Witam,
Mam 14 lat i mam problem ze sciegnem achillesa.Gralem pewnego razu (ok. rok temu) w piłkę nożną i nie pamiętam co ale cos zrobilem i zaczelo mnie bolec sciegno achillesa.Bolalo mocno ale zignorowalem to i zrobilem tygodniowa przerwe w wykonywaniu sportow. Nie bolało juz mocno ,ból był ale dało sie z nim zyc [tzn normalnie gralem w piłke nozna].Ale od 2 tyg zacząlem biegac (45 minut dziennie na bieżni-kołko to ok. 300 metrów > robie ok 20 kólek) Ale gdy zrobie 3 kólka sciegno zaczyna bolec i z kazdym kolkiem to sie nasila.A po tych 45 minutach z ledwoscia dochodze (juz nie moge biegac...tak mocno boli).Czy mozecie mi poradzić co moge zrobić z tą kontuzja? Czy udac sie do lekarza czy moge to wyleczyc jakimis "domowymi" sposobami [mascie,kapiele,cwiczenia itp].Prosze Was o ssyzbką odpowiedz i z góry dzięki.
Pozdrawiam
Paweł
Problem z Achillesem
- Wojas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Hmm miałem podobnie jak ty. Też bolało mnie ścięgno podczas biegania itp. Jak byłem u lakarza to zalecił mi:
-Moczyć pięte w bardzo gorącej wodzie
-Smarować maścią ( np: Dr.żel , Diclac)
-Jeżeli będzie bardzo bolało to zarzywać polopioryne itp
Jeżeli masz to co ja miałem to jest to od tego że jeszcze rośniesz.
-Moczyć pięte w bardzo gorącej wodzie
-Smarować maścią ( np: Dr.żel , Diclac)
-Jeżeli będzie bardzo bolało to zarzywać polopioryne itp
Jeżeli masz to co ja miałem to jest to od tego że jeszcze rośniesz.
gg 1175002
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Stara kontuzja ciągle się odnawiająca.
Do medyka.
Może trzeba będzie zrobić USG.
Wyciągnąć skierowanie na fizykoterapię.
Do medyka.
Może trzeba będzie zrobić USG.
Wyciągnąć skierowanie na fizykoterapię.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.