwały po 1 km. Ich tempo było rożne - choć nie do końca ufam endomondo pod tym względzie.
Chciałam sprawdzić tempo każdego interwału ale nie ma takiej opcji

Aż dziwne, bo rozpisane jest na diagramie co sekundę a bez przesady bym wyliczała średnią... Wielki minus!
Wróć - znalazłam. Na stronie www nie ma tego, trzeba sprawdzać w aplikacji na telefonie. A to ciekawe...
Rozgrzewka 10 minutowa: 1,3 km tempo 7:34
I interwał 1 km: tempo 6:25
II interwał 1 km: tempo 6:13
III interwał 1 km: tempo 5:55
Ostatni interwał choć nie miałam totalnie sił spotkałam biegacza, który biegł obok i został w tyle za mną. To mi dodało nagle sił, o których nie miałam pojęcia. Szkoda tylko, że po 200 metrach facet zaczął iść, bo to spowodowało że nie utrzymałam już tak dobrego tempa. Ah ta rywalizacja i adrenalina:D
Ostatni odcinek po interwałach 10 minut wolnego biegu. Połowę czasu przeszłam w szybszym krokiem, a połowę przebiegłam powoli. Wróciłam strasznie zmęczona ale zadowolona.
Co do bmp to 182 podczas interwałów, a 174 podczas wolniejszego biegu.