Aldona - plan na ten rok został wykonany :)

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Postanowiłam i ja założyc swój blog, gdyż czuję, że zaczynam potrzebowąc indywidulanej, fachowej porady :)
Ale od początku...
Z Planem Puma zaprzyjaźniłam sie 3 stycznia.. chęci były wielkie, kondycja żadna, tak przynajmniej myślałam :oczko:
Ale okazało sie, że po 4 tygodniach udało mi sie przebiec 30 min jednym ciurkiem, po kolejnych dwóch doszłam do godziny biegu. W ubiegłą sobotę łyknęłam swoje pierwszą dychę :hej:

Mniej więcej taki osiągam wyniki biegnąc 5 km:
Distance: 5.20 km
Duration: 31m:19s
Avg. Speed: 6:01 min/km

Na 10 km wyglądało to tak:
Podsumowanie 1:06:37.0 10,01 6:39
1 6:39.9
2 6:44.9
3 6:39.4
4 6:46.1
5 6:42.7
6 6:42.6
7 6:42.6
8 6:39.1
9 6:27.2
10 6:27.4

Średnie tętno, to 163.

10 km to jest maksymalny dystans, jaki teraz jestem psychicznie ogarnąć :)
A chciałabym wystartować w tym roku w biegu na 4,2 km, to juz w kwietniu, a we wrzesniu na 10 km. Dlatego prosze o pomoc, jak sie przygotowac do tego tematu. Moje obecne treningi to dwa razy w tygodniu ok.5-6 km i kolejne dwa 8-10 km. Na co postawic, na co zwracac uwagę??
Będę bardzo wdzieczna za wszystkie opinie!!!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Dziś pierwszy raz zamiast wstać o 5.45 i wskoczyć w adidasy, wyłączyłam budzik :wrrwrr:
Oj zemściło się to na mnie.. rano chodniki był suche, z kolei godzinę temu wszędzie było już biało, a na oczy wypadałoby założyć narciarskie gogle, bo śnieg i wiatr w dzisiejszym treningu bardzo przeszkadzały.
Mój rezultat to:
Distance 4.95 km
Duration 32m:56s
Avg. Speed 6:39 min/km
Czyli standardowo, ale szału nie było... marzy mi się, aby zejść poniżej 6 minut, ale to jeszcze nie ten czas...
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Proszę, powiedzcie, ze ktoś z Was jutro o 6 rano odpali stoper i pobiegnie..plizzzzzz :niewiem:
Checi u mnie w tym momencie sa ujemne patrzac na to co dzieje sie za oknem...
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Help, I need help!!!
Odkąd zrobiłam dychę, słabnę :chlip:
MOj dzisiejszy wynik to:
Distance 5.37 km
Duration 36m:01s
Avg. Speed 6:43 min/km
Max. Speed 4:47 min/km
Biegałam już pomiędzy 6:01 a 6:20 i czułam, że to nie wszystko na co mnie stać... teraz muszę się mocno motywować, żeby nie biegać powyżej 7 min....a co chodzi?? za dużo, za szybko??
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Dziś ponownie poczułam radość z biegania :) czego przez ostatnie trzy treningi nie doświadczyłam...
Posłuchałam Was i wrzuciłam na luz..biegłam słuchając siebie..gdy nogi chciały przyspieszyć mówiłam sobie - po co?? nigdzie dzisiaj ci się nie spieszy..zrobiłam 8 km w godzinę, ze średnią prędkością 7,16, ale ten wynik mam dziś daleko pod ogonem :oczko: Liczy się to,że na nowo dostałam skrzydeł, które chwilowo mi opadły :)
Dziękuję :hej:
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

40 min temu zakończyłam trening i to było to :)
Potrzebowałam wytchnienia, żeby dostać powera.. i to uczucie, gdy reszta nie nadąża za nogami - coś pięknego :)
Proszę.. pochwalcie za ta 5 z przodu.. pierwszy raz mi się przytrafiła... :hej:
1: 6:31
2: 6:29
3: 5:53
4: 6:04
5: 6:03

Distance 5.61 km
Duration 34m:45s
Avg. Speed 6:11 min/km
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Myślę, że wszyscy którzy mieli na dziś zaplanowany trening z radością nogami przebierali patrząc na niebo.. :) W końcu kurtka mogła zostać w szafie, a na głowie wylądowała cienka czapka.. i tak dobrze mi się biegło, tak lekko.. chciałam przebiec min. 8 km, nawet i do 10 miałam zamiar dobić, ale niestety zakończyłam na standardowej piatce z powodu dolegliwości żołądkowych :wrr: :wrr: :wrr:
Ale jutro wrócę i nie odpuszczę :)
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:
Ale jutro wrócę i nie odpuszczę
Zuch dziewczyna! :taktak:
Zuch dziewczyna dopięła swego :oczko:
9 rana, na termometrze 10 stopni, na gazie rosół bulgocze, więc przyszedł czas na mnie, tylko mój czas.. jeszcze wczoraj myślałam, że cel na dziś to 8 km, ale po wyczynie Provitaminy,zmieniłam swój obiekt pożądania :oczko:
Pierwsze dwa kilometry po swoim parku zrobiłam...wiewiórki skakały, bazie zaczynają się pojawiać i ten zapach świeżej sosny..fantastyczna sprawa..a później trzeba było wybiec już na ulicę i walczyć ze sobą, i pokonać poprzednią dziesiątkę..tym bardziej, że dziś mijają dwa miesiące kiedy pierwszy raz przebiegłam aż minutę, więc chciałam to uczcić :oczko: No i udało się :hej: 10 km zrobiłam w 1:05:11 czyli o 1 min i 20 sekund lepiej niż za pierwszym razem, więc podwójny sukces cieszy jeszcze bardziej.. a myślę, że byłoby lepiej, gdyby nie ten paskudny wiatr i czterokrotnie rozwiązywana się sznurówka przy bucie :wrr: No właśnie macie, jakieś specjalne metody porządnego wiązania obuwia :niewiem:
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Zapomniałam jeszcze dodać, że po dwóch miesiącach biegania nie zauważyłam żadnych minusów tego sport..nic mnie boli, kontuzji nie było...za to firanki na rękach zamieniają się w buły, a wredny cellulit z ud gdzieś znika... :oczko:
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Od wczoraj moja głowa myślała o dzisiejszym treningu..mądrzejsza jej połowa mówiła, ze po 10 km musi być on spokojny,w tempie dobrze powyżej 6 min, zaś druga, chciała rekord pobić.. no i ta druga, jak tylko poczuła dzisiaj, że w nogach jest siła, to zwolnić za bardzo nie pozwoliła.. tempo, jak na mnie wyszło rewelacyjne, bo 6:08, dwa razy udało mi się zejść poniżej 6 min, ale co z tego jak teraz ledwo żyję, a oddech długo nie mógł powrócić do właściwego.. osobisty psycholog jest mi zdecydowanie potrzebny :oczko:
W czwartek obiecuję się poprawić...
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Kochani, tak dawno, mnie tu nie było, przepraszam,ale to wcale nie znaczy, że o Was nie myślę...
Moja nieobecność nie jest spowodowana przerwą w treningach, a raczej ewentualną monotonią we wpisach :oczko:
Biegam.. cały czas biegam..3-4 razy w tygodniu i oczywiście rankami.. nawet jeszcze przed wschodem słońca.. cudowne uczucie rześkości jest wtedy..cisza, spokój, mgły nad łąkami.. po prostu pięknie... :)
Biegam dystanse pomiędzy 5 a 10 km..no dobra, nawet 10,5 :oczko:... w ubiegłym tygodniu poprawiłam swój czas na 10 km o ponad 2 min, ale jeszcze magiczna godzina nie pękła, choć i na nią przyjdzie czas...no i 5 km zrobiłam poniżej 29 min, to dla mnie wielkie wow :)
I na koniec czas się przyznać, ale 9 czerwca startuję, a jednak, w biegu.. proszę nie mylić z zawodami... jest to bieg samych kobiet na 5 km lub 6,5 organizowany przez nike w Warszawie.. nie ma tam pierwszego ani ostatniego miejsca, ale jest to kwestia wzięcia udziału w fajnej imprezie, poczucia atmosfery, o której wielu z Was pisze, że jest niepowtarzalna i przebiegnięcia przez linię mety ze swoimi przyjaciółkami... myślę, że dobre przygotowanie od przyszłe zawody :oczko:
Ściskam Was wszystkich bardzo mocno :)
Awatar użytkownika
Aldona
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Dziś uświadomiłam sobie, że jestem na głodzie :oczko: albo inaczej, że dopadł mnie głód biegania.. kolejna niespodzianka,jakie mnie spotkała odkąd zaczęłam biegać... ja po prostu tęsknię za bieganiem :taktak:
Ostatni prawdziwy trening był w niedzielę.. wczoraj pierwszy w duecie okazał się nieporozumieniem.. za słabe tempo, błędy w pomiarze, gps nawalił.. fatalnie...
A dziś wracając z majówki, po 3 godzinach jazdy samochodem, marzyłam o biegu... pewnie też dzięki temu udało mi się pokonać 11 km :)
ODPOWIEDZ